Moje egzotyczne pasje :)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje egzotyczne pasje :)
Witaj
Trzymam za wszystkie Twoje pupilki, zadbane pupilki, a najbardziej za śliczną kalateę
Niech jak najdłużej będzie śliczna !!
Uwielbiam kalatee = goeppertia, również parę mam, dlatego ostrzegam - strasznie trudne są w obsłudze
Kiedyś trzymałam je w sypialni.
Jak wieczorem wszystkie po kolei 'strzelały' z liści, to ciężko było zasnąć
Trzymam za wszystkie Twoje pupilki, zadbane pupilki, a najbardziej za śliczną kalateę
Niech jak najdłużej będzie śliczna !!
Uwielbiam kalatee = goeppertia, również parę mam, dlatego ostrzegam - strasznie trudne są w obsłudze
Kiedyś trzymałam je w sypialni.
Jak wieczorem wszystkie po kolei 'strzelały' z liści, to ciężko było zasnąć
Pozdrawiam i zapraszam
- Pachirka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 26 kwie 2016, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje egzotyczne pasje :)
Nie rozumiem?ewa321 pisze: Jak wieczorem wszystkie po kolei 'strzelały' z liści, to ciężko było zasnąć
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje egzotyczne pasje :)
No dobrze, to napiszę konkretniej, chociaż myślałam, że to już wiesz
Poza tym, że liście dość szybko reagują na światło to raz.
Ale przy tym dość często to słychać.
Listek w górę - lekki trzask, listek w dół podobnie.
Szczególnie dobrze słychać to wieczorem.
A najbardziej lubią straszyć - 'Network', 'Zebrina' i 'Lancifolia'
Poza tym, że liście dość szybko reagują na światło to raz.
Ale przy tym dość często to słychać.
Listek w górę - lekki trzask, listek w dół podobnie.
Szczególnie dobrze słychać to wieczorem.
A najbardziej lubią straszyć - 'Network', 'Zebrina' i 'Lancifolia'
Pozdrawiam i zapraszam
- Pachirka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 26 kwie 2016, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje egzotyczne pasje :)
Oj, to ja nigdy nie słyszałam, by moja Calathea wydawała takie dźwięki. Choć ruchliwa jest. Zdolne roślinki masz
- Pachirka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 26 kwie 2016, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje egzotyczne pasje :)
czy wie ktoś, jak duże rosną kalatee? Moja bardzo szybko się rozwija, ma już ponad pół metra (bez doniczki). Obok widać pień 1,5 metrowej pachiry
http://images76.fotosik.pl/583/34908c3b61bbae7e.jpg
Za duża fotka, zamieniłam na link./Iwona
Tfu tfu...
http://images76.fotosik.pl/583/34908c3b61bbae7e.jpg
Za duża fotka, zamieniłam na link./Iwona
Tfu tfu...
- Pachirka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 26 kwie 2016, o 10:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Moje egzotyczne pasje :)
Witajcie po długiej przerwie
Spowodowanej narodzinami córeczki
Moja mała Pachirka i Chamedora pięknie urosły przez ostatni rok:
Dla przypomnienia, tak wyglądały po zakupie:)
(doniczki pozornie te same, ale sporo mniejsze)
Calatheę odnowiłam (mam teraz dwie takie)
A to jedne z moich nowszych nabytków:
delikatne i eteryczne Adiantum
Pieprzowiec chiński:
I... cuda, czarna Calathea
Niestety, zaniedbałam dużą Pachirę, bardzo mało czasu miałam przy noworodku, albo nie wiem, co jej się stało... Proszę, może ktoś pomoże mi ją odratować Córeczka uwielbia na nią patrzeć. Posypały jej się większe liście, ogólnie zmarniały, więc postanowiłam zrobić 'mocne cięcie'. Usunęłam też jeden zamarły pień (od dawna zasechł). Zaczęła odrastać. Przesadziłam potem do nowej ziemi. Dwa dni po przesadzeniu, część młodych pędów zczarniało... Chyba poraziły się od nadmiernej dawki nawozu. Tak myślałam. Ale wczoraj zobaczyłam, że jakby zgnił od połowy do czubka drugi pień... W środku był suchy, zaś 'korę' miał gnijącą i jakby z pleśnią. Wywaliłam go i dodałam patyczki antygrzybowe do ziemi. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam i czy to jakaś choroba faktycznie? Nie wiem, czy przelanie wchodzi w grę... Ziemia zawsze jest sucha, nim podleję ponownie, na głębokość palca... Mniejsza Pachirka była przesadzona do tej samej ziemi, tylko tydzień wcześniej, podlewana tak samo i ma się świetnie! Non stop rośnie jak szalona, wszystkie pnie w porządku. Boje się, że kolejne pnie dużej Pachiry zaczną zamierać... Dodam, że listki puszcza nowe, tylko powoli rosną. Nawet te lekko zczarniałe jakoś idą do przodu (w kolorze już zielonym dalej rosną)
Oto zdjęcia:
Tak wyglądał nadgnity, z jakby plamami pleśni wczoraj wycięty pień (pośrodku). Jest jaśniejszy od reszty. Pleść była niżej. Dodam, że od daaawna nie puścił żadnego listka
Zczarniałe pędy
Niby reszta wygląda już zdrowo, ale czy mogę coś zrobić profilaktycznie? I co może być powodem zamierania pni?
Spowodowanej narodzinami córeczki
Moja mała Pachirka i Chamedora pięknie urosły przez ostatni rok:
Dla przypomnienia, tak wyglądały po zakupie:)
(doniczki pozornie te same, ale sporo mniejsze)
Calatheę odnowiłam (mam teraz dwie takie)
A to jedne z moich nowszych nabytków:
delikatne i eteryczne Adiantum
Pieprzowiec chiński:
I... cuda, czarna Calathea
Niestety, zaniedbałam dużą Pachirę, bardzo mało czasu miałam przy noworodku, albo nie wiem, co jej się stało... Proszę, może ktoś pomoże mi ją odratować Córeczka uwielbia na nią patrzeć. Posypały jej się większe liście, ogólnie zmarniały, więc postanowiłam zrobić 'mocne cięcie'. Usunęłam też jeden zamarły pień (od dawna zasechł). Zaczęła odrastać. Przesadziłam potem do nowej ziemi. Dwa dni po przesadzeniu, część młodych pędów zczarniało... Chyba poraziły się od nadmiernej dawki nawozu. Tak myślałam. Ale wczoraj zobaczyłam, że jakby zgnił od połowy do czubka drugi pień... W środku był suchy, zaś 'korę' miał gnijącą i jakby z pleśnią. Wywaliłam go i dodałam patyczki antygrzybowe do ziemi. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam i czy to jakaś choroba faktycznie? Nie wiem, czy przelanie wchodzi w grę... Ziemia zawsze jest sucha, nim podleję ponownie, na głębokość palca... Mniejsza Pachirka była przesadzona do tej samej ziemi, tylko tydzień wcześniej, podlewana tak samo i ma się świetnie! Non stop rośnie jak szalona, wszystkie pnie w porządku. Boje się, że kolejne pnie dużej Pachiry zaczną zamierać... Dodam, że listki puszcza nowe, tylko powoli rosną. Nawet te lekko zczarniałe jakoś idą do przodu (w kolorze już zielonym dalej rosną)
Oto zdjęcia:
Tak wyglądał nadgnity, z jakby plamami pleśni wczoraj wycięty pień (pośrodku). Jest jaśniejszy od reszty. Pleść była niżej. Dodam, że od daaawna nie puścił żadnego listka
Zczarniałe pędy
Niby reszta wygląda już zdrowo, ale czy mogę coś zrobić profilaktycznie? I co może być powodem zamierania pni?