Mój ogród cz.IV

[ewka36jj]

Alu - czy zdajesz sobie sprawę, że tym trawnikiem to podniosłaś poprzeczkę tak, że będzie nie do pokonania.Przede mną wertykulacja, a potem dosiewanie, ale takiego efektu to na pewno nie będę miała.

[dwostr]

Alu,dziękuję za info o klonie i fotki .Szukałam go wczoraj w okolicznych szkółkach ale nigdzie go nie było,w końcu skusiłam się na Drummondi.Z daleka trochę przypomina Variegatę ale czy będę z niego zadowolona, okaże się w przyszłości.
Ogarnięta rabata miodzio! Aż trudno uwierzyć,że za kilka tygodni będzie tu morze kwiecia.
Tulipany w tym roku chyba Cię nie zawiodły? Piękne kępy.U mnie tylko te tradycyjne niezawodne ,nowości nie zawsze powtarzają te najlepsze cechy w następnym roku.Strzępiaste jakieś mikrusie mi powychodziły , papuzie zresztą też.

[Georginia]

Ewcia na pewno dasz radę,najważniejsze to nawożenie podlewanie i koszenie.Tylko trochę już późno ,musisz się pospieszyć.Mój był już wygrabiony,dostał dwa razy nawóz i był raz koszony.Po nawożeniu podlewany .W tym roku pierwsza praca była na trawniku.Wyobraź sobie że siany w ubiegłym roku, a wygrabiłam z niego dwie taczki suchej trawy.

Danusiu Też ładny, tylko będzie wyższy,dorasta do 12 m.Wiosenne przyrosty jasne z białą obwódką.Ale potem jak dobrze pamiętam liście ma prawie zielone.Jeśli jeszcze nie kupiłaś, to mogę Ci kupić w Ciechanowie,niedługo będę.Albo jest podobna odmiana do mojego "Flamingo' też jesionolistny /5 m / i młode przyrosty ma różowe.
Tulipany w tym roku jakoś przeżyły,natomiast zmarzły mi niektóre lilie i narcyzy ,jakoś dziwnie się zachowały. Niektóre ładnie wyszły a inne wystawiły tylko czubki z ziemi i dalej ani rusz.Pewnie podmarzły.Miałam piękne ,ogromne cebule lilii odmiany Lankon,jesienią je przesadziłam w nowe miejsce i wyobraź sobie że zmarzły.Czekałam a one nie wychodzą,więc delikatnie zaczęłam odkrywać a tam sama mazia.No i po liliach,ale zapach miały super.Na pociesznie kupiłam sobie ponad 40 szt nowych.Zobaczymy co to piękności.
Jak widzisz tak nisko cięte róże na tej rabacie że powtykałam patyki żeby ich nie podeptać.Właściwie to można powiedzieć że plaża.

[dwostr]

Alu ,ja już kupiłam tego klona.Rzeczywiście forma naturalna dorasta do 12m .Taki olbrzym na pewno nie zmieściłby mi się w ogródku,dlatego wybrałam szczepionego na 2,5m pniu.A z tymi zielonymi liśćmi ,to mnie zaskoczyłaś, bo sprzedawca zapewniał, (nawet dla potwierdzenia wyciągnął jakiś opasły katalog),że najpierw młode listki są różowe,później pokazują się na nich białe marginesy,które utrzymują się do jesieni,kiedy to znów przebarwią się na żółty lub czerwony (dokładnie nie zapamiętałam) kolor. Mówił też,że jest tolerancyjny na cięcie i koronę można dwa razy w roku-teraz i w czerwcu, korygować do swoich potrzeb.I to by mi wystarczyło...gorzej,bo kupując klona ,zupełnie wyleciało mi z głowy,że wzdłuż drogi posadzone są klony ,które corocznie chorują.
Już kiedyś miałam jakieś klony,które zaczęły mi chorować podobnie jak te przy drodze,i wtedy się ich pozbyłam.A teraz, na własne życzenie znów zafundowałam sobie ten sam problem
Z liliami u mnie to samo ale ja przypuszczam,że mi wygniły ,bo jak wyciągałam wiaderka,to to wszystkie dziurki były poprzerastane korzeniami .Już nie wiem co lepsze,czy sadzić w wiaderkach,by uchronić przed nornicami,czy do gruntu licząc na gapowate gryzonie
Alu,czy na Twojej młódce piwonii Bartzelli są jakieś pączki kwiatowe?

[Margo2]

chciałam właśnie zapytać o trawnik, a tu proszę jest
I musze Ci pogratulować
Super wygląda
Mój w opłakanym stanie
Na razie jeszcze nie nawoziłam, tylko dostał biohumus. Po wertykulacji dosiałam, więc nie mogłam rozsypać nawozu, żeby nie popalił siewek
A przy tej pogodzie jeszcze długo będę czekała az się wzmocnią. Najważniejsze, że rosną i może w końcu będę miała lepszy trawnik

[Georginia]

Danusiu zawsze pamiętaj że jest koleżanka która często bywa w Ciechanowie i może Ci wszystko kupić w dobrej szkółce. Taki klon ma facet w ogrodzie jak właśnie dojeżdżam do Ciechanowa.Jest piękny wiosną i trochę później z daleka widać te jasne liście. Natomiast już później nie różni się od innych zielonych drzew.Tak przynajmniej widzę to z daleka.Danusiu a nie chcesz np.wiąza 'Wredei ',bardzo ładne są jarząby kwitną na biało i jesienią mają piękne korale.Złotokap,lub jakieś wiśnie lub jabłonie ozdobne.
Może tego który kupiłaś posadzić gdzieś dalej, a na to miejsce skoro jest narażone na choroby inne drzewko.
Lilie które rosną w wiaderkach i donicach trzeba co najmniej raz na 3 lat wyjąć i dać im nową ziemię.W tym roku też muszę wykopać kilka wiaderek bo widzę że zrobiła się drobnica.
Ja mam i takie i takie,nie wiem od czego to zależy ale niektóre w gruncie rosą pięknie a inne na innej rabacie giną.Może nornice na nie trafiły i pożarły.Pewnie to mniej gapowate W tym roku kilka mi nie wyszło z ziemi.Jeszcze trochę poczekam i zacznę sprawdzać co z nimi.
Jak wiesz piwonie ITOH mam posadzone dwie,jedna w doniczce/ White Cap /,ma cztery pędziki i jeden maleńki pączek ,ale czy da radę zakwitnąć to nie wiem.Natomiast Bartzello posadzona z nagim korzeniem jeszcze nie rozwinęła rozetek więc muszę poczekać żeby stwierdzić czy zawiązała pączki kwiatowe.Jak co się pokaże to napiszę.Jeszcze zmarzły mi pierwsze kwiaty na różaneczniku,tego na wcześniejszych zdjęciach i nowe piękne czerwone przyrosty na pierisie 'Little Heath'

Gosiu trawniczek na pewno odżyje pod Twoja troskliwą opieką.Jest całe lato ,więc da radę.

[Margo2]

Dziękuję za wiarę we mnie
Tak naprawdę liczę na to, inaczej będę załamana

[Georginia]

Spoko,dasz radę

Wiosna





Glicynia trzeci sezon i ma trzy kwiatki,byłam zaskoczona że kwitnie bo nie liczyłam na to.

[Georginia]

Różaneczniki coraz śmielej sobie poczynają

[inka52]

Piękne różaneczniki i azalie

[Margo2]

Ile masz swoją glicynię?
Ostatnio chodzi mi po głowie. Dobrze, że nie mam gdzie posadzić

[Reniak]

Różaneczniki sa cudowne, co to za biały kwiat w doniczce?

[takasobie]

Teraz, kiedy mam pierwszą w życiu azalię, zaczynam się przyglądać cudzym.
Fajnie je posadziłaś, kontrastowo. Zwłaszcza ta żółta zjawiskowa! Fajnie, że pokazałaś tak ogólnie, bo wtedy można uświadomić sobie ich urok!