Skrętnik (streptocarpus) - uprawa, pielęgnacja cz.2

[justus27]

Paolka33 - mi się wydaje, że jest kilka czynników wpływających na grube, szerokie liście.

Po pierwsze - zależnie od odmiany.
Po drugie - u mnie tak duże liście rosną tylko w sezonie. Akurat na moich parapetach to jest czas między marcem a październikiem.
Po trzecie woda i dokarmianie.
A po czwarte - roślina musi być dorosła (czyli jej wiek to około 12 m-cy, ale to też jest zależne od odmiany).

Obecnie, dużego liścia wyprodukowała u mnie, jedna z siewek i odmiana "Bronia" (około 30 cm długości, szerokość oceniam na oko - około 7-8cm).

[Paolka33]

No to może nie będę na razie panikować z tymi wąskimi liśćmi. Okres wzmożonego wzrostu dopiero się zaczął. U mnie Uma Turman ma dużego liścia. Dziękuję za porady.

[nuta23]

Witam, dzisiaj nabyłam wymarzonego Skrętnika. Ma sporo kwiatów ale niestety płatki mają "trochę" zniszczone. Chciałabym je usunąć aby umożliwić swobodny rozwój pączkom i tu mam problem. Jak się osuwa przekwitłe kwiaty razem z łodyżkami aby nie uszkodzić rośliny. Z góry dziękuję za Wasze porady z których sporo się dowiedziałam na temat ich pielęgnacji i mam nadzieję, że go nie uśmiercę.

[jola1]

Ja wycinam przekwitłe kwiatostany nożyczkami albo uskubuję paznokciami ale wtedy trzeba drugą ręką trzymać roślinkę żeby jej nie naderwać.

[nuta23]

To najbezpieczniej będzie w moim przypadku nożyczkami wycinać. Dziękuję za odpowiedź.

[janek45]

Witam dziś kupiłem w markecie lekko zniszczonego skrętnika skalnego chciałbym spytać jak mu pomóc by doszedł do siebie.

[justus27]

Janku, ależ pięknie rozrośnięty ten okaz skrętnika.

On lubi lekki cień i przewiew. Kwitnie wtedy, jak szalony.
Życzę Ci powodzenia w jego uprawie.

Kto z Was Rozmnaża skrętniki z części liści?

Ja tnę liście w poprzek, na kawałki 3-6 cm. Przycinam boki, żeby łatwiej je było włożyć do podłoża.
Nie wycinam nerwu.
Ukorzeniam w ukorzeniaczu i sadzę do płaskich pojemników lub tacek. A tacki do pojemników -mnożarek. Zraszam z opryskiwacza, zamykam i stawiam w ciepłe miejsce. Po około 3 tygodniach są już korzenie. Przesadzam do ziemi i nadal trzymam w warunkach "szklarniowych".

Tak wyglądają

[gianna]

Justynko, stosujesz ukorzeniacz w proszku?

Piszesz, przesadzam do ziemi, a teraz nie są w ziemi (podłożu)?
Czy przesadzasz dlatego, że teraz jest mało podłoża, a potem dajesz więcej, czy jest jeszcze inny powód?

U mnie ciągle marnowate efekty ukorzeniania, szukam sposobu, który u mnie by się sprawdził, stąd tyle pytań. W tym roku podejmuję wiele prób, może któraś się powiedzie.

[georginja]

Janku, poobcinaj wszystkie przekwitłe kwiatostany + trochę papu i powinien ruszyć.

[janek45]

georginja dzięki poobcinałem przekwitnięte kwiatki i dostał nawozu dla kwitnących,teraz poczekamy zobaczymy

[jola1]

Justynko ja jak mam duży liść to też tnę go na kawałki takie 4-5cm.

Janeczko polecam ukorzenianie w perlicie w woreczkach strunowych albo w zamkniętym pojemniku u mnie ten sposób sprawdza się najlepiej.Jak listki wypuszczą korzonki i pojawią się maleńkie roślinki to wtedy przesadzam do ziemi, tak jest bezpieczniej bo jak są tylko korzonki to listek potrafi paść, a z maluchami nie zdarzyło się.

[gianna]

Jolu, właśnie podejrzałam moje woreczki strunowe. Korzonki po miesiącu przerosły perlit. Biorąc pod uwagę moje możliwości, to osiągnęłam niebotyczny sukces Boję się zaglądać głębiej, by nie uszkodzić listków (może już coś się wykluło?). Będę czekać z przesadzaniem do podłoża, aż z perlitu wynurzą się listki. Dobrze zrozumiałam?

[jola1]

Janeczko możesz spokojnie zajrzeć.Ja swoje listki przesadzam do ziemi jak są w takim stadium.





A tu liski w ziemi