Ogródek Gosi cz.15
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, masz niesamowity ład i porządeczek w ogrodzie!
Kamienna ścieżka robi niesamowite wrażenie.
Wije się jak błyszcząca w słońcu rzeczka. Cudna jest!
Kamienna ścieżka robi niesamowite wrażenie.
Wije się jak błyszcząca w słońcu rzeczka. Cudna jest!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Krysiu, czyli wszyscy mamy głowę pełną rozmyślań
Ja tam stres mam, bo za dużo tych narzędzi nie mam. I jak tu pracować jak nie ma czym? Biegam więc i szukam.
No, ale po jakimś czasie się znajdują
Niestety wilczomlecz zgnił o dziwo. Jak większość moich naparstnic. Jestem zdziwiona, bo przecież ja mam bardzo przepuszczalną ziemię. Całe szczęście wcześniej zdążył się rozsiać, więc mam 2 nowe, ale zanim się rozrosną trochę to potrwa.
Marzenko, na razie cały czas myślę. Skłaniam się ku kostce, ale poczekam na m. Może on cos podpowie? Tym razem go posłucham
Monia, i co padało? U mnie zapowiadali na dzisiaj deszcz, owszem był, ale po drugiej stronie Wisły. Rzeka deszczu do mnie nie przepuściła. Często tak jest.
Mnie sadzenie czeka w weekend. Mam trochę tego.
Ze ścieżki jestem zadowolona, bo podkreśliła rośliny na rabacie.
Dlatego postanowiłam powykańczać wszystkie rabaty obrzeżami.
Aniu, dziękuję
Myślę, że spokojnie można już wysadzać jednoroczne na swoje miejsce.
Zimna Zośka chyba została odwołana.
Ja będę sadziła w weekend. Zresztą werbenie nie powinno zaszkodzić zimno, bo ja nie sieję w doniczkach, tylko sama wysiewa się wiosną. Już ja widać, ale nie nadaje się jeszcze do rozsadzenia
Lucynko, Ty zawsze napiszesz coś miłego
Wcale takiego ładu nie ma. Tego na zdjęciach może nie widać, ale nie wygląda to tak ciekawie. I jak dzisiaj się zastanowiłam, to jeszcze dużo pracy przede mną, zanim osiągnę to co bym chciała. A może nie osiągnę tego nigdy?
Bo niestety nie mam takiego daru tworzenia rabat jak niektóre dziewczyny.
Ale akurat tym się nie przejmuję, bo i tak kocham swój ogród
Liczyłam na deszcz i się przeliczyłam
Także dzisiaj chcąc nie chcą wyciągnęłam wąż i podlałam choć trochę trawnik, żeby rozpuścić nawóz, który wczoraj rozrzuciłam. A studnia nadal nieczynna. Majster zamawia części, montował będzie prawdopodobnie w poniedziałek.
Ja tam stres mam, bo za dużo tych narzędzi nie mam. I jak tu pracować jak nie ma czym? Biegam więc i szukam.
No, ale po jakimś czasie się znajdują
Niestety wilczomlecz zgnił o dziwo. Jak większość moich naparstnic. Jestem zdziwiona, bo przecież ja mam bardzo przepuszczalną ziemię. Całe szczęście wcześniej zdążył się rozsiać, więc mam 2 nowe, ale zanim się rozrosną trochę to potrwa.
Marzenko, na razie cały czas myślę. Skłaniam się ku kostce, ale poczekam na m. Może on cos podpowie? Tym razem go posłucham
Monia, i co padało? U mnie zapowiadali na dzisiaj deszcz, owszem był, ale po drugiej stronie Wisły. Rzeka deszczu do mnie nie przepuściła. Często tak jest.
Mnie sadzenie czeka w weekend. Mam trochę tego.
Ze ścieżki jestem zadowolona, bo podkreśliła rośliny na rabacie.
Dlatego postanowiłam powykańczać wszystkie rabaty obrzeżami.
Aniu, dziękuję
Myślę, że spokojnie można już wysadzać jednoroczne na swoje miejsce.
Zimna Zośka chyba została odwołana.
Ja będę sadziła w weekend. Zresztą werbenie nie powinno zaszkodzić zimno, bo ja nie sieję w doniczkach, tylko sama wysiewa się wiosną. Już ja widać, ale nie nadaje się jeszcze do rozsadzenia
Lucynko, Ty zawsze napiszesz coś miłego
Wcale takiego ładu nie ma. Tego na zdjęciach może nie widać, ale nie wygląda to tak ciekawie. I jak dzisiaj się zastanowiłam, to jeszcze dużo pracy przede mną, zanim osiągnę to co bym chciała. A może nie osiągnę tego nigdy?
Bo niestety nie mam takiego daru tworzenia rabat jak niektóre dziewczyny.
Ale akurat tym się nie przejmuję, bo i tak kocham swój ogród
Liczyłam na deszcz i się przeliczyłam
Także dzisiaj chcąc nie chcą wyciągnęłam wąż i podlałam choć trochę trawnik, żeby rozpuścić nawóz, który wczoraj rozrzuciłam. A studnia nadal nieczynna. Majster zamawia części, montował będzie prawdopodobnie w poniedziałek.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, rabata wzdłuż ścieżki pięknie się zagęszcza Widać dużo ciekawych roślinek.
Na jednym ze zdjęć wypatrzyłam u Ciebie takie żurawki, znasz może ich nazwę?
Z trawnikiem i ja walczę od kilku dni, z małymi przerwami. Muszę go wreszcie doprowadzić do ładu, bo nawet zdjęć nie ma jak zrobić. Wstyd pokazać nawet tak małą ilość jaka pozostała Najpierw wzięłam się za wyrównanie obrzeży, potem będę dosiewać i mam nadzieję, że wreszcie zacznie jakoś wyglądać.
Na jednym ze zdjęć wypatrzyłam u Ciebie takie żurawki, znasz może ich nazwę?
Z trawnikiem i ja walczę od kilku dni, z małymi przerwami. Muszę go wreszcie doprowadzić do ładu, bo nawet zdjęć nie ma jak zrobić. Wstyd pokazać nawet tak małą ilość jaka pozostała Najpierw wzięłam się za wyrównanie obrzeży, potem będę dosiewać i mam nadzieję, że wreszcie zacznie jakoś wyglądać.
- piortkowice
- 1000p
- Posty: 1077
- Od: 13 sty 2013, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konin
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj Gosieńko, prace postępują u Ciebie, co rusz nowe pomysły. Podobają mi sie Twoje tulipany, masz piękną kolekcję i te kolory Roślinek co nie miara
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Dorotko, niestety nie znam nazwy tego tulipana. Jak zwykle nie przywiązuję do tego wagi
Trawnik zaczyna być moją obsesją. Ten robiony 2 lata temu wygląda okropnie. Niestety musze jednak nawieźć ziemi, bez tego się nie da się zrobić trawnika. A ja nie mam kasy i na dokładkę powoli tracę siły na walkę z wiatrakami.
Ten kawałek co teraz robię jest dużo mniejszy, więc dołożę obornika granulowanego i wysypię od razu na wierzchu lepszą ziemią. Powinno być dobrze, ale tył to moja udręka
Patrycjo, cieszę się, że zajrzałaś, nie wiedziałabym nawet, że znowu z nami jesteś.
Pomysłów u mnie dużo, ale zauważyłam, że sił i cierpliwości coraz mniej.
Tulipanów będzie coraz więcej. Teraz to one najbardziej cieszą.
Kalina Burkwooda wręcz odurza zapachem
Trawnik zaczyna być moją obsesją. Ten robiony 2 lata temu wygląda okropnie. Niestety musze jednak nawieźć ziemi, bez tego się nie da się zrobić trawnika. A ja nie mam kasy i na dokładkę powoli tracę siły na walkę z wiatrakami.
Ten kawałek co teraz robię jest dużo mniejszy, więc dołożę obornika granulowanego i wysypię od razu na wierzchu lepszą ziemią. Powinno być dobrze, ale tył to moja udręka
Patrycjo, cieszę się, że zajrzałaś, nie wiedziałabym nawet, że znowu z nami jesteś.
Pomysłów u mnie dużo, ale zauważyłam, że sił i cierpliwości coraz mniej.
Tulipanów będzie coraz więcej. Teraz to one najbardziej cieszą.
Kalina Burkwooda wręcz odurza zapachem
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu, pięknie kolorowo w Twoim ogrodzie.
I nie narzekaj, bo gdybyś już osiągnęła efekt końcowy, to w kolejnych latach nudziłabyś się jak mops.
Ja nie mam problemu z urządzaniem ogródka, bo nie patrzę na niego z okien, tylko bywam tam i traktuję działkę jako odskocznię od blokowiska.
Spokojnie i powoli osiągniesz taki rezultat, jaki będzie Ci odpowiadał. Jednak i tak zawsze coś zmienisz, bo natura swoimi kaprysami Cię do tego zmusi.
Napisałam do Ciebie PW.
I nie narzekaj, bo gdybyś już osiągnęła efekt końcowy, to w kolejnych latach nudziłabyś się jak mops.
Ja nie mam problemu z urządzaniem ogródka, bo nie patrzę na niego z okien, tylko bywam tam i traktuję działkę jako odskocznię od blokowiska.
Spokojnie i powoli osiągniesz taki rezultat, jaki będzie Ci odpowiadał. Jednak i tak zawsze coś zmienisz, bo natura swoimi kaprysami Cię do tego zmusi.
Napisałam do Ciebie PW.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ogródek Gosi cz.15
Już wiem czego brak do ideału...tego poidełka, które stoi nadal u mnie...
Kalina , a moje paskudy ani myślą o kwitnięciu!
No i coraz piękniejsze bukszpanowe kule!
Kalina , a moje paskudy ani myślą o kwitnięciu!
No i coraz piękniejsze bukszpanowe kule!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu tej wiosny dużo przykrych niespodzianek ale cóż taki nasz fach z wyboru ale czasami trudno sie pogodzić . U mnie wilczomlecz nie wysiał się bo kwitł ub sezonu jak szalony wiec wycinałam po kwitnieniu te długie pędy a on zaraz wytwarzał nowe i znów kwitł. Myślałam, że może wysilony i ... padł ale skoro u Ciebie też.
Mam maleńką sadzonkę właśnie z siewek późnego lata i ta żyje ale kiedy będzie taki efekt :
Widzę,że Fotergilla szykuje się do kwitnienia - ciekawej budowy te kwiaty - tak mi się spodobały ,że wiosną zadobyłam niewielki krzew.
Mam maleńką sadzonkę właśnie z siewek późnego lata i ta żyje ale kiedy będzie taki efekt :
Widzę,że Fotergilla szykuje się do kwitnienia - ciekawej budowy te kwiaty - tak mi się spodobały ,że wiosną zadobyłam niewielki krzew.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Gosiu - nie spinaj się tak tym trawnikiem, u mnie też są miejsca wołające o pomstę do nieba, bo łyso, rzadko i mnóstwo chwastów... i wiem, że chyba nigdy nie będę miała takiego idealnego trawnika... i tyle. Zresztą ponoć trawnik wygląda jako tako znośnie po 200 latach koszenia (wg. Anglików)
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz.15
No i nie udało mi się dokończyć kopania trawnika. Szkoda. Wszystko się rozciągnie w czasie. Ale stwierdziłam, że nie będę przesadzała i nic nad siły.
Czyli plan na przyszły tydzień jest taki. W miarę możliwości dokończyć trawnik. Jeśli się uda, trzeba zrobić obrzeża. A potem dowiezienie nowej ziemi i sianie, ale raczej do końca tygodnia się z tym wszystkim nie wyrobię. Dlatego to raczej plan n a2 tygodnie
Lucynko, masz rację, że jak bym wszystko miała już zrobione to bym się nudziła. I chyba z tych nudów znowu bym zaczęła przeróbki
Moja sasiadka ma przepiekny ogród, a cały czas coś zmienia, ulepsza. Nie usiedzi w spokoju.
Renatko, to może jakieś spotkanko? U mnie, czy u Ciebie. Masz może coś u mnie na oku?
Kalina w pełnej krasie wygląda tak
Zapach jest niesamowity. Kiedy kopię trawnik po drugiej stronie działki czuje jej zapach. Kombinuję, gdzieby posadzić ją z tyłu działki
Krysiu, chyba wysiało mi się więcej tego wilczomlecza, czy chciałabyś?
Niestety ja najbardziej rozpaczam po ostnicach. Z kilkunastu zostało raptem 3. W dodatku nie mam za wiele nmaparstnic. I jeszcze wysiane do gruntu tez nie wzeszły.
Ta zima była chyba najgorsza z moich przezytych w tym ogródku, mimo, że w miarę łagodna
Asiu, ale nie chcę idealnego, ale gęstego
Taki mają moi sąsiedzi. Trawa jest zdrowa, soczysta i wcale nie podlewana. Normalnie ideał. gdyby dosiali co roku, byłby porostu dywan. Ja się martwię o swój, bo u mnie trawa wysycha przy najmniejszej suszy, czyli już jej prawie nie ma.
Weekend był cudowny, typowo letni. Dla mnie takie mogłoby być całe lato. Nic więcej mi nie potrzeba. No może 2,3 stopnie więcej i byłoby super. Ale mimo wszystko jestem załamana, że nie spadła ani kropla deszczu. Susza jest przerażająca. Najgorsze było, to, że chmury krążą wokół, ale z jednej stony Wisła nie przepuszcza, a z drugiej strony odpycha. Więc widzę chmury z jednej i drugiej strony, a środkiem piękne słoneczko. A ja chcę deszczu
A poza tym cudnie kwitnienia
Mam pierwsze pączki różane
Czyli plan na przyszły tydzień jest taki. W miarę możliwości dokończyć trawnik. Jeśli się uda, trzeba zrobić obrzeża. A potem dowiezienie nowej ziemi i sianie, ale raczej do końca tygodnia się z tym wszystkim nie wyrobię. Dlatego to raczej plan n a2 tygodnie
Lucynko, masz rację, że jak bym wszystko miała już zrobione to bym się nudziła. I chyba z tych nudów znowu bym zaczęła przeróbki
Moja sasiadka ma przepiekny ogród, a cały czas coś zmienia, ulepsza. Nie usiedzi w spokoju.
Renatko, to może jakieś spotkanko? U mnie, czy u Ciebie. Masz może coś u mnie na oku?
Kalina w pełnej krasie wygląda tak
Zapach jest niesamowity. Kiedy kopię trawnik po drugiej stronie działki czuje jej zapach. Kombinuję, gdzieby posadzić ją z tyłu działki
Krysiu, chyba wysiało mi się więcej tego wilczomlecza, czy chciałabyś?
Niestety ja najbardziej rozpaczam po ostnicach. Z kilkunastu zostało raptem 3. W dodatku nie mam za wiele nmaparstnic. I jeszcze wysiane do gruntu tez nie wzeszły.
Ta zima była chyba najgorsza z moich przezytych w tym ogródku, mimo, że w miarę łagodna
Asiu, ale nie chcę idealnego, ale gęstego
Taki mają moi sąsiedzi. Trawa jest zdrowa, soczysta i wcale nie podlewana. Normalnie ideał. gdyby dosiali co roku, byłby porostu dywan. Ja się martwię o swój, bo u mnie trawa wysycha przy najmniejszej suszy, czyli już jej prawie nie ma.
Weekend był cudowny, typowo letni. Dla mnie takie mogłoby być całe lato. Nic więcej mi nie potrzeba. No może 2,3 stopnie więcej i byłoby super. Ale mimo wszystko jestem załamana, że nie spadła ani kropla deszczu. Susza jest przerażająca. Najgorsze było, to, że chmury krążą wokół, ale z jednej stony Wisła nie przepuszcza, a z drugiej strony odpycha. Więc widzę chmury z jednej i drugiej strony, a środkiem piękne słoneczko. A ja chcę deszczu
A poza tym cudnie kwitnienia
Mam pierwsze pączki różane
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogródek Gosi cz.15
Współczuje braku deszczu, zwłaszcza, że doczytałam, że pompa nie działa...
Piękne są Twoje zdjęcia, nie wiem czy to kwestia światła, czy coś zmieniłaś w aparacie - w każdym razie jest
Widzę też mszyce na różanym pączku - u mnie też mnóstwo tego
Piękne są Twoje zdjęcia, nie wiem czy to kwestia światła, czy coś zmieniłaś w aparacie - w każdym razie jest
Widzę też mszyce na różanym pączku - u mnie też mnóstwo tego
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz.15
Witaj . Nie było mnie chwilkę u Ciebie a tu tak pięknie . Kalina wygląda pięknie, nawet nie wiedziałam, że pachnie . Ogród masz bardzo ładny, taki kolorowy i różnorodny, ślicznie . Deszcz jest potrzebny więc życzę Ci go w najbliższym czasie . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogródek Gosi cz.15
Zdjęcia z większą perspektywą ścieżki Ładnie wyznacza rabatę.
Trawnik masz w lepszym stanie niż mój ale powolutku coś się zaczęło dziać
Mimo problemów z trawnikiem chcę go powiększyć.....może psychiatra by się tu wypowiedział
Piękną masz tą kalinę. Moją niestety przesadzałam i bardzo jej to zaszkodziło. A i tak sądzę że dałam złą miejscówkę na końcu rabaty jak ją teraz wąchać????
Trawnik masz w lepszym stanie niż mój ale powolutku coś się zaczęło dziać
Mimo problemów z trawnikiem chcę go powiększyć.....może psychiatra by się tu wypowiedział
Piękną masz tą kalinę. Moją niestety przesadzałam i bardzo jej to zaszkodziło. A i tak sądzę że dałam złą miejscówkę na końcu rabaty jak ją teraz wąchać????