Pomidory pod folią cz. 3
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
To one mają nieco za wysokie pH i stąd zaburzenia z pobieraniem i przyswajaniem składników pokarmowych. Najbardziej wskazane by było zdjęcie, to można by więcej powiedzieć.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Witam,
w poniedziałek zabrałem się za sadzenie moich pomidorów do folii.
Przy delikatnym wietrzyku 80% pomidorków położyło mi się w prawie na trawie (oczywiście doniczka nie upadła).
Na początku obficie podlałem, później od spodniej strony prysnąłem Miedzianem (przez co powiedzmy "nabrały wagi" i łodygi poszły do dołu).
Wsadzałem tego samego dnia ok 1 cm od pierwszych liści (nie liścieni).
No i oczywiście część liści ubrudzonych glebą, część dolnych liści też po dwóch dniach leży na ziemi.
Jestem obecnie w pracy, więc nie mam zdjęć.
I tu moje pytanie. Co mam zrobić z tymi liściami, które leżą na glebie lub są kilka milimetrów nad ziemią. Niedługo będę musiał podlać i boję się zamoczyć liście (które nie dosyć, że będą mokre, to jeszcze same w ziemi).
A może po prostu oberwać te dolne liście (pomidory maja ok 5-6 łodyg), czy może się nie przejmować tymi najniższymi liściami i podlać normalnie krzaczek.
Zależy mi na tym, żeby przez podlewanie liści i kontakt z glebą liści nie było chorób i problemów z pomidorkami.
Z góry dziękuje.
w poniedziałek zabrałem się za sadzenie moich pomidorów do folii.
Przy delikatnym wietrzyku 80% pomidorków położyło mi się w prawie na trawie (oczywiście doniczka nie upadła).
Na początku obficie podlałem, później od spodniej strony prysnąłem Miedzianem (przez co powiedzmy "nabrały wagi" i łodygi poszły do dołu).
Wsadzałem tego samego dnia ok 1 cm od pierwszych liści (nie liścieni).
No i oczywiście część liści ubrudzonych glebą, część dolnych liści też po dwóch dniach leży na ziemi.
Jestem obecnie w pracy, więc nie mam zdjęć.
I tu moje pytanie. Co mam zrobić z tymi liściami, które leżą na glebie lub są kilka milimetrów nad ziemią. Niedługo będę musiał podlać i boję się zamoczyć liście (które nie dosyć, że będą mokre, to jeszcze same w ziemi).
A może po prostu oberwać te dolne liście (pomidory maja ok 5-6 łodyg), czy może się nie przejmować tymi najniższymi liściami i podlać normalnie krzaczek.
Zależy mi na tym, żeby przez podlewanie liści i kontakt z glebą liści nie było chorób i problemów z pomidorkami.
Z góry dziękuje.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Nie przejmuj się tak bardzo łodyga w końcu też dotyka ziemi i co? Po niej choroby nie wchodzą?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 kwie 2015, o 20:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Jak byłoby nieczytelne, to mogę wrzucić zdjęcie w oryginalnym rozmiarze. Jak jest problem z pH, to co by zrobić? Dodam, że dziadek je co 2-3 dni obficie podlewa.ekopom pisze:To one mają nieco za wysokie pH i stąd zaburzenia z pobieraniem i przyswajaniem składników pokarmowych. Najbardziej wskazane by było zdjęcie, to można by więcej powiedzieć.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Niech dziadek trochę przystopuje. Ja swoje podlewam na tym etapie raz w tygodniu.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Damianstajkowo, dziwię się, że dużo osób podlewa pomidory pod sam krzak, a nie po całej grządce. A że jesteśmy przy kompoście po pieczarkach, to przychodzi na myśl, że nawet w pieczarkarni nie podlewa się pod samego grzybka, tylko po całości.
I wracając do tematu, to te pomidory są całkiem niezłe i jak się zakorzenią, to można będzie z nich uzyskać wysokie plony. Są nieco podgłodzone, można by je zasilić nawozem wieloskładnikowym, nawet dolistnie, bo mają też chwilowy niedobór azotu.
I wracając do tematu, to te pomidory są całkiem niezłe i jak się zakorzenią, to można będzie z nich uzyskać wysokie plony. Są nieco podgłodzone, można by je zasilić nawozem wieloskładnikowym, nawet dolistnie, bo mają też chwilowy niedobór azotu.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 7 kwie 2015, o 20:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ja podlewam po całej grządce, lecz dziadek w tygodniu to pod pomidory podlewa. Przedwczoraj dziadek podał nawóz Target do pomidorów i ogórków według zalecanej dawki i wymieszał z ziemią. Dzisiaj lekko je podlałem, by nawóz się trochę rozpuścił. Dodatkowo podsypałem je zwykłą ziemią, bo zauważyłem, że ziemia jest grudkowata i przy podlewaniu korzenie się odsłaniały. Dodatkowo po zrobieniu im dzisiaj przeglądu to zauważyłem mszyce i od razu opryskałem środkiem Karate Zeon 050 cs 0.2ml/litr.
I teraz pytanie o nawożenie, bo dostały tą jedną dawkę Targetu i czy podlać je dodatkowo rozpuszczonym nawozem w wodzie, czy pozostać tylko przy tej jednej dawce? Oraz ewentualnie czym dolistnie odżywić?
I teraz pytanie o nawożenie, bo dostały tą jedną dawkę Targetu i czy podlać je dodatkowo rozpuszczonym nawozem w wodzie, czy pozostać tylko przy tej jednej dawce? Oraz ewentualnie czym dolistnie odżywić?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Jak już otrzymały dożywienie, to wszelkie dodatkowe, może tylko pogorszyć, daj z tydzień spokoju i wtedy zobaczysz, jak zachowują się krzaki. Mszyca na pomidorach - dla mnie to niespodzianka i sugeruje na osłabienie rośliny, bo pomidory w dobrej kondycji raczej sobie na nią nie pozwalają i same się bronią. Być może, że rośnie w pobliżu jakaś roślina, gdzie mszyca się namnaża.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ja też podlewam pomidory po całej grządce - nawet na liście nie patrzę, czy przypadkiem nie zmoczę. U mnie też się pojawiają mszyce, ale jeszcze nie teraz - tylko że ja mam teren, gdzie pełno robactwa, a jeszcze dodatkowo trawy usuwam i nie mają gdzie żerować. Ale pojedyncze liście tylko atakują i nie wszystkie odmiany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Myślę, że żółknięcie starszy liści po wysadzeniu wynika z przejściowych problemów z naruszenia bryły korzeniowej, a tym samym z przyswajaniem składników pokarmowych. Według mnie trzeba im dać troszkę czasu na pozbieranie się .
PS. Moim pomidorom (wysadzonym 3 maja do foliówki) też żółkną dolne liście, ale nie panikuję i nic im, póki co, nie aplikuję.
PS. Moim pomidorom (wysadzonym 3 maja do foliówki) też żółkną dolne liście, ale nie panikuję i nic im, póki co, nie aplikuję.
- meteser
- 100p
- Posty: 132
- Od: 26 lut 2014, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Witam,
zastanawiam się, czy podlać pomidory gnojówką przed posadzeniem do gruntu pod folię, czy raczej posadzić, a podlać po 2 tygodniach?
Pozdrawiam
zastanawiam się, czy podlać pomidory gnojówką przed posadzeniem do gruntu pod folię, czy raczej posadzić, a podlać po 2 tygodniach?
Pozdrawiam
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Moim też przyżółkły starsze liście (bardziej to widać na Baronie niż na Julii), ale ciągle puszczają nowe i zaczynają kwitnąć, więc póki co tylko pilnie obserwuję.