Borówka amerykańska - 7 cz
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 23 wrz 2015, o 17:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
No właśnie chociażby na allegro jest dostępny fosforowy a siarkowy nie bardzo . Czyli elektrolit też się nadaje do zakwaszania wody ? A kwasek odpada bo borówek jest trochę sporo ;)
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Elektrolit to jak dobrze pamiętam to ok
34-36% kwasu siarkowego a reszta to woda destylowana. Więc się nadaje przynajmniej jak się ktoś obleje to mu skóry nie popatrzy.
34-36% kwasu siarkowego a reszta to woda destylowana. Więc się nadaje przynajmniej jak się ktoś obleje to mu skóry nie popatrzy.
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Tak kwas ortofosforowy nadaje się do zakwaszania wody po prostu przy większej ilości krzewów wyjdzie ekonomiczniej niż kwasek cytrynowy
-- 22 maja 2016, o 21:36 --
-- 22 maja 2016, o 21:36 --
Do fertygacji siarczan amonu się nadajeKisiell3 pisze:Mówicie że kwas ortofostorowy również można stosowac do zakwaszania wody ? Pytam bo widzę że jest łatwiej dostępny niż kw. Siarkowy
A czy kwasem azotowym również można zakwaszać ? I czy zawiera on azot ?
I jaki polecili byście nawóz do fedrygacji oprócz Insol pH? Porobilem już nawodnienie więc czas zacząć zabawę
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 23 wrz 2015, o 17:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Tylko że siarczan amonu zasoli glebę i ma w sumie tylko azot , a mi chodzi glownie żeby to miało jeszcze fosfor, potas i resztę potrzebnych składników
A jak się ma sprawa z Kwasem Azotowym ? Bo fajnie by było zakwaszac i od razu uzupełniać niedobory azotu bez podnoszenia zasolenia gleby ?
A jak się ma sprawa z Kwasem Azotowym ? Bo fajnie by było zakwaszac i od razu uzupełniać niedobory azotu bez podnoszenia zasolenia gleby ?
- patryk10015
- 500p
- Posty: 537
- Od: 1 maja 2015, o 20:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Siarczan amonu to siarka i azot a to borówce głównie potrzebne azot do wzrostu a siarka do utrzymania kwaśnego podłoża. Nie słyszałem jeszcze żeby siarczan amonu stosowany w odpowiednich ilościach zasolił glebę
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
No właśnie orientuje się ktoś jak wygląda sprawa z kwasem azotowym? Jeżeli będzie się zakwaszało wodę to zniweluje niedobór azotu? Czy trzeba wtedy tez dawać tez siarczan amonu?Kisiell3 pisze:Tylko że siarczan amonu zasoli glebę i ma w sumie tylko azot , a mi chodzi glownie żeby to miało jeszcze fosfor, potas i resztę potrzebnych składników
A jak się ma sprawa z Kwasem Azotowym ? Bo fajnie by było zakwaszac i od razu uzupełniać niedobory azotu bez podnoszenia zasolenia gleby ?
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
http://www.ogrodinfo.pl/rosliny-jagodow ... ach-owocow
kwas azotowy do czerwca, potem otrofosforowy i siarkowy
kwas azotowy do czerwca, potem otrofosforowy i siarkowy
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 23 wrz 2015, o 17:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Czyli tak jak w moim przypadku gdzie są słabo przekompostowane trociny kw. Azotowy sprawdzi się lepiej od siarczanu . Przez jaki mniej więcej okres będzie zwiększone zapotrzebowanie na azot dla rozkładu trocin ?
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Czytam, czytam i oczy robią mi się coraz bardziej okrągłe. To znaczy, ja rozumiem, że inna jest sytuacja amatora, który ma w ogródku kilka czy kilkanaście krzaków (jak ja), a inna plantatora, ale rośliny jednak chyba są takie same?
Miałam 8 krzaków borówek, a ponieważ mi się spodobały, postanowiłam mieć więcej. Znajomy ogrodnik jesienią przygotował glebę i zadołował wykopane krzewy (trzeba było, bo zmieniały miejsce pobytu), a wiosną przyszedł, posadził stare i nowe, mocno wszystkie przyciął. Kiedy jęczałam, że takie były ładne, a teraz wyglądają jak nie wiedzieć co, odparł z niezaprzeczalną logiką, że one mają dobrze owocować, a nie ładnie wyglądać. A zanim poszedł, powiedział, że w tym roku mam ich nie nawozić. Po prostu. Bo jeśli zacznę za wcześnie dostarczać im nawóz, to nie wykształcą odpowiednio dużej i silnej bryły korzeniowej i zawsze będą liczyły na pokarm "z góry", co wcale nie jest dla nich korzystne. I tyle.
A tu czytam, że w pierwszym roku po posadzeniu ktoś nawozi nawet więcej, niż wynoszą zlecane dawki. I że problemem są czerwonawe liście. Na moich też były czerwonawe, a teraz już coraz bardziej zielenieją. Więc to może jednak nie brak azotu?
I tak się zastanawiam: jeden rok owocowania moich borówek na pewno straciłam. Ale jeśli to ma być cena za lepiej rozwinięte krzewy w przyszłości...
Miałam 8 krzaków borówek, a ponieważ mi się spodobały, postanowiłam mieć więcej. Znajomy ogrodnik jesienią przygotował glebę i zadołował wykopane krzewy (trzeba było, bo zmieniały miejsce pobytu), a wiosną przyszedł, posadził stare i nowe, mocno wszystkie przyciął. Kiedy jęczałam, że takie były ładne, a teraz wyglądają jak nie wiedzieć co, odparł z niezaprzeczalną logiką, że one mają dobrze owocować, a nie ładnie wyglądać. A zanim poszedł, powiedział, że w tym roku mam ich nie nawozić. Po prostu. Bo jeśli zacznę za wcześnie dostarczać im nawóz, to nie wykształcą odpowiednio dużej i silnej bryły korzeniowej i zawsze będą liczyły na pokarm "z góry", co wcale nie jest dla nich korzystne. I tyle.
A tu czytam, że w pierwszym roku po posadzeniu ktoś nawozi nawet więcej, niż wynoszą zlecane dawki. I że problemem są czerwonawe liście. Na moich też były czerwonawe, a teraz już coraz bardziej zielenieją. Więc to może jednak nie brak azotu?
I tak się zastanawiam: jeden rok owocowania moich borówek na pewno straciłam. Ale jeśli to ma być cena za lepiej rozwinięte krzewy w przyszłości...
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Kolorowe liście to chyba raczej w związku z chłodniejszymi nocami tydzień temu.
Mam pytanie do osób uprawiających borówkę dłużej niż rok ;)
Redukujecie ilość jagód w kolejnych latach po posadzeniu?
Mam aktualnie taki urodzaj, że aż się boję czy krzewy to uniosą... Sadzone jesienią 2014r. W ubiegłym roku owocowały, ale nie było tego dużo. W tej chwili zatrzęsienie kwiatów i już zawiązanych owoców.
Mam pytanie do osób uprawiających borówkę dłużej niż rok ;)
Redukujecie ilość jagód w kolejnych latach po posadzeniu?
Mam aktualnie taki urodzaj, że aż się boję czy krzewy to uniosą... Sadzone jesienią 2014r. W ubiegłym roku owocowały, ale nie było tego dużo. W tej chwili zatrzęsienie kwiatów i już zawiązanych owoców.
Piotrek
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Zbyt obfite owocowanie w jednym roku może osłabić roślinę i odbić się na plonach w roku następnym. Przycięcie części kwiatów na pewno nie zaszkodzi.
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Tamburyn bardzo polecam Tobie i forumowiczom lekturę postów Ewka42, przeginacie z nawozami tez..
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p3884053
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p3852854
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p3884053
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p3852854
Re: Borówka amerykańska - 7 cz
Witam! Jeżeli nie dawałem jeszcze siarczanu amonu, a widzę niedobór azotu to czy jutro mogę dać jednorazowo 25-30 gram pod krzaczek?
Mam dwuletnie krzaczki. Nie miałem pojęcia, ze daje się azot, dopiero się uczę i teraz to wyczytałem... (Krzaczki posadzone w kwaśnym torfie plus gleba i trochę kory) Proszę o wyrozumiałość, pozdrawiam
Mam dwuletnie krzaczki. Nie miałem pojęcia, ze daje się azot, dopiero się uczę i teraz to wyczytałem... (Krzaczki posadzone w kwaśnym torfie plus gleba i trochę kory) Proszę o wyrozumiałość, pozdrawiam