Thuja Brabant brązowiejąca i inne problemy w uprawie
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
Były sadzone w błotko i wcześniej wymyte:/
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
No to tylko brak możliwości przyjmowania pokarmu i wody bo mają zbyt kwaśne podłoże trzeba coś z tym zrobić.
A może mało wody? pomimo, że pada z fotek wynika, że zasypane są korą... ona dobrze trzyma wilgoć, ale również ogranicza jej wnikanie.
A może mało wody? pomimo, że pada z fotek wynika, że zasypane są korą... ona dobrze trzyma wilgoć, ale również ogranicza jej wnikanie.
Pozdrawiam Paweł
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
ok popróbuję coś zrobić, choć cały tył mam w tujkach sadzonych w zeszlym roku i bez problemu się przyjęły.
odziennie podlewane strumieniem wody dla każdego drzewka plus trzy razy od tamtej pory obficie padało.
-- 15 maja 2016, o 21:09 --
A ukorzeniacz dodać do wody jak będą się moczyły czy do każego dołka osobno?
odziennie podlewane strumieniem wody dla każdego drzewka plus trzy razy od tamtej pory obficie padało.
-- 15 maja 2016, o 21:09 --
A ukorzeniacz dodać do wody jak będą się moczyły czy do każego dołka osobno?
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
Ukorzeniacz do wody, roślinka ma przecież korzenie - wiem, że niekiedy się to stosuje stymulując wzrost nowych korzeni w przypadku ich utraty lub przesuszenia lub gdy roślinka jest cenna i podejmuje się próbę jej reanimacji.
Pozdrawiam Paweł
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
To najgorszy błąd.Nie można wypłukiwać ziemi spomiędzy korzeni iglaków.Korzenie żyją w symbiozie mikorycznej z grzybami, bardzo ważnymi dla ich rozwoju i prawidłowego funkcjonowania.Należy starać się jak najmniej naruszać bryłę korzeniową.Jeżeli były w balocie to należało go ostrożnie zdjąć i posadzić w przygotowany dołek zasypując do połowy ziemią jaką masz na działce.Jeżeli cięższa to dać przy korzeniach coś rozluźniającego, by miały powietrze.Wlać wodę, zasypać do końca i podlać jeszcze trochę.Korę dać później jak rośliny się ukorzenią i zacznie wokół ziemia przesychać.natalia3 pisze:Były sadzone w błotko i wcześniej wymyte:/
Inna sprawa, że do wysyłki mogły mieć za bardzo obcięte korzenie, by bryła korzeniowa była mniejsza.Ze zbyt małą ilością korzeni, szczególnie tych drobnych roślina ma niewielkie szanse na dobre ukorzenienie.
Re: Thuja- pomocy, o co chodzi
Były właśnie bardzo mikruśne. Poplątane ale cieniutkie. To co polecasz? Ja ich nie płukałam przed wsadzeniem. Siostra płukała. Padają i tu i tu:/ Dwa różne ogrody i dwie różne gleby.
Thuja brabant brązowieje?
Hej,
jakieś dwa tygodnie temu posadziłem szpaler z thuj brabant. Kupione online. Część z nich była już lekko brązowa jak przyjechały ale mam wrażeniem, że z czasem jest tylko gorzej. Dużo podlewaj. Sadzonki były bez bryłek ziemi. Czy powinienem się martwić? Czy powinienem coś z tym zrobić? Dzięki!
jakieś dwa tygodnie temu posadziłem szpaler z thuj brabant. Kupione online. Część z nich była już lekko brązowa jak przyjechały ale mam wrażeniem, że z czasem jest tylko gorzej. Dużo podlewaj. Sadzonki były bez bryłek ziemi. Czy powinienem się martwić? Czy powinienem coś z tym zrobić? Dzięki!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Thuja brabant brązowieje?
Były z gołym korzeniem? Jeśli tak, to trochę późno na ich sadzenie. Przede wszystkim usuń trawę wokół nich, bo ona zabiera dużo wody.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Thuja brabant brązowieje?
Niestety tuje wyglądają tak, jak by się nie przyjęły i powoli zamierały.
Posadzone późno, chyba że przyjechały w donicach, to sadzenie jeszcze ujdzie - jeśli z gołym korzeniem, mogą nie wywalczyć zdrowia.
W jaką ziemię zostały posadzone, jak często podlewane oraz czym nawiezione? Specjalistą od tuj nie jestem, ale takie informacje pomogą forumowiczom zdiagnozować, jak próbować ratować. Pytanie też, dlaczego one już przyjechały lekko brązowiejące, bo nie powinny.
Tuje brabant mają dość soczyste wybarwienie - mam szpaler takich olbrzymów wzdłuż jednej ściany działki, przejęłam je z jakąś fytoftyrozą, nie przycinane, nie trzepane z kupą zbitych w środku uschniętych gałązek i larw jakichś owadów, nie nawożone, nie podlewane - dramat. Po zabiegach pielęgnacyjnych zaczynają wyglądać fajnie.
Przede wszystkim (chyba) powinno się pilnować ich podlewania oraz tego, żeby nie było zastojów wody w ziemi, bo korzenie zgniją.
Niestety na taki dokładnie taki sam jak u Ciebie brązowy kolor wybarwiły się gałązki, które wsadziłam do donic celem ukorzenienia po wiosennym przycinaniu brabantów. Trochę przegapiłam podlewanie, w dodatku nie powinnam ukorzeniać wiosną wczesną, ale nie chciałam, żeby się pomarnowały takie ładne gałązki po cięciu, i niestety mimo ukorzeniacza połowa zbrązowiała i obumarła zamiast puścić korzonki.
Posadzone późno, chyba że przyjechały w donicach, to sadzenie jeszcze ujdzie - jeśli z gołym korzeniem, mogą nie wywalczyć zdrowia.
W jaką ziemię zostały posadzone, jak często podlewane oraz czym nawiezione? Specjalistą od tuj nie jestem, ale takie informacje pomogą forumowiczom zdiagnozować, jak próbować ratować. Pytanie też, dlaczego one już przyjechały lekko brązowiejące, bo nie powinny.
Tuje brabant mają dość soczyste wybarwienie - mam szpaler takich olbrzymów wzdłuż jednej ściany działki, przejęłam je z jakąś fytoftyrozą, nie przycinane, nie trzepane z kupą zbitych w środku uschniętych gałązek i larw jakichś owadów, nie nawożone, nie podlewane - dramat. Po zabiegach pielęgnacyjnych zaczynają wyglądać fajnie.
Przede wszystkim (chyba) powinno się pilnować ich podlewania oraz tego, żeby nie było zastojów wody w ziemi, bo korzenie zgniją.
Niestety na taki dokładnie taki sam jak u Ciebie brązowy kolor wybarwiły się gałązki, które wsadziłam do donic celem ukorzenienia po wiosennym przycinaniu brabantów. Trochę przegapiłam podlewanie, w dodatku nie powinnam ukorzeniać wiosną wczesną, ale nie chciałam, żeby się pomarnowały takie ładne gałązki po cięciu, i niestety mimo ukorzeniacza połowa zbrązowiała i obumarła zamiast puścić korzonki.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Re: Thuja brabant brązowieje?
Dziekuje. ziemia naturalna, brazowa z dodatkiem gotowej mieszanki pod iglaki z nawozem. Podlewam w miare redularnie - raz/dwa dziennie, duza iloscia wody (pod drzewkiem robi sie kaluza). Nie nawozilem niczym. Jezeli te niestety obumra, kiedy sadzic nowe?
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Thuja brabant brązowieje?
Jezeli te niestety obumra, kiedy sadzic nowe?[/quote]
Jeśli jesienią, to nie za późno, żeby zdążyły się ukorzenić przed zimą
Jeśli jesienią, to nie za późno, żeby zdążyły się ukorzenić przed zimą
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Thuja brabant brązowieje?
Codzienne podlewanie to może być zbyt dużo. Korzenie mogą zacząć gnić i udusić się z powodu braku powietrza.