Cambria - co jej dolega ?
Zielone zostaw, to magazyn odżywczy dla nowych przyrostów, które powinny się pokazać po udanej reanimacji.
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
Witam- przy *cambriach* to trzeba się oswoić z takim widokiem, a nadto.. zrozumieć o co tam chodzi.
Widok sfatygowanych pseudobulw---> to często efekt starości. Nic nie trwa wiecznie.
W cambriach widać najszybciej to przemijanie z racji ich *sztucznego* tworzenia....A i bywa, że często wręcz jest niemożliwe utrzymanie przy zyciu roślin... w dalszej naszej uprawie.
Ja to określam--->schodzą do ZERA!!
Inną sprawą są warunki uprawy . Zwracają uwagę gąbki i inne materiały w podłożu.
Dla hodowców :P pewnie nie ma problemu -linie sa zautomatyzowane, rośliny systematycznie otrzymuja w metodach kropelkowych swoje racje zywnościowe , wilgotność jest constans.To wszystko uwzględnia rodzaj podłoza.
U nas doznaja szoku , niestety nasza niewiedza i metody uprawy domowej doprowadzają często do złych relacji dla podłoża * z fabryki*.
Stąd tez wiekszość z nas stosuje całkowitą wymianę podłoża na własne wypróbowane podłoże lub częściową wymianę.
Zasada:wiemy co tam mamy, obowiązuje.
Storczyki mogą rosnąć we wszystkim :P tylko trzeba umieć je prowadzić.
Pytanie o Topsin:
ozdobne rośliny---->przeciwdziałanie i ochrona:
na mączniak prawdziwy, szara pleśń, plamistość liści i kwiatów, fuzariozy, werticilioza, rak pędów róż 0,1- 0,15% (1-1,5 ml w 1 l wody)
Dla storczyków proszę przyjąć 1ml/ 1 litr wody--->stosujemy interwencyjnie i prewencyjnie
w ochronie p/grzybowej. Działa układowo, może być stosowane lokalnie na liściach jak i do podłoza.
Zabieg dwukrotny trzeba przeprowadzić w odstępie 2-3 tygodni.
Podobne działanie ma Previcur 607...
Kilka informacji :
Cambrie mają tendencje do samorzutnego tworzenia plam w wyniku nadmiernej ilości światła
/uwrażliwienie po przodkach / i nie!! zawsze plamy sa związane z infekcjami.
Wszystkie storczyki w procesie starzenia manifestują ten fakt zmianą koloru liści ,w róznym stopniu uszkodzeniami itpppppp.
To wszystko jest wkomponowane w życie rośliny.
W przypadku potwierdzenia sobie, ze psb już są nieczynne i mogą stanowić potencjalne żródło infekcji w wyniku własnej ,naturalnej zgnilizny -taki twór wraz korzeniami starymi usuwamy.
Wszystko czym tniemy,okolice podlegaja dezynfekcji.
pozdrawiam J ;:76 OVANKA
Joasiu ,obejrzyj dokładnie ,zapobiegawczo możesz czymś spryskać ,ale tak jak pisała Jovanka może to być "taka jej uroda"
pozdr Dorota
Moje storczyki
Moje storczyki
Chore liście cambrii i inne kłopoty.
Tak się niestety składa, że zaraz po przedstawieniu moich storczyków muszę prosić o pilną pomoc. Na mojej cambrii oprócz zbliżającego się kolejnego kwitnienia zauważyłam zmiany na liściach. Bardzo mnie to zmartwiło, bo niestety nie wygląda to dobrze. Proszę pomóżcie!!!
A tak wyglądają korzenie.
Mam też kilka innych wątpliwości.
Tak wyglądają liście jednego z phalenopsisów. Te starsze mają dziwne plamki. Młode liście ich nie posiadają. Poza tym storczyk rosnie zdrowo . Przynajmniej tak mi się wydaje .
No i na koniec poradźcie kochani co zrobić by moja miltonia odzyskała zdrowszy wygląd. Jest taka wiotka, jakby przesuszona, ale jednocześnie boję się podlewać ja częściej bo boję się przelania.
Proszę pomóżcie , zwłaszcza w sprawie cambrii !!!!
A tak wyglądają korzenie.
Mam też kilka innych wątpliwości.
Tak wyglądają liście jednego z phalenopsisów. Te starsze mają dziwne plamki. Młode liście ich nie posiadają. Poza tym storczyk rosnie zdrowo . Przynajmniej tak mi się wydaje .
No i na koniec poradźcie kochani co zrobić by moja miltonia odzyskała zdrowszy wygląd. Jest taka wiotka, jakby przesuszona, ale jednocześnie boję się podlewać ja częściej bo boję się przelania.
Proszę pomóżcie , zwłaszcza w sprawie cambrii !!!!
Witaj Alicjo :P
Nooooo....można tak zrobić zdjęcia ,ze nie widać o co chodzi..
Nic nie piszesz o historii storczyków /dla mnie jawi się obraz Cam
brii sfatygowanej, aatakowanej infekcja bakt./grzybową w wyniku złych warunków/
Często taka przypadłość spotykana jest w liściach i psb , które już wyczerpały swoje funkcje życiowe.
Ale zgadywać nie należy.
Ze względu na to ,ze infekcja bardzo penetruje konieczne jest obcięcie tych liści /najlepiej na granicy zdrowej tkanki/.
Trzeba zachować ostrożność aby nie rozplenioć choróbska.Obowiązuje decynfekcja narzędzi i miejsc porażonych.Zastosowanie po dezynfekcji i osuszeniu miejsa cięcia Topsinu lub Previcur - to powinno wstrzymać rozwój na inne części rośliny.
Phalaenopsis - nie zauważam nic iepokojącego, lekki deseń na liściach jest konsekwencją
procesu hybrydyzacji.
Miltonia- tu zdecydowanie są błedy prowadzenia.Warunki jakie toleruje i wymaga sa opisane.
Przesuszanie skutezcznie niszczy storczyki wymagające własnie odmiennych warunków.
A tak z innej strony ciekawa jestem jakie masz doświadczenie w storczykach- ważne aby wiedzieć jak kierować rozmowę i jakich rad udzielać.
pozdrawiam JOVANKA
.
Nooooo....można tak zrobić zdjęcia ,ze nie widać o co chodzi..
Nic nie piszesz o historii storczyków /dla mnie jawi się obraz Cam
brii sfatygowanej, aatakowanej infekcja bakt./grzybową w wyniku złych warunków/
Często taka przypadłość spotykana jest w liściach i psb , które już wyczerpały swoje funkcje życiowe.
Ale zgadywać nie należy.
Ze względu na to ,ze infekcja bardzo penetruje konieczne jest obcięcie tych liści /najlepiej na granicy zdrowej tkanki/.
Trzeba zachować ostrożność aby nie rozplenioć choróbska.Obowiązuje decynfekcja narzędzi i miejsc porażonych.Zastosowanie po dezynfekcji i osuszeniu miejsa cięcia Topsinu lub Previcur - to powinno wstrzymać rozwój na inne części rośliny.
Phalaenopsis - nie zauważam nic iepokojącego, lekki deseń na liściach jest konsekwencją
procesu hybrydyzacji.
Miltonia- tu zdecydowanie są błedy prowadzenia.Warunki jakie toleruje i wymaga sa opisane.
Przesuszanie skutezcznie niszczy storczyki wymagające własnie odmiennych warunków.
A tak z innej strony ciekawa jestem jakie masz doświadczenie w storczykach- ważne aby wiedzieć jak kierować rozmowę i jakich rad udzielać.
pozdrawiam JOVANKA
.
Dziękuję pięknie za szybką odpowiedź. W związku z tym, że dopiero raczkuję na tym forum założyłam dwa tematy jeden przedstawiający moje storczykowe doświadczenia i przygody ... no i ten drugi z kłopotami . Mam małe mieszkanko w bloku i niestety zbyt mało sensownego miejsca dla kwiatów. Cambria była kupiona we wrześniu w jednym z marketów. Miała 4 pąki, kwitła na zachodnim oknie prawie dwa miesiące. Następnie kwiaty uschły i opadły . Po kwitnieniu zmieniłam jej miejsce. Niestety stanęła dalej od okna i być może to spowodowało zmiany chorobowe. Podlewam ją raz na 10 dni, w ten sposób, że przelewam wodą z filtra odwróconej osmozy. W tej chwili wróciła bliżej okna, ale izoluję ja od innych. Myślę ,że niedługo znowu zakwitnie, bo wypuściła młody pęd.
Miltonia natomiast kupiona była w tym samym czasie . Miała sporo pąków. Niestety stała w kuchni i wszystkie pąki zrobiły się brązowe i opadły . Teraz stoi na parapecie zachodniego okna. Myślę,że powinnam zwiększyć wilgotność, tylko nie bardzo wiem jak to zrobić . Wpadłam na pomysł, zamówienia specjalnego wąskiego akwarium , które miałoby stanąć na parapecie, ale muszę z realizacją troszkę poczekać.
Miltonia natomiast kupiona była w tym samym czasie . Miała sporo pąków. Niestety stała w kuchni i wszystkie pąki zrobiły się brązowe i opadły . Teraz stoi na parapecie zachodniego okna. Myślę,że powinnam zwiększyć wilgotność, tylko nie bardzo wiem jak to zrobić . Wpadłam na pomysł, zamówienia specjalnego wąskiego akwarium , które miałoby stanąć na parapecie, ale muszę z realizacją troszkę poczekać.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 748
- Od: 8 lip 2008, o 13:03
Alicjo
koniecznie poczytaj o uprawie poszczególnych storczyków.każdy ze storczyków ma odmienne wymagania i to trzeba honorować.
W przeciwnym razie następują problemy,czasami zbyt póżno z interwencją.
Ustawienie Miltoniopsis w akwarium nie jest właściwym rozwiązaniem,owszem lubi wilgoć ale mniej .w powietrzu. W uprawie jest ważny kompromis temperatury i wlgotności podłoza oraz balansowanie okresem wegetacji. To akurat w przypadku tego dość trudnego storczyka.
Obawiam się czy takie planowane rozwiązanie będzie skuteczne bez pełnego sprzętu techncznego.
Cambria z porażeniem infekcyjnym liści nie może być narażona na nadmiar wilgoci ,więc ostrożnie z tymi mgłami!!
Dezynfekcja?? drinkami alkoholowymi /min.60% mocy/alkoh..izopropykowy, ratyfikowany
inne ew.woda utleniona w roztworze.
Volcovitch
- zakup nawilżacza nestety ,nie rozwiązuje wszystkich problemów .Mam kilka różnych ze względu na wielkość kolekcji storczyków ,stosuje od lat.I
tylko mozna powiedzieć ,ze nawilżacze pomagają rozwiązać problem wilgotności powietrza /lokalnie/ I tylko pomagają,ale niektórym wręcz szkodzą..
Podstawą naszych działań niech pozostaną jednak warunki i troska o nie po stronie posiadacza storczyka-.To w pierwszym rzędzie znajomość (choćby w minimalnym stopniu) wymagań poszczególnych swoich storczyków i cyklu wegetacyjnego /co , kiedy i jak to się dzieje z rośliną /.
W przypadku Miltoniopsis hybr.,bo w tym przypadku to jest ten storczyk wymagaia są szczególne . To trzeba prawie reżimowo przyswoić i zastosować.
Wilgotność jak pisałam jest istotna ale nie w powietrzu .To nie jest tylko teorią ,ale wynikiem praktyki.I wbrew opiniom czasami głoszonymi :P jest niestety storczykiem trudnym.
powodzenia JOVANKA
koniecznie poczytaj o uprawie poszczególnych storczyków.każdy ze storczyków ma odmienne wymagania i to trzeba honorować.
W przeciwnym razie następują problemy,czasami zbyt póżno z interwencją.
Ustawienie Miltoniopsis w akwarium nie jest właściwym rozwiązaniem,owszem lubi wilgoć ale mniej .w powietrzu. W uprawie jest ważny kompromis temperatury i wlgotności podłoza oraz balansowanie okresem wegetacji. To akurat w przypadku tego dość trudnego storczyka.
Obawiam się czy takie planowane rozwiązanie będzie skuteczne bez pełnego sprzętu techncznego.
Cambria z porażeniem infekcyjnym liści nie może być narażona na nadmiar wilgoci ,więc ostrożnie z tymi mgłami!!
Dezynfekcja?? drinkami alkoholowymi /min.60% mocy/alkoh..izopropykowy, ratyfikowany
inne ew.woda utleniona w roztworze.
Volcovitch
- zakup nawilżacza nestety ,nie rozwiązuje wszystkich problemów .Mam kilka różnych ze względu na wielkość kolekcji storczyków ,stosuje od lat.I
tylko mozna powiedzieć ,ze nawilżacze pomagają rozwiązać problem wilgotności powietrza /lokalnie/ I tylko pomagają,ale niektórym wręcz szkodzą..
Podstawą naszych działań niech pozostaną jednak warunki i troska o nie po stronie posiadacza storczyka-.To w pierwszym rzędzie znajomość (choćby w minimalnym stopniu) wymagań poszczególnych swoich storczyków i cyklu wegetacyjnego /co , kiedy i jak to się dzieje z rośliną /.
W przypadku Miltoniopsis hybr.,bo w tym przypadku to jest ten storczyk wymagaia są szczególne . To trzeba prawie reżimowo przyswoić i zastosować.
Wilgotność jak pisałam jest istotna ale nie w powietrzu .To nie jest tylko teorią ,ale wynikiem praktyki.I wbrew opiniom czasami głoszonymi :P jest niestety storczykiem trudnym.
powodzenia JOVANKA
Cambria - co jej dolega ?
Witajcie!
Mam problem z moją cambrią, która po przesadzeniu zaczęła żółknąć i pojawiły się jakieś brązowe plamki na liściach. Przesadziłam ją w podłoże Hollas. Jest ono dość drobne, może to jest przyczyną?
A może też to, że roślinka z doniczką jest wsadzona w doniczkę z keramzytem? Okno mam od południa, więc światła ma wystarczająco, a może za dużo? Czy da się ją uratować?
Mam problem z moją cambrią, która po przesadzeniu zaczęła żółknąć i pojawiły się jakieś brązowe plamki na liściach. Przesadziłam ją w podłoże Hollas. Jest ono dość drobne, może to jest przyczyną?
A może też to, że roślinka z doniczką jest wsadzona w doniczkę z keramzytem? Okno mam od południa, więc światła ma wystarczająco, a może za dużo? Czy da się ją uratować?
Pozdrawiam, Ula ;-)
***********************************
Kocham Ciebie... i storczyki :-*
***********************************
Kocham Ciebie... i storczyki :-*