Mączniak amerykański agrestu
Re: Mączniak amerykański agrestu
Dziękuję bardzo za wskazówki.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Mączniak amerykański agrestu
Podobno bardzo skuteczne jest polanie teraz agrestu gorącą wodą w celu wyniszczenia zarodników mączniaka.
Pozdrawiam Paweł
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Mączniak amerykański agrestu
Pierwsze słyszę , ale na chłopską logikę to niemądre, bo gorąca woda może uszkodzić tkanki . Przecież krzewy nawet się bieli wapnem w celu obniżenia nagrzewania tkanek przez słońce i zapobiegania pękania komórek na skutek różnicy temperatur między nocą a dniem
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Mączniak amerykański agrestu
Jest to zabieg krótkotrwały i jednorazowy więc raczej krzew się nie "rozgrzeje", a teraz pąki są pod okrywką więc im też raczej nie zaszkodzi. A promuje ten zabieg Witold Czuksanow (kto zna ten wie).
Pozdrawiam Paweł
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Mączniak amerykański agrestu
Trzeba by to zobaczyć, bo na eksperymenty szkoda rośliny... To jak na "na trzy zdrowaśki"(kto czytał, ten wie), bo 2,5 nie pomoże; a 3,5 zabije roślinę. Ja tam jeden rok przypilnowałem- przed kwitnieniem Topsin, na mały owocek coś mocniejszego IBE(np. Score, Nimrod, etc.). I na kilka lat spokój; chyba, że od sąsiada przyjdzie...
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
Re: Mączniak amerykański agrestu
Witam.
Proszę powiedzieć jak intensywnie opryskiwać krzaki, lekko tak żeby tylko zwilżyć liście i krzak ,czy tak żeby kapało z liści? Z góry dzięki za odpowiedz.
Proszę powiedzieć jak intensywnie opryskiwać krzaki, lekko tak żeby tylko zwilżyć liście i krzak ,czy tak żeby kapało z liści? Z góry dzięki za odpowiedz.
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 16 maja 2015, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Żabia Wola k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Mączniak amerykański agrestu
Środki o działaniu systemicznym nie muszą zamieniać się w kąpiel dla całej rośliny
Tak po prostu lubię to co robię , wielu docenia to co już zrobiłem , tym bardziej mam motywację do następnych działań.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 1 mar 2015, o 23:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mączniak amerykański agrestu
Na moim starym agreście mam identyczne objawy jak na tym obrazku z internetu:
http://www.zielonyogrodek.pl/images/med ... grestu.jpg
obrazek jest wyszukany pod hasłem amerykański mączniak agrestu ale jednak wasze zdjęcia pokazują pleśń koloru białego, a tutaj jak i u mnie przeważają brązowe plamy na owocach, do tego końcówki pędów nie są pokryte białą mączką. Czy to jest jakiś starszy już mączniak czy co innego?
swoją drogą przeczytałem cały temat i jestem nieco wystraszony - wielu z was gada o szkodliwości chemii a jednoczesnie zjada owoce po mączniaku "bo wystarczy wytrzeć skórkę i nalotu nie ma". Nie wystarczy. Szkodliwe związki grzyba siędzą pod skórką owoca. Nie wszystko co "naturalne" jest piekne i zdrowe, poczytajcie o mykotoksynach i nie trujcie się więcej tym dziadostwem!
http://www.zielonyogrodek.pl/images/med ... grestu.jpg
obrazek jest wyszukany pod hasłem amerykański mączniak agrestu ale jednak wasze zdjęcia pokazują pleśń koloru białego, a tutaj jak i u mnie przeważają brązowe plamy na owocach, do tego końcówki pędów nie są pokryte białą mączką. Czy to jest jakiś starszy już mączniak czy co innego?
swoją drogą przeczytałem cały temat i jestem nieco wystraszony - wielu z was gada o szkodliwości chemii a jednoczesnie zjada owoce po mączniaku "bo wystarczy wytrzeć skórkę i nalotu nie ma". Nie wystarczy. Szkodliwe związki grzyba siędzą pod skórką owoca. Nie wszystko co "naturalne" jest piekne i zdrowe, poczytajcie o mykotoksynach i nie trujcie się więcej tym dziadostwem!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mączniak amerykański agrestu
Na zdjęciu przedstawiłeś kolejne stadium mączniaka agrestu - na owocach najpierw pojawia się biały nalot, który później brązowieje.
Ja takich owoców nie jem i też chciałabym znać ekologiczne skuteczne sposoby zapobiegania na przyszłość takim obrazkom.
Ja takich owoców nie jem i też chciałabym znać ekologiczne skuteczne sposoby zapobiegania na przyszłość takim obrazkom.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Mączniak amerykański agrestu
W stu procentach ekologicznie chyba się nie da. Ja robię następująco. Pierwszy oprysk jednak chemią( u mnie co roku inny środek, Nimrod albo Rubigan) po kwitnieniu, a potem systematycznie sodą oczyszczoną średnio raz na 2-3 tygodnie
U mnie zdało egzamin i na owocach czysto, troszkę mączniaka jest na nowych przyrostach ,ale te najbardziej porażone po prostu wycinam.
U mnie zdało egzamin i na owocach czysto, troszkę mączniaka jest na nowych przyrostach ,ale te najbardziej porażone po prostu wycinam.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mączniak amerykański agrestu
Mam 2 odmiany agrestu: po dojrzeniu czerwoną i żółtą.
Bez kropienia udaje mi się zjeść tę czerwieniejącą - krzaki są rzadkie, posadzone w przewiewnym miejscu. Są lata bez występowania tej choroby.
Druga żółknąca odmiana, łapie bardziej. Pozbyłam się krzaków zostawiając tylko jeden w przewiewnym miejscu.
Ten przewiew to szybkie osuszanie krzewu po deszczu.
Bez kropienia udaje mi się zjeść tę czerwieniejącą - krzaki są rzadkie, posadzone w przewiewnym miejscu. Są lata bez występowania tej choroby.
Druga żółknąca odmiana, łapie bardziej. Pozbyłam się krzaków zostawiając tylko jeden w przewiewnym miejscu.
Ten przewiew to szybkie osuszanie krzewu po deszczu.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."