Budki dla ptaków

[Ginka]

W szpaczych gniazdach słychać już małą szarańczę.

[kama_80]

U mnie wszystkie budki puste. Cholelcia. Modraszek przyprowadzał samiczki, nawet jakaś chwilę w gnieździe była ale sobie poszła.

[ostatnia szansa]

U mnie na pewno są 3 pary szpaków i 1 para modraszek.

[Szczurbobik]

Kolejna z budek zasiedlona (ostatnia z trzech) I też szpaki

[krzysiek84]

U mnie wreszcie bogatka zamieszkała w budce. Na razie jedno jajko jest.

[Ginka]

Tylko po co zaglądać, jeszcze porzuci gniazdo i tyle z tego będzie, najważniejsze że przyleciały na lęg, nie rób się zbyt ciekawski bo to zazwyczaj niczym dobrym nie wróży.

[krzysiek84]

Rano w piątek zauważyłem 2. A no tak często zaglądam w budkę. Ginka jak może pamiętasz z wcześniejszych postów z tamtego roku mam kamerke w budce i tym samym uratowałem 5 sikorek przed śmiercią jak zgineły oboje rodzice.

[basiaamatorka]

To pochwalę się "moimi" szpakami, ostatnio połupałam im starych orzechów, zabawne, kurs miseczka-budka zaliczony parę razy.

[Ginka]

krzysiek84 w takim razie nie mam nic przeciwko podglądaniu, martwiłam się że piszesz jako pseudo miłośnik który codziennie otwiera budkę aby sprawdzić co się w środku dzieje (niestety tacy też są i się potrafią tym chwalić), zwracam honor .

[kama_80]

U mnie już po lęgu. Mamy to szczęście, że udaje nam się wytropić jak wyprowadzane jest młode.




Tak wyglądało piskie. Sztuk 1. Nie zdążyłam zmienić funkcji zdjęcia na film i było już po wylocie. Jeszcze nigdy nie mieliśmy 2 lęgów w tym samym roku. Budka postoi jeszcze kilka tygodni.

[Ginka]

Ilość sztuk w lęgu zależy od miejsca w budce, to oznacza że jest na tyle mała że ptaki decydują się na jedno młode (tak przynajmniej gdzieś wyczytałam).

[kama_80]

Masz rację. Tylko raz były 2 sztuki w lęgu. Budka stoi na 4tym piętrze i obawiam się, że coś za coś. Jakbym nie bała się o jej stabilność to dobudowalibyśmy nową sypialnię, składzik na miotły i spiżarkę. Nie mam możliwości zrobić nawierceń w ścianie. W parapecie również. Budka ma długą podstawkę i dzięki niej trzyma się w pionie. Teraz tak sobie myślę, że pokarmu mają u nas pod dostatkiem i w sumie trzeba pokombinować z powiększeniem lokum. Co ich będziemy ograniczać. Ogólnie zadowolona jestem bardzo

[basiaamatorka]

Świetnie Jolu, a w ogóle to jak to zamocowaliście? też mi się marzy, ale ściany ocieplane styropianem, to się nie da nic borować.