Paulownia puszysta(P.tomentosa)Cesarskie drzewo
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22109
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Spokojnie poczekaj jeszcze.
U mnie było podobnie,dopiero wczoraj zauważyłam pierwsze oznaki budzenia się paulowni.
Malutkie pączki zaczynają żyć.
Młode 3 letnie drzewko z siewki nie było niczym osłonięte zimą.
Jeśli chcesz rozwiać swój niepokój zdrap- skalecz paznokciem pęd główny .
Zobaczysz żywą jasnozieloną tkankę pod korą lub zasuszoną żółtawą.
Uważam jednak,że wszystko jest ok.
Twoje drzewko jest w lepszym położeniu niż moje ,bo jest osłonięte płytami ogrodzeniowymi,
nie powinno nic jemu się stać podczas zimy.
U mnie było podobnie,dopiero wczoraj zauważyłam pierwsze oznaki budzenia się paulowni.
Malutkie pączki zaczynają żyć.
Młode 3 letnie drzewko z siewki nie było niczym osłonięte zimą.
Jeśli chcesz rozwiać swój niepokój zdrap- skalecz paznokciem pęd główny .
Zobaczysz żywą jasnozieloną tkankę pod korą lub zasuszoną żółtawą.
Uważam jednak,że wszystko jest ok.
Twoje drzewko jest w lepszym położeniu niż moje ,bo jest osłonięte płytami ogrodzeniowymi,
nie powinno nic jemu się stać podczas zimy.
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 16 lip 2015, o 12:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Marku, dokładnie tak jak Karo radzi poczekaj. Twój okaz i tak wygląda solidnie, jakbyś zobaczył mój, niczym z marsjańskiej krainy wyrwany ale też mu daję szanse. Tylko to mi pozostało
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 maja 2016, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Jako że na pewno macie dużo więcej doświadczenia poczekam i nic nie będę z nią robił.. Jest już duża i szkoda było by mi ją usuwać Od dwóch lat cieszyła oko.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
U mnie kora na pniu nie budzi obaw, widać że "żywa" ale te podwiędnięte gałęzie sprawiają wrażenia suchych.
No to się uzbroję w cierpliwość.
No to się uzbroję w cierpliwość.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Mam u siebie na drzewie 1 szt kwiatka ......i cieszę się
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Nie pamiętam jak moje wygladały, trochę czasu już upłynęło.
Pozostaje tylko czekać jakie będą właściwe liście.
Pozostaje tylko czekać jakie będą właściwe liście.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Dorota71 wygląda na paulownię.
Ja swoją wysiałam w styczniu, wyrosło mnóstwo siewek. Dwa razy przesadzana do coraz większych doniczek. Dzisiaj wysadziłam trzy siewki do gruntu. Miały listki długości około 7-8 cm. To taki eksperyment, bo czytałam, że paulownię powinno się wsadzać do gruntu dopiero na drugi rok rozwoju w doniczce. Mam jeszcze kilka sadzonek w doniczkach tak na zapas, ale będę trzymać kciuki za te dziś wsadzone
Ja swoją wysiałam w styczniu, wyrosło mnóstwo siewek. Dwa razy przesadzana do coraz większych doniczek. Dzisiaj wysadziłam trzy siewki do gruntu. Miały listki długości około 7-8 cm. To taki eksperyment, bo czytałam, że paulownię powinno się wsadzać do gruntu dopiero na drugi rok rozwoju w doniczce. Mam jeszcze kilka sadzonek w doniczkach tak na zapas, ale będę trzymać kciuki za te dziś wsadzone
Pozdrawiam Lucyna
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Lucynko, dziękuję. Już je popikowałam. Na razie stoją w miejscu ja zamurowane. Mam nadzieję, że szybko ruszą.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 maja 2016, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
W związku z tym że moja Paulownia w dalszym ciągu nie wypuściła ani jednego listka mam do Was pytanie: ile mniej więcej z Waszego doświadczenia drzewo może pozostawać bez liści? Po rozpoczęciu okresu wegetacyjnego? Jaki termin orientacyjnie jest najpóźniejszym kiedy mogą się rośliny obudzić? Pozdrawiam wszystkich
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Marek12 Moja Paulowia obudziła się tydzień temu - drugie drzewko też się obudziło ale wypuszczając liście z pnia. Gałęzie po sprawdzeniu okazało się że są martwe. Zimy ostrej nie było a gałęzie przemarzły - mogła się obudzić przy kilku cieplejszych dniach w lutym. Obok drzewko sadzone w tym samym dniu a wygląda że jest kilka lat starsze.
Paznokciem zetrzyj korę - jak nie jest pod spodem zielona to się już nie obudzi.
Co do tych sadzonek to troszeczkę dziwne liście mają - moje pojawiające się co roku pod drzewem mają liście w kształcie serca, czyli są wcięte przy ogonku. Zresztą wiele jest w tym wątku fotek malutkich sadzonek o innych liściach niż Twoje.
Paznokciem zetrzyj korę - jak nie jest pod spodem zielona to się już nie obudzi.
Co do tych sadzonek to troszeczkę dziwne liście mają - moje pojawiające się co roku pod drzewem mają liście w kształcie serca, czyli są wcięte przy ogonku. Zresztą wiele jest w tym wątku fotek malutkich sadzonek o innych liściach niż Twoje.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 10 maja 2016, o 07:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Cesarskie drzewo - Paulownia puszysta
Asprokol ani śladu zielonego. Po starciu kory w kilku miejscach kolor ciemno brązowy, czarny, miejscami ciemny bordowy. W górnej części drzewa widać ślady po małych pąkach z liśćmi , kolor brązowy: kruszą się i są wyschnięte. Chyba masz rację że drzewko mogło się przebudzić kilka miesięcy temu i przemarzło.. ehhh trochę szkoda
Aha, i zapomniałem zapytać: Czy jest jakiś sposób żeby w przyszłości uniknąć tego typu niespodziankom?? Okrywanie agrowłóknina zimową może pomóc?? Czy jakiś inny sposób? z dwoma klonami Atropurpureum miałem w tym roku tak samo (zaschnięte/przemarznięte pąki z liśćmi) pozdrawiam
Aha, i zapomniałem zapytać: Czy jest jakiś sposób żeby w przyszłości uniknąć tego typu niespodziankom?? Okrywanie agrowłóknina zimową może pomóc?? Czy jakiś inny sposób? z dwoma klonami Atropurpureum miałem w tym roku tak samo (zaschnięte/przemarznięte pąki z liśćmi) pozdrawiam