Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Cieszę się, że chociaż u Ciebie popadało. Ja nadal z konewkami biegam.
A zapowiadali deszcz i burze w całej Polsce.
A zapowiadali deszcz i burze w całej Polsce.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko,masz cudowne hosty,też bardzo je lubię,zwłaszcza te dwukolorowe.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2265
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Cudne hosty,czekam az moje się rozrosną. Też nadal czekam na deszcz bo zimno już jest
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko podziwiam Twoje Hosty na 6stym zdjęciu może wiesz jak nazywa się ta Hosta?
Śliczna kępa maków moje pokazują się pojedynczo a kiedyś też była kępa na dużej skarpie.
Śliczna kępa maków moje pokazują się pojedynczo a kiedyś też była kępa na dużej skarpie.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko i ja podziwiam Twoje hosty - cudne kępy
Rozchodniki też śliczne i duże - jak zakwitną to będzie pięknie
Maki
Pozdrawiam cieplutko
Rozchodniki też śliczne i duże - jak zakwitną to będzie pięknie
Maki
Pozdrawiam cieplutko
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Witam Was bardzo cieplutko w tę zimnozośkową niedzielę.
Dwa dni nie byłam na działce, ale i tak jestem szczęśliwa, bo mieliśmy gości, co sprawiło mi mnóstwo radości.
Pogoda, rzeczywiście jak na "zimną zośkę" przystoi, pokazała swoje brzydkie oblicze. Zimno, wietrznie i słonecznie. Deszczyku spadło tyle, co kot napłacze.
Jutro sprawdzę, jak to wygląda na rabatach. M mówił, że jest jakby trochę wilgotnie, ale coś mi się wydaje, że nie dość dokładnie się przyjrzał.
Alicjo - nie broń mężowi wysiłku fizycznego. Ruch jest dla niego bardzo ważny.
Mój małż. dopóki musiał ograniczać wysiłek, cały był nieszczęśliwy, a gdy tylko wyczuł, że już może, zaczął w szybkim tempie zdrowieć i d0 dziś czuje się świetnie, a każda wizyta u kardiologa dodaje mu jeszcze animuszu.
Tobie również zdrówka życzę a na otwarcie wątku cierpliwie poczekam.
Stasiu - a u mnie deszcz się ociąga.
Czekam na tego maka, bo w tym roku ma wyjątkowo dużo pąków. Powinien wreszcie pokazać, na co go stać.
Dziękuję za dobre słowa i życzę Ci dobrego tygodnia.
Soniu - dmuchaj mocniej, bo cos malutko tej wody niebo mi zesłało.
Hosty mają już trochę latek, a orliki u mnie głównie taki kolor mają. Te, które się rozsiewają, zawsze ciemny fiolet.
Kasztanowce rosną w pobliżu mojego bloku. Jest ich bardzo dużo i teraz wyglądają zjawiskowo.
Iwonko [00..] - no to "odpoczęłam".... od działki, bo ktoś musiał zająć się gośćmi, ale nie narzekam. Przeciwnie: jestem zadowolona.
Ja też nie mogę pochwalić się deszczem, bo to, co spadło z nieba, trudno deszczem nazwać.
Aniu - cieszę się, że chociaż Tobie deszczyk ożywił roślinki.
Nie przemęczaj się, bo - jak to mówią: módl się i pracuj, garb Ci sam wyrośnie".
Odpocząć też trzeba i dobrze że deszcz wpędził Cię do domu.
Dorotko - zapowiadać to sobie mogą, ale nie zapowiadacze decydują o pogodzie. Jest Ktoś ważniejszy.
U mnie też ciągle za mało wody z nieba.
Haniu - do niedawna moja działka tonęła w cieniu, dlatego host miałam dużo, a po pozbyciu się kilku starych i chorych drzewek nagle rabaty znalazły się w pełnym słońcu. Część host zlikwidowałam, ale tych ładniejszych było mi żal, zostały i całkiem dobrze sobie radzą. Pytanie, jak długo...
Julio - rozrosną się Twoje hosty, rozrosną. Będą piękne i zajmą dużo miejsca.
Też czekam jeszcze na porządny deszcz, bo póki co ledwie pokropiło, a zimnica zrobiła się nieprzeciętna.
Misiu - ja nie znam odmiany żadnej z moich host.
Nie przywiązywałam wagi do nazw, zresztą teraz też zapominam nawet, gdy znam, a znaczniki gołębie wyciągają.
Maki w tym roku tak zmężniały. Czekam na pokaz kwiecia.
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu host i rozchodników
Maki też kocham i czekam na kwiaty.
Buziaki dla Ciebie.
Dobrej nocy, kochani.
Dwa dni nie byłam na działce, ale i tak jestem szczęśliwa, bo mieliśmy gości, co sprawiło mi mnóstwo radości.
Pogoda, rzeczywiście jak na "zimną zośkę" przystoi, pokazała swoje brzydkie oblicze. Zimno, wietrznie i słonecznie. Deszczyku spadło tyle, co kot napłacze.
Jutro sprawdzę, jak to wygląda na rabatach. M mówił, że jest jakby trochę wilgotnie, ale coś mi się wydaje, że nie dość dokładnie się przyjrzał.
Alicjo - nie broń mężowi wysiłku fizycznego. Ruch jest dla niego bardzo ważny.
Mój małż. dopóki musiał ograniczać wysiłek, cały był nieszczęśliwy, a gdy tylko wyczuł, że już może, zaczął w szybkim tempie zdrowieć i d0 dziś czuje się świetnie, a każda wizyta u kardiologa dodaje mu jeszcze animuszu.
Tobie również zdrówka życzę a na otwarcie wątku cierpliwie poczekam.
Stasiu - a u mnie deszcz się ociąga.
Czekam na tego maka, bo w tym roku ma wyjątkowo dużo pąków. Powinien wreszcie pokazać, na co go stać.
Dziękuję za dobre słowa i życzę Ci dobrego tygodnia.
Soniu - dmuchaj mocniej, bo cos malutko tej wody niebo mi zesłało.
Hosty mają już trochę latek, a orliki u mnie głównie taki kolor mają. Te, które się rozsiewają, zawsze ciemny fiolet.
Kasztanowce rosną w pobliżu mojego bloku. Jest ich bardzo dużo i teraz wyglądają zjawiskowo.
Iwonko [00..] - no to "odpoczęłam".... od działki, bo ktoś musiał zająć się gośćmi, ale nie narzekam. Przeciwnie: jestem zadowolona.
Ja też nie mogę pochwalić się deszczem, bo to, co spadło z nieba, trudno deszczem nazwać.
Aniu - cieszę się, że chociaż Tobie deszczyk ożywił roślinki.
Nie przemęczaj się, bo - jak to mówią: módl się i pracuj, garb Ci sam wyrośnie".
Odpocząć też trzeba i dobrze że deszcz wpędził Cię do domu.
Dorotko - zapowiadać to sobie mogą, ale nie zapowiadacze decydują o pogodzie. Jest Ktoś ważniejszy.
U mnie też ciągle za mało wody z nieba.
Haniu - do niedawna moja działka tonęła w cieniu, dlatego host miałam dużo, a po pozbyciu się kilku starych i chorych drzewek nagle rabaty znalazły się w pełnym słońcu. Część host zlikwidowałam, ale tych ładniejszych było mi żal, zostały i całkiem dobrze sobie radzą. Pytanie, jak długo...
Julio - rozrosną się Twoje hosty, rozrosną. Będą piękne i zajmą dużo miejsca.
Też czekam jeszcze na porządny deszcz, bo póki co ledwie pokropiło, a zimnica zrobiła się nieprzeciętna.
Misiu - ja nie znam odmiany żadnej z moich host.
Nie przywiązywałam wagi do nazw, zresztą teraz też zapominam nawet, gdy znam, a znaczniki gołębie wyciągają.
Maki w tym roku tak zmężniały. Czekam na pokaz kwiecia.
Tereniu [TerDob] - dziękuję w imieniu host i rozchodników
Maki też kocham i czekam na kwiaty.
Buziaki dla Ciebie.
Dobrej nocy, kochani.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- adamiec
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2813
- Od: 4 mar 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śl.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Jetem zaniepokojona, zero na termometrze i nie wiem co zastanę w ogródku
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
U nas zrobiło się chłodniej. Nawet odrobinkę popadało. Ale dosłownie odrobinkę. A przydałby się taki równy deszczyk przez co najmniej całą noc.
Lucynko, u nas Zimnej Zośki nie ma. Chłodniej ale bez przymrozków.
Lucynko, u nas Zimnej Zośki nie ma. Chłodniej ale bez przymrozków.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko witaj , u nas zimna Zośka się spisała, popadało całą nockę, a zimno nie było, no nareszcie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dzień dobry wszystkim!
Pierwsze kroki o poranku skierowałam w stronę termometru i trochę się przeraziłam, bo na moim 9-tym piętrze było zaledwie 8*C, co oznacza, że na dole tylko 3*.
Szczęśliwie przymrozku nie było, co nie znaczy, że już nie będzie, choć wcale sobie tego nie życzę.
W celu dopełnienia swej złośliwości "zimna zośka" przywlokła z sobą zimny i dość silny wiatr.
W tej sytuacji zastanawiam się, czy wybrać się na działkę. Raczej eMa zobowiążę do bardziej wnikliwej obserwacji roślin. Nie chciałabym się przeziębić, by później zamiast działki nie zaliczać łóżeczka.
Irenko - może w ogródku tego zera nie było... Przymrozki majowe mają to do siebie, że chodzą falami i często omijają newralgiczne miejsca. Oby takim miejscem okazał się właśnie Twój ogród.
Dorotko - i niech tak zostanie , bo na co Ci ta zimna pani
Deszczu i u mnie zbyt mało, a wiatr dodatkowo suszy.
Iwonko [00..] - no to chociaż Tobie, a właściwie Twoim roślinkom, niebo ulżyło.
Moim jeszcze nie dogodziło tak jak trzeba. Cóż, poczekam cierpliwie, a nuż a widelec coś się zmieni na lepsze.....
Kochani, życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu ciepłych słonecznych dni i ciepłego majowego deszczyku nocami.
Pierwsze kroki o poranku skierowałam w stronę termometru i trochę się przeraziłam, bo na moim 9-tym piętrze było zaledwie 8*C, co oznacza, że na dole tylko 3*.
Szczęśliwie przymrozku nie było, co nie znaczy, że już nie będzie, choć wcale sobie tego nie życzę.
W celu dopełnienia swej złośliwości "zimna zośka" przywlokła z sobą zimny i dość silny wiatr.
W tej sytuacji zastanawiam się, czy wybrać się na działkę. Raczej eMa zobowiążę do bardziej wnikliwej obserwacji roślin. Nie chciałabym się przeziębić, by później zamiast działki nie zaliczać łóżeczka.
Irenko - może w ogródku tego zera nie było... Przymrozki majowe mają to do siebie, że chodzą falami i często omijają newralgiczne miejsca. Oby takim miejscem okazał się właśnie Twój ogród.
Dorotko - i niech tak zostanie , bo na co Ci ta zimna pani
Deszczu i u mnie zbyt mało, a wiatr dodatkowo suszy.
Iwonko [00..] - no to chociaż Tobie, a właściwie Twoim roślinkom, niebo ulżyło.
Moim jeszcze nie dogodziło tak jak trzeba. Cóż, poczekam cierpliwie, a nuż a widelec coś się zmieni na lepsze.....
Kochani, życzę Wam wszystkim szybkiego powrotu ciepłych słonecznych dni i ciepłego majowego deszczyku nocami.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Oj marzę o takiej pogodzie gdzie w dzień piękne i ciepłe słoneczko a w nocy deszcz.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
No tak, było by cudownie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Dorotko - to ja Ci życzę , by to marzenie się spełniło.
Iwonko [00..] - to niech tak będzie.
Kochani, muszę się czymś pochwalić.
Muszę, bo radość za chwilę ze mnie eksploduje.
Mam nadzieję, że Gosia Margo i Renia Renzal mi wybaczą.
W środę bowiem to właśnie One odwiedzą mnie i moją skromną działeczkę.
Tak się cieszę!
Iwonko [00..] - to niech tak będzie.
Kochani, muszę się czymś pochwalić.
Muszę, bo radość za chwilę ze mnie eksploduje.
Mam nadzieję, że Gosia Margo i Renia Renzal mi wybaczą.
W środę bowiem to właśnie One odwiedzą mnie i moją skromną działeczkę.
Tak się cieszę!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Lucynko, super wiadomość. Pewnie rozmową i wymianą doświadczeń nie będzie końca.
Życzę więc słonka i ciepełka na środę. Bawcie się dobrze dziewczyny
Życzę więc słonka i ciepełka na środę. Bawcie się dobrze dziewczyny
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 4
Ale fajnie, będziesz miała gości zielono zakręconych, z takimi to się nudzić nie będziesz