Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy (Schlumbergera) cz.2 - uprawa, pielęgnacja

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Nasze grudniki bez przerwy nas zadziwiają. Zarówno mały jak i duży kwitną nieprzerwanie do tej pory.

ObrazekObrazek

Ten mały to posadzone odnóżki starej odmiany (różowe) i nowej (białe) I tym razem jakoś dają radę. Kiedyś zrobiliśmy mikst białych i czerwonych nowej odmiany i nic z tego nie było. A teraz jest OK, nieprawdaż ? :D
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
Basia R
100p
100p
Posty: 106
Od: 17 mar 2014, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

I to jak! Przepięknie :-)
Ciekawi mnie jak przesadzać takiego kruchego olbrzyma?
Awatar użytkownika
Agneska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1624
Od: 1 lis 2015, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

U mnie też znów zakwitły, już czwarty raz w tym sezonie, ale teraz to są tylko pojedyncze kwiaty.
Pozdrawiam
Agneska
Awatar użytkownika
andrzej1050
500p
500p
Posty: 640
Od: 4 lip 2007, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Agneska - Przesadzanie to prosta sprawa, wyjmuje się z jednej doniczki i wkłada do drugiej :D. A tak naprawdę potrzeba co najmniej dwóch osób, jedna trzyma donicę a druga wyciąga roślinę. Oczywiście przy tej okazji sporo pędów się urywa. Ale już kilka razy z żonką daliśmy radę. Na szczęście grudnik nie wymaga częstego przesadzania. Ostatnim razem przesadzaliśmy dużego w ogrodzie trzy lata temu.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
KaraibskieMango
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 21 sty 2016, o 22:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Czy można przesadzać szlumbergere kiedy wypuszcza nowe segmenty? Kupiłam ok 2 tygodnie temu i chciałam przesadzić a roślina zaczęła wypuszczać nowe segmenty.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19109
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Oczywiście, że można a nawet wskazane. :)
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Już nie mam siły do mojego grudnika ;:145 Przesadziłam go z końcem lutego zgodnie z zaleceniami Norberta76 .Około połowy marca zauważyłam, że więdną i odpadają mu ostatnie człony z gałązek. Po konsultacji na FO przestałam się martwić, ale nie przestałam o niego dbać. Podlewałam jak ziemia przeschła, pilnowałam by nie poić go zbytnio - tyle by kilka kropli pokazało się pod doniczką. Od jednego do drugiego podlewania mijało zwykle 7-10 dni (czasami dwa tygodnie). Nigdy nie miał wody w osłonce, ponieważ wyjmuję roślinki z osłonek kiedy je podlewam. Od połowy kwietnia do podlewania dawałam biohumusu. Zraszałam co jakiś czas. Kilka razy, jak było ciepło i bez wiatru , wystawiłam go na taras (na trochę) i również zraszałam wodą destylowaną. Postawiłam go tuż przy przy wschodnim oknie tarasowym i by go trochę doświetlić odsuwałam firany. Słońce na niego bezpośrednio nie padało, ale światła miał dużo. A ON :!: :!: :!: Cały czas, od połowy marca, gubi ostatnie człony, kolor mu jakby wyblakł, gałązki są nieco zwieszone a niektóre wiotkie i cienkie. Kilka dni temu zabrałam mu osłonkę i podlałam w odstępie 5 dni (zrobiło się ciepło i ziemia szybciej przeschła po werandowaniu na tarasie). Co ja robię nie tak :?: :?: :?: Dzisiaj zrobione były zdjęcia. Mam nadzieję, że dobrze będzie widać dolegliwości roślinki. Popatrzcie i pomóżcie mi postawić grudnika na nogi. Zdjęcia z maja

Dla porównania zdjęcia wcześniejsze, z 3 marca:
Po przesadzeniu
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

:( nikt nie ma czasu :?: Wszyscy pracują w ogródkach, na rabatkach lub relaksują się na spacerach :?: Gdzieś tu na FO wygrzebałam posta, w którym było napisane, że grudniki po kwitnieniu mogą wyglądać nieciekawie. Tyle, że mój nie kwitł teraz. Może i miał taki zamiar w marcu, ale pączki opadły lub wyschły. A poza tym, nawet gdyby miał odchorować moje zabiegi i próbę kwitnienia, to stan ten trwa już dwa miesiące i poprawy nie widać. Znajdźcie, proszę, dla mnie chwilkę ;:180
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19109
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Hmmm. U moich były pomarszczone liście, ale to wskutek zbyt rzadkiego podlewania, natomiast końcówki mi nie odpadały.
Jak podlewasz, dużo i przy kolejnym podlaniu jak przeschnie delikatnie wierzchnia warstwa ziemi?
Grudniki o tej porze roku, aż do jesieni lubią obfitsze podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Dziękuję, że jesteś. Na początku dawałam mniej wody, bo bałam się przelania (ziemia przesychała na palec). Ostatnio więcej - tak by woda pokazała się przez otwór w doniczce, a następne podlewanie, gdy ziemia była jeszcze wilgotna. Tak, jak teraz analizuję, to rzeczywiście zbyt go przesuszyłam ;:223 Wbiłam sobie w głowę, by go nie zalać, a nie pomyślałam, że to wiosna. I co teraz? Ilość wody i częstotliwość podlewania już zwiększyłam. Spryskuję go wodą destylowaną. Czy stanowisko ma dobre? Zasilić czymś innym niż biohumus?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19109
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

To epifit nie potrzebuje więc być specjalnie nawożony. Do swoich dodaję tylko od czasu do czasu biohumusu.
Jak możliwość wystaw go na słońce, a powinien szybciej odżyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Dzięki. Teraz słońca ma być więcej. Mam nadzieję, że wydobrzeje.
EDITA
500p
500p
Posty: 556
Od: 7 lis 2014, o 18:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera cz.2

Post »

Ostatnio nowe rośliny zaczęły się rozrastać i jest kilka białych pączków.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”