Taki - sobie ogród cz.6
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Taki - sobie ogród cz.6
Witam serdecznie w moim kolejnym wątku. Poprzednia część znajduje się TU
Nowy zaczynam mniej więcej w tym samym czasie: zaczynają rozwijać się róże, pięknieją hosty, ale też galopują chwasty i trzeba już latać z wężem.
Na dobry początek:
Hosta Hoosier Dome
Szczawiki z prezentami i bez
Róża Therese Bugnet
Żurawka
Len trwały
Szałwia
Azalia od Sylwii
dereń biały (nie pamiętam nazwy odmiany)
Nowy zaczynam mniej więcej w tym samym czasie: zaczynają rozwijać się róże, pięknieją hosty, ale też galopują chwasty i trzeba już latać z wężem.
Na dobry początek:
Hosta Hoosier Dome
Szczawiki z prezentami i bez
Róża Therese Bugnet
Żurawka
Len trwały
Szałwia
Azalia od Sylwii
dereń biały (nie pamiętam nazwy odmiany)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Pierwszy
Może mało piszę,ale wąteczek obowiązkowy
A tamta roślinka to przywrotnik ostroklapowy.
Ciekawa sprawa,myślałem że to napisałem a tu nie ma
Może mało piszę,ale wąteczek obowiązkowy
A tamta roślinka to przywrotnik ostroklapowy.
Ciekawa sprawa,myślałem że to napisałem a tu nie ma
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Piękne hosty!
Coś ostatnio bardzo zwracam na nie uwagę i widzę je wszędzie.
Coś ostatnio bardzo zwracam na nie uwagę i widzę je wszędzie.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20149
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Witaj Miłko, zapraszasz więc jestem , śliczne szczawiki, miałam różne kilka lat ale mi wyginęły niestety
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Witaj Miłko, z wszystkich host, najbardziej podoba mi się Therese Bugnet , ale to żadna nowina. U mnie ciągle tylko pączki. Zaciekawiły mnie jednak szczawiki, szczególnie te dwukolorowe!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Taki - sobie ogród cz.6
A mi się podoba Devon Green chyba takiej nie mam. W ogóle to nie wiem jakie mam bo zapomniałam nazwy. Ale czy to ważne?, najważniejsze jak rośliny rosną i kwitną.
Szczawiki gdzieś miałam.
Szczawiki gdzieś miałam.
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłko masz już niezłą kolekcję host
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3965
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Miłko lubię Twój ogród. Czekam z utęsknieniem na dalie, moje już wypuszczają.
Pozdrawiam - Justyna
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Piękne masz te hosty , a i róża zachwycająca
Czy wiesz co to za szałwia
Jak zawiąże nasionka to się uśmiechnę o kilka. Mam podobną tylko niebieską.
Ciekawe czy Twoja jest odporna na nasze zimy.
Znowu mam HVX
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Piękne hosty, cieszę się - codziennie nieodmiennie - że dzięki Twojemu wątkowi mam i ja w swoim szwedzkim ogrodzie kilka sztuk, pod drzewami. Tak miałabym pusto i łyso, a tak - mam zielono. Wesoło już mniej - bo muszę z konewką latać
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Taki - sobie ogród cz.6
O a ja zacierałam rączki jak zobaczyłam zamknięcie wątku, bo pomyślałam że nowy daliami będzie otwarty a tu nie
No ale domyślam się że kotletów nie chciałaś odgrzewać jak wiosna w pełni, choć ja tam na takie kotlety zawsze jestem chętna
Moje dalie ledwo z ziemi wyłażą a już coś skrzętnie zajada wyłażące liście. Niestety szkodników żadnych nie widzę, ślimorów tez nie przyuważyłam. Miłka masz jakiś pomysł?
No ale domyślam się że kotletów nie chciałaś odgrzewać jak wiosna w pełni, choć ja tam na takie kotlety zawsze jestem chętna
Moje dalie ledwo z ziemi wyłażą a już coś skrzętnie zajada wyłażące liście. Niestety szkodników żadnych nie widzę, ślimorów tez nie przyuważyłam. Miłka masz jakiś pomysł?
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Zuzka łysole w nocy często żerują, wysyp im niebieskich kulek i szlus. Ja nie czekałam aż coś mi z ziemi wyjdzie, bo w zeszłym roku tak czekałam i czekałam, a okazało się, że ślimaki zżerały wschodzące pędy. Po tygodniu od zasadzenia nasypałam kulek i mam je z głowy, trup się ściele, a w dzień niby nic się w okolicy gdzie wsadziłam dalie nie dzieje.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Taki - sobie ogród cz.6
Zuza! Jak Sylwia wspomniała to na pewno ślimaki! Bo co innego? Tyle, że nocą żrą, a w dzień się skutecznie chowają. Nakarm je na niebiesko! Daliom jeszcze trochę zostało. Ale wyłażą dzielnie jedna po drugiej! Jest ciepło, a one to lubią. Nawet suchość im nie przeszkadza, bo mogą jeszcze z bulw wilgoć pobierać. Spadnie deszcz, zgromadzą na nowo!
Sylwia! Zamień konewkę na węża! Trzeba kręgosłup szanować! Hosty fajnie wyglądają w każdym ogrodzie. Choć mam ich sporo, na pewno jeszcze kilka dosadzę lub wymienię niewdzięcznice na coś bardziej przyjaznego. Potem jesienią mogę coś tam dla Ciebie uszczknąć!
Aniu! Dziękuję w imieniu host i róży! Kwiaty trwają w rozkwicie jeden dzień, ale jest ich sporo. Muszę przyciąć przekwitnięte, żeby pobudzić ją do rozrośnięcia i zawiązania kolejnych paków. Zapomniałam, jak ta szałwia się nazywa, dostałam od Gosi Deirde. Musze się o niej czegoś więcej dowiedzieć. Wirusa nie zazdraszczam. Miałam raz i spaliłam te rośliny, które go miały. Mam za to zgniliznę podstawy łodyg, ale tylko jedna hosta jest na to podatna, tzn były dwie, ale jedna poszła na wieczne łąki, a druga ma lekkie objawy, leczę ja i mam nadzieje, ale to niezbyt cenny egzemplarz i chyba przy pierwszym objawie w tym roku pójdzie w ognisko, a tam posadzę aksamitki do końca sezonu.
Justynko! Bardzo się cieszę! I moje wypuszczają! Gadam trochę do nich, bo muszą wiedzieć, że je lubię, wtedy lepiej rosną.
Kasiu! Ano tak się złożyło! Większość host mam dzięki bliźnim moim kochanym, którzy mając w nadmiarze się podzielili, a czasami nie mieli w nadmiarze a i tak się podzielili! Kilkanaście kupiłam, ale lwia część pochodzi z kolekcji zaprzyjaźnionych ogrodów. Mam około 80 odmian. Jedne okazałe, inne sieroty magistrackie, ale wszystkie je kocham
Dorotko! No właśnie ja staram się zapamiętać nazwy, żeby wiedzieć co mam!
Szczawiki są niezawodną forma rozweselenia mojego tarasu w cieniu! Zmarnowałam zimą oleandra i już nic ładnego na tarasie nie stoi.
Ewka! Bo Ty masz szlachetne róże! Tereska to plebs, ale niezawodny. Szczawiki faktycznie fajnie wyglądają, ale wyczaiłam, że muszą być w półcieniu i ciasno posadzone w doniczce. Wtedy są ładne liście i dużo kwiatów. Potem Ci dam, bo fajnie się mnożą.
Iwonko! A miałaś szczawiki w gruncie, czy w donicach? Bo w gruncie są nieobliczalne. Czasami rosną i rozrastają się jak chwast, albo nagle gina w niesprzyjających dla siebie warunkach.
Dorotko71! Bo to teraz właśnie jest czas pięknych host! Potem wyglądają też ładnie, ale już nie tak zjawiskowo
Mati! Tak to przywrotnik! Ale w tamtym momencie wyleciało mi to zupełnie z głowy. Posadziłam go, żeby można było użyć do bukietów. W tym roku przyzwoicie wygląda więc pewnie wreszcie użyję. Cieszę się, że wpadłeś!
Czas podlewania... Połamany rozpryskiwacz zyskał następcę, ale trochę inaczej rozpyla i nie jestem do końca zadowolona. Szukam dalej.
Ładnie teraz, ale w weekend zamiast świętować będę uprawiać "chwasting"! Pod aroniami zarosło mi podagrycznikiem, to samo wśród róż, a tam werbena się rozsiała i muszę ostrożnie. Będę dłubać jak świstak lub Kopciuszek, czy tam co innego...
Na dziś:
Sylwia! Zamień konewkę na węża! Trzeba kręgosłup szanować! Hosty fajnie wyglądają w każdym ogrodzie. Choć mam ich sporo, na pewno jeszcze kilka dosadzę lub wymienię niewdzięcznice na coś bardziej przyjaznego. Potem jesienią mogę coś tam dla Ciebie uszczknąć!
Aniu! Dziękuję w imieniu host i róży! Kwiaty trwają w rozkwicie jeden dzień, ale jest ich sporo. Muszę przyciąć przekwitnięte, żeby pobudzić ją do rozrośnięcia i zawiązania kolejnych paków. Zapomniałam, jak ta szałwia się nazywa, dostałam od Gosi Deirde. Musze się o niej czegoś więcej dowiedzieć. Wirusa nie zazdraszczam. Miałam raz i spaliłam te rośliny, które go miały. Mam za to zgniliznę podstawy łodyg, ale tylko jedna hosta jest na to podatna, tzn były dwie, ale jedna poszła na wieczne łąki, a druga ma lekkie objawy, leczę ja i mam nadzieje, ale to niezbyt cenny egzemplarz i chyba przy pierwszym objawie w tym roku pójdzie w ognisko, a tam posadzę aksamitki do końca sezonu.
Justynko! Bardzo się cieszę! I moje wypuszczają! Gadam trochę do nich, bo muszą wiedzieć, że je lubię, wtedy lepiej rosną.
Kasiu! Ano tak się złożyło! Większość host mam dzięki bliźnim moim kochanym, którzy mając w nadmiarze się podzielili, a czasami nie mieli w nadmiarze a i tak się podzielili! Kilkanaście kupiłam, ale lwia część pochodzi z kolekcji zaprzyjaźnionych ogrodów. Mam około 80 odmian. Jedne okazałe, inne sieroty magistrackie, ale wszystkie je kocham
Dorotko! No właśnie ja staram się zapamiętać nazwy, żeby wiedzieć co mam!
Szczawiki są niezawodną forma rozweselenia mojego tarasu w cieniu! Zmarnowałam zimą oleandra i już nic ładnego na tarasie nie stoi.
Ewka! Bo Ty masz szlachetne róże! Tereska to plebs, ale niezawodny. Szczawiki faktycznie fajnie wyglądają, ale wyczaiłam, że muszą być w półcieniu i ciasno posadzone w doniczce. Wtedy są ładne liście i dużo kwiatów. Potem Ci dam, bo fajnie się mnożą.
Iwonko! A miałaś szczawiki w gruncie, czy w donicach? Bo w gruncie są nieobliczalne. Czasami rosną i rozrastają się jak chwast, albo nagle gina w niesprzyjających dla siebie warunkach.
Dorotko71! Bo to teraz właśnie jest czas pięknych host! Potem wyglądają też ładnie, ale już nie tak zjawiskowo
Mati! Tak to przywrotnik! Ale w tamtym momencie wyleciało mi to zupełnie z głowy. Posadziłam go, żeby można było użyć do bukietów. W tym roku przyzwoicie wygląda więc pewnie wreszcie użyję. Cieszę się, że wpadłeś!
Czas podlewania... Połamany rozpryskiwacz zyskał następcę, ale trochę inaczej rozpyla i nie jestem do końca zadowolona. Szukam dalej.
Ładnie teraz, ale w weekend zamiast świętować będę uprawiać "chwasting"! Pod aroniami zarosło mi podagrycznikiem, to samo wśród róż, a tam werbena się rozsiała i muszę ostrożnie. Będę dłubać jak świstak lub Kopciuszek, czy tam co innego...
Na dziś:
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6