Pomidory w donicach cz.3
Re: Pomidory w donicach cz.3
A ja myślałam, że to może przelanie albo przez ostatnie mrozy albo jakieś niedobory. Coś czuję, że pierwsze pomidory u mnie będą dopiero za kilka lat, jak przejdę wszyskie plagi z możliwych.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Maniu będąMania pisze:A te moje żyć będą? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5569134
To uszkodzenie chłodowe, nie zaraza ziemniaczana, raz nie przykryte zostawiłam na parapecie w zimniejszą noc i zobacz identyko moje Venuski wyglądają
niektóre koktajlówki które niedokładnie przykryłam włókniną też mają taki listek lub dwa, tam gdzie udało się wkręcić chłodnemu powiewowi. Naprawdę nie ma powodu do zmartwienia, jeśli nowe listki są w porządku. Zerknij u mnie na wątku, zobaczysz jak załatwiłam niewłaściwymi warunkami atmosferycznymi już spore krzaki pomidorów. Testowałam ich wytrzymałość na niskie temperatury naprzemiennie z ostrym słońcem No takie życie uczymy się na własnych błędach na własne
życzenie
Jolu u Ciebie widzę większy problem. Niestety zgadzam się z arią wyglądają na przesuszone i poparzone. Bardzo trudno powiedzieć czym do tej pory były nawożone, a dostały ziemię do warzyw w której jest nawóz i 1 podlanie z nawozu dodatkowo. Ciężko więc poradzić Ci coś sensownego w temacie nawożenia. W takiej sytuacji chyba lepszy byłby biohumus bez dodatku nawozów mineralnych, przynajmniej na początek, żeby nie skręciło ich od nadmiarów. Ja wiem że chciałoby się tak wszystko i w ogóle, ale łatwo przedobrzyć Te donice mają z 10l czy mniej? Bo jeśli mniej to ciężko utrzymać stałą odpowiednią wilgotność. Pomocne jest w takich razach takie urządzenie lub podobne o tej samej funkcji:
Ja jeśli mam wątpliwości czy podłoże na wysokości korzeni jest odpowiedniej wilgotności wtykam do doniczki i wiem. No ale ja mam uprawę doniczkową na szeroką skalę, dla kilku doniczek może się nie opłacać. Polecam Ci przeczytanie wątku o uprawie pomidorów w gruncie, wszystko co tam znajdziesz tyczy się również tych w donicach
Re: Pomidory w donicach cz.3
Dzięki za pocieszenie
Pomidory dostały słońca, ciepła i nowe liście wyglądają zdrowo (poza tym, że są całe w pyłkach lipy) ;-) Ale oprysk i tak poszedł.
Pomidory dostały słońca, ciepła i nowe liście wyglądają zdrowo (poza tym, że są całe w pyłkach lipy) ;-) Ale oprysk i tak poszedł.
Re: Pomidory w donicach cz.3
A to już gdzieś lipa kwitnie?Mania pisze: ..(poza tym, że są całe w pyłkach lipy)..
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pomidory w donicach cz.3
Dokupiłam kolejne 3- Black Cherry, Groniasty i Maskotkę. Tylko podstawków do doniczek nie mam, muszę kupić.
Re: Pomidory w donicach cz.3
Chyba lipa, bo rosną nieopodal i pył jest wszędzie. Ale to może to coś innego, w każdym razie okiennice są oblepione na żółto pomidory też (rosną, nowe przyrosty są zdrowe).
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.3
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Może być, że i dęby. Nie nadążam ze sprzątaniem.
Gratuluję!
U mnie na razie żadnych widocznych pomidorków, ale cierpliwa jestem....
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pomidory w donicach cz.3
Średnica 22 cm, wysokość 18cm. Nie planowałam tak dużej ilości krzaczków więc sadziłam w co miałam. Najwyżej w trakcie wegetacji będę przesadzać.
Pozdrawiam. Beata.
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Pomidory w donicach cz.3
Tomaszkowa, będziesz się męczyć z częstym podlewaniem, a pomidory będą się męczyły w tak małych donicach i plon pewnie będzie kiepski. Na spokojnie poszukaj czegoś większego i przesadź. Nawet jak krzaki będą większe bez problemu dasz radę to zrobić. Ja nawet takie już całkiem spore krzaki ( bo nie miałam wcześniej większych donic) dziś przesadzałam z 10l do 20l by w trakcie sezonu nie biegać tak często z podlewaczką. Cała bryła korzeniowa ładnie wyszła z donicy, włożone na tą samą głębokość i pewnie nawet się nie zorientowały, że powędrowały do nowego lokum.
Te 10l wykorzystam na papryki, bo one tak nie piją jak pomidory
Te 10l wykorzystam na papryki, bo one tak nie piją jak pomidory
Re: Pomidory w donicach cz.3
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.3
Mania wcale nie wyglądają kiepściutko Kropki nie mają prawa zniknąć z liści niestety, ale ja na razie je zostawiłam a w kilku najbardziej przymrożonych obcięłam i na to miejsce natychmiast wyrosły wilki i już są gęściejsze niż były, no ale to Venuski mogą zarastać sobie jak chcą nie pójdą w górę zbytnio