Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42228
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu życzę żeby wszystko się unormowało i żebyś mogła trochę odpocząć choćby z FO. Na razie synek najważniejszy więc dla niego zdrowia i oby nie powtórzyły się żadne potknięcia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Wszystko inne da sobie radę bez Ciebie, a ty pilnuj malucha. Będzie dobrze Znajdź odrobunę czasu dla siebie, też musisz odpocząć.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Pilnuj synka, Aniu, pilnuj, bo to największy skarb.
Rośliny sobie poradzą. A jeśli nawet nie, to przecież zawsze można jedne zastąpić innymi.
Masz tak wielu przyjaciół na FO, że w trymiga uzupełnimy ewentualne straty.
Trzymaj się kochana i bądź dobrej myśli.
Rośliny sobie poradzą. A jeśli nawet nie, to przecież zawsze można jedne zastąpić innymi.
Masz tak wielu przyjaciół na FO, że w trymiga uzupełnimy ewentualne straty.
Trzymaj się kochana i bądź dobrej myśli.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu życzę Wam zdrówka wszystkim a Tobie sił do pilnowania synka
Jeszcze trochę i już będzie dobrze
Pozdrawiam niedzielnie
Jeszcze trochę i już będzie dobrze
Pozdrawiam niedzielnie
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu - oj współczuję tego dodatkowego stresu! Trzymam nadal kciuki za rekonwalescencję młodego człowieka! Oby już bez nieprzewidzianych przypadków!
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Kochani, wspaniale jest mieć tutaj tyle dobrych duszyczek
Dziękuję za pamięć i wiadomości na priv, mimo, że ostatnio nie udzielam się na forum. Czas tak pędzi, zaraz wakacje i mam nadzieję, że będzie troszkę lżej, jak już obaj chłopcy będą w domu i odrabianie prac domowych pójdzie w zapomnienie
U mnie sezon truskawkowy w pełni. Plantacja młoda ale sprzedałam już do chłodni ponad 100kg owoców
Ogród oczywiście z doskoku, bo nie da się inaczej. Na szczęście roślinki sobie radzą i oby tak dalej
Zdjęcia, które wstawiam robiłam na szybkiego, przez ostatnie kilka dni. Heh, te kwitnienia to może żadna rewelacja w porównaniu z Waszymi pięknymi ogrodami no ale przecież każdy kiedyś zaczynał
Tutaj jeden z licznych brateczków sianych przeze mnie w lutym:
Petunie i surfinie, które siałam w styczniu. Mam takich doniczek dziesięć i kilkanaście okrągłych, powieszonych w zasadzie wszędzie tam, gdzie tylko się dało
Skrzynka z kwiatami tuż przy wejściu do domu. Skrzynka wykonana przez mojego męża a pelargonie i lobelia z własnego siewu. Z pelargonii tylko łososiowa jest w pełni kwitnienia. Biała pokazuje już swoje śliczne pączki a czerwona chyba ćwiczy moją cierpliwość bo nie pokazała jeszcze kolorku
A tutaj widok na jedną z rabat. Zdjęcie robione około tydzień temu i przez ten czas roślinki sporo podrosły. Niestety ścieżki pomiędzy rabatami zdążyły porosnąć chwaściory zanim posiałam trawę i kiedy ja się z nimi uporam i przygotuję miejsce pod trawnik, to ja nie wiem
Dziękuję za pamięć i wiadomości na priv, mimo, że ostatnio nie udzielam się na forum. Czas tak pędzi, zaraz wakacje i mam nadzieję, że będzie troszkę lżej, jak już obaj chłopcy będą w domu i odrabianie prac domowych pójdzie w zapomnienie
U mnie sezon truskawkowy w pełni. Plantacja młoda ale sprzedałam już do chłodni ponad 100kg owoców
Ogród oczywiście z doskoku, bo nie da się inaczej. Na szczęście roślinki sobie radzą i oby tak dalej
Zdjęcia, które wstawiam robiłam na szybkiego, przez ostatnie kilka dni. Heh, te kwitnienia to może żadna rewelacja w porównaniu z Waszymi pięknymi ogrodami no ale przecież każdy kiedyś zaczynał
Tutaj jeden z licznych brateczków sianych przeze mnie w lutym:
Petunie i surfinie, które siałam w styczniu. Mam takich doniczek dziesięć i kilkanaście okrągłych, powieszonych w zasadzie wszędzie tam, gdzie tylko się dało
Skrzynka z kwiatami tuż przy wejściu do domu. Skrzynka wykonana przez mojego męża a pelargonie i lobelia z własnego siewu. Z pelargonii tylko łososiowa jest w pełni kwitnienia. Biała pokazuje już swoje śliczne pączki a czerwona chyba ćwiczy moją cierpliwość bo nie pokazała jeszcze kolorku
A tutaj widok na jedną z rabat. Zdjęcie robione około tydzień temu i przez ten czas roślinki sporo podrosły. Niestety ścieżki pomiędzy rabatami zdążyły porosnąć chwaściory zanim posiałam trawę i kiedy ja się z nimi uporam i przygotuję miejsce pod trawnik, to ja nie wiem
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
100 kg na początek, to chyba całkiem niezły wynik? Ktoś Ci przy nich pomaga, czy sama wszystko ogarniasz? Koniec roku szkolnego już za chwilkę, to będziesz miała żej.
Powojnik całkiem nieźle Ci rośnie, mój niestety znowu złapał uwiąd, chyba się z nim pożegnam
A jak synek?
Powojnik całkiem nieźle Ci rośnie, mój niestety znowu złapał uwiąd, chyba się z nim pożegnam
A jak synek?
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Póki co, tylko ten powojnik kwitnie, reszta zapączkowana i ciekawa jestem, co pokażą. Z synkiem na chwilę obecną wszystko ok. Kolejną wizytę u naszego neurochirurga mamy za miesiąc i pewnie dowiemy się wtedy, co dalej.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42228
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się, że sytuacja ze zdrowiem synka stabilizuje się Zebrać 100 kg truskawek to nie lada wyczyn ale trochę grosza wpadło Ty piszesz, że kwitnienie nie jest rewelacyjne, nie żartuj takiego powojnika wiele z nas chciałoby mieć Irysy piękne, a trawnik co się przejmujesz jak też nie mam trawnika tylko wiejską trawę. Sąsiad ambitnie wyrandapował, zaorał, posiał trawę, kosił i po trzech latach ma to samo co ja Musiałabyś cały czas chemią częstować dwuliścienne, a przecież ta chemia z wodami podskórnymi przechodzi na grządki o reszcie nie wspomnę Tyle pięknych doniczkowych posiałaś i pielęgnowałaś przy dwójce dzieci i wielu obowiązkach, jesteś bardzo pracowita Aniu
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Aniu piękne masz kwiaty Podziwiam Cie, że masz tyle na głowie i wszystko ogarniasz W tym roku przekonałem się, że kupowanie kwiatów w ogóle się nie opłaca Twoje wyglądają rewelacyjnie. Wstaw proszę zdjęcie Twoich truskawek. Zastanawiam się jaką odmianę posadzić jesienią
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Witaj, Aniu.
Tak się cieszę, że jesteś, a przede wszystkim, że synek wraca do zdrowia.
Musisz mieć ogromną plantację truskawek, skoro na początek zebraliście cały kwintal owoców. Nie zazdroszczę wysiłku, jaki trzeba włożyć w uprawę i zbieranie owocu z pola. Domyślam się, że ktoś Wam w tym pomaga, sami nie dalibyście rady, wszak truskawka to nie jabłko i nie poczeka.
Ogród też nie ucierpiał, co widać na zdjęciach. Powojnik kwitnie obficie i pięknie.
Donice i doniczki zapełnione kwieciem rozmaitym.
Że trawnik wymknął się spod kontroli.... A czy musi on być taki książkowy?
Tak się cieszę, że jesteś, a przede wszystkim, że synek wraca do zdrowia.
Musisz mieć ogromną plantację truskawek, skoro na początek zebraliście cały kwintal owoców. Nie zazdroszczę wysiłku, jaki trzeba włożyć w uprawę i zbieranie owocu z pola. Domyślam się, że ktoś Wam w tym pomaga, sami nie dalibyście rady, wszak truskawka to nie jabłko i nie poczeka.
Ogród też nie ucierpiał, co widać na zdjęciach. Powojnik kwitnie obficie i pięknie.
Donice i doniczki zapełnione kwieciem rozmaitym.
Że trawnik wymknął się spod kontroli.... A czy musi on być taki książkowy?
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- andzia458
- 500p
- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Seba zdjęcia postaram się wstawić jutro, bo nie mam żadnych aktualnych, już teraz w trakcie owocowania. Ja mam dwie odmiany Hanoye- jedna z tych najwcześniejszych, pierwsze owoce zjedliśmy w Boże Ciało. Druga odmiana to Patrycja- późna, dopiero kilka truskawek dojrzało. Ale przeszłam się dzisiaj na poletko i podejrzewam, że pod koniec tygodnia Patrycja dojrzeje już na tyle, że będzie co zrywać
Jeśli zaś chodzi o kwiaty, to na pewno nie opłaca się kupować jeśli ma się trochę chęci i jeszcze więcej czasu, żeby wyhodować swoje własne od nasionka. Ja posiałam też i inne ale niestety nie dopilnowałam w porę i padły
Lucynko, Przemuś jak zwykle bardzo dzielny i obyśmy tylko nie mieli już jakichś nieprzewidzianych wypadków losowych, bo wtedy człowiek wariuje. Truskawki już trzy razy sprzedawałam więc stąd te 100kg Jak do tej pory zrywałam sama ze starszym synkiem, który dzielnie pomagał, bo chce sobie zarabiać na swoje zachcianki hehe. Przy pieleniu w miarę możliwości pomaga mi mąż i szwagier, który co chwilę przyjeżdża ze swoją glebogryzarką spalinową, żeby między rzędami rozprawić się z zielskiem.
Trawnik nie spędza mi na szczęście snu z powiek Chciałabym tylko, żeby po prostu rosła tam jakaś trawa a nie same chwaściory. Po kawałku ogarniam już tamten bałagan, trawa kupiona czeka więc może już lada dzień uda się posiać
Jeśli zaś chodzi o kwiaty, to na pewno nie opłaca się kupować jeśli ma się trochę chęci i jeszcze więcej czasu, żeby wyhodować swoje własne od nasionka. Ja posiałam też i inne ale niestety nie dopilnowałam w porę i padły
Lucynko, Przemuś jak zwykle bardzo dzielny i obyśmy tylko nie mieli już jakichś nieprzewidzianych wypadków losowych, bo wtedy człowiek wariuje. Truskawki już trzy razy sprzedawałam więc stąd te 100kg Jak do tej pory zrywałam sama ze starszym synkiem, który dzielnie pomagał, bo chce sobie zarabiać na swoje zachcianki hehe. Przy pieleniu w miarę możliwości pomaga mi mąż i szwagier, który co chwilę przyjeżdża ze swoją glebogryzarką spalinową, żeby między rzędami rozprawić się z zielskiem.
Trawnik nie spędza mi na szczęście snu z powiek Chciałabym tylko, żeby po prostu rosła tam jakaś trawa a nie same chwaściory. Po kawałku ogarniam już tamten bałagan, trawa kupiona czeka więc może już lada dzień uda się posiać
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42228
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje siedlisko na Lubelszczyźnie :)
Hmm taka jestem spora i mnie nie widać