Witam wszystkich cieplutko.
W zasadzie już zakończyłam wysadzanie roślin przechowywanych na balkonie.
Okazało się jednak, że to nie koniec pracy w przysiadzie, bo rośliny wysiane w inspekcie już proszą o pikowanie.
A zielsko panoszy się wszędzie, czyli
pielonka przede mną.
Dzisiaj dzień był gorący i parny, dookoła pływały po niebie chmury, gdzieś grzmiało, a nad moją działką świeciło słońce i nawet kropelka wody nie spadła.
Marysiu [Maska] - też żałuję tulipanów, które najbardziej lubię spośród wszystkich wiosennych kwiatów.
Kamasję dostałam od sąsiadki już z kwiatkiem. Wcześniej nie miałam tej rośliny, a jej na tyle się już rozrosła, że mogła się podzielić.
Spałam dobrze, dziękuję.
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Jednak deszczy ani we śnie, ani na żywo nie doświadczyłam.
Zuziu - zawilce kwitną, ale np. serduszki jeszcze nie.
Ja skończyłam wysadzanie wysianych w domu, ale w inspekcie mam kolejne domagające się pikowania do gruntu.
U mnie jak u Ciebie. Gorąco i sucho.
Alicjo - najpierw zapytam:
dlaczego nie mogę znaleźć Twojego aktualnego wątku?
Niebo mnie nie kocha. Nie polało wodą mojej działki.
Wynik pozytywny, mam nadzieję....
Tobie także zdrówka życzę.
Iwonko [00..] - nie marudzę, tak sobie tylko od czasu do czasu utyskuję....
Myślisz, że popada? Obyś miała rację, bo już mi się znudziło wędrowanie z wężem po całej działce.
Iwonko 1 - jak mogłabym opuścić takie wydarzenie, jakim jest giełda ogrodnicza....
Moja działka jest mała, ale na niej większość zawsze stanowią rośliny jednoroczne kwitnące latem, a to dlatego że właśnie latem spędzam na działce całe dni.
![Obrazek](http://images78.fotosik.pl/587/48346aba8fb9ac55med.jpg)