Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Sadzenie Rhododendrona
Rosma,
To na koniec sezonu napisz co z tego wyszło, bo jak się trafi wilgotny rok to kto wie...
To na koniec sezonu napisz co z tego wyszło, bo jak się trafi wilgotny rok to kto wie...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Sadzenie Rhododendrona
Będę pamiętała.
Ale działka swoją drogą jest dziwna - np. rośnie magnolia, hiacynt, śliwa, a nie rośnie lilak, tulipan, wiśnia.
Więc zawsze sadzę na ryzyko:)
Ale działka swoją drogą jest dziwna - np. rośnie magnolia, hiacynt, śliwa, a nie rośnie lilak, tulipan, wiśnia.
Więc zawsze sadzę na ryzyko:)
Re: Sadzenie Rhododendrona
Nie bronię "niepodlewaczy", ale mam na działce 3 rododendrony. Podobno każdy z innych lat. Krzewy nie są oszałamiające, jak tu widzę na forum, ale od 3 lat nikt przy nich NIC nie robił. To NIC to znaczy dosłownie nic, zero, poza koszeniem trawy dookoła, ale to nie przy krzewie. Pierwszy z nich rośnie w półcieniu, drugi "na patelni" trzeci, wystawa wsch-pd, od zachodu zasłaniają iglaki. Wszystkie krzewy przeżyły "ciepłe" lato 2015, bez grama wody z zewnątrz. Oczywiście jak napisałem wyżej, szału nie ma, ale przeżyły. Najbardziej ucierpiał ten na patelni, ma liście popalone i ogólnie słabo to wygląda, ale 1 i 3 całkiem moim skromnym zdaniem nieźle. Co to za odmiana, nie wiem, jak zakwitną (może) to postaram się zrobić wyraźnie zdjęcia. Zdjęcia obecne krzewów wstawię wieczorem.
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Sadzenie Rhododendrona
DecoY,
Nie wiem co chcesz przez to osiągnąć, pisząc to co wyżej.
Można mieć piękne różaneczniki i chwalić się nimi, a można mieć bez podlewania i pisać że przeżyły...
Nie wiem co chcesz przez to osiągnąć, pisząc to co wyżej.
Można mieć piękne różaneczniki i chwalić się nimi, a można mieć bez podlewania i pisać że przeżyły...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Sadzenie Rhododendrona
Chce tylko pokazać że są to dość odporne rośliny, tyle. Nie konkuruję w kategorii na największego sadystę, stan zastany mam nadzieję coś zmienić, ale nie mam na to tak wiele czasu, jak tu niektórzy .
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Sadzenie Rhododendrona
Mój zaczyna kwitnienie. Nie wiem tylko czemu mu żółkną liście. Dostał dawkę świeżego torfu, do tego podlewam wodą z kwaskiem, ale liście dalej żółkną.
A drugi na razie nic. Raczej powinien już rozkwitać
A drugi na razie nic. Raczej powinien już rozkwitać
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Sadzenie Rhododendrona
Wokoło korzeni ma za mało torfu za dużo ziemi - napływowa woda zmniejsza kwasowość. Kwasek cytrynowy jest kwasem organicznym i znika po 1-2 dniach (zjedzą go mikroorganizmy) czyli pH rośnie a krzak nie przyswaja żelaza - żółte liście to pierwsza oznaka głodnego krzaka. Podaj mu nawóz dolistnie chociaż raz w tygodniu
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Sadzenie Rhododendrona
A mówi się, że to łatwe w uprawie krzaki :/ A jak na razie to najwięcej roboty mam przy rododendronach. Faktem jest, że u mnie wszędzie ziemia kredowa ewentualnie glina i naprawdę trudno mi zapewnić im dobre warunki
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Sadzenie Rhododendrona
Będę wdzięczna o informację, czy skład tego nawozu jest odpowiedni dla rododendronów. Z tego co widzę, to żelaza tam niewiele. Rozpuściłam dzisiaj trochę tego nawozu i popryskałam krzaki, bo jak na złość nie mogę nigdzie znaleźć nawozu dolistnego :/
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Sadzenie Rhododendrona
Nawóz dolistny to każdy nawóz który rozpuszcza się w wodzie - po składzie widać że to dobry nawóz opisany trochę inaczej - ale jest ok bo nie zawiera chlorków a sole oparte na siarczanach. Uważam że nie powinno się przekraczać dawki 1 łyżeczka /1 litr wody. Dwa razy w tygodniu można zmoczyć krzak (po miesiącu można zmniejszyć do jednej dawki tygodniowo ) aż odzyska wigor. Zaprzestać nawożenia w sierpniu. Zmiany będą następowały wolno proszę nie myśleć że za mała dawka to są rośliny które nawet umierają bardzo powoli i zdrowieją w podobnym tempie.
- Mirana
- 100p
- Posty: 151
- Od: 21 kwie 2015, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja (Północ), Lille
Re: Sadzenie Rhododendrona
Teraz wszystko jasne Dziękuję bardzo za pomoc.
"Proszę, weź tego hibiskusa, Mirana. Wiem, że u ciebie każda złamana, chora roślinka dostanie nowe życie".
Re: Sadzenie Rhododendrona
Przed kwitnieniem rh można nawozić dolistnie nawozem lub siarczanem magnezu?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Sadzenie Rhododendrona
Oczywiście że można a nawet moim zdaniem jest niezbędne - sam podaje siarczan magnezu jak temperatura podskoczy i krzaki się budzą a pewnie z 2 razy dolistnie zanim zakwitną.