Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Piotrze w jakich proporcjach podajesz HT do nawozu, czy dodajesz aspirynę?
Ja też dzisiaj mam zamiar rozpocząć sezon opryskowy, zaczynam od HT, mam nadzieję, że przy okazji pozbędę się choć trochę mączlika w tunelu, jak nie to pójdzie jakaś cięższa artyleria.
Wydaje mi się jednak, że skuteczniejsze na ZZ powinno być OW i KSM, u mnie nie ma upraw, więc komunikaty nie wykazują, ale w ościennych województwach już tak, a ostatnie ciągłe opady sprzyjają Królowej.
Pozdrawiam Irena
Ja też dzisiaj mam zamiar rozpocząć sezon opryskowy, zaczynam od HT, mam nadzieję, że przy okazji pozbędę się choć trochę mączlika w tunelu, jak nie to pójdzie jakaś cięższa artyleria.
Wydaje mi się jednak, że skuteczniejsze na ZZ powinno być OW i KSM, u mnie nie ma upraw, więc komunikaty nie wykazują, ale w ościennych województwach już tak, a ostatnie ciągłe opady sprzyjają Królowej.
Pozdrawiam Irena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Same o tym powiedzą.Nawet jak w dzień przy wysokiej temperaturze troszkę oklapną a wieczorem szybko się podniosą,to jest OK.Nadmiar wody jeszcze pogorszy dostęp korzeni do powietrza. Jeżeli masz możliwość kupić stężoną wodę utlenioną 30%,tzw,perhydrol ,to dodawaj po 30 ml na 10 litrów wody i tym podlewaj.Dostarczysz tlenu do korzeni.
U W A G A ! silnie żrące!
Rzepko znajdź kartofelek z zaczątkami pędów i posadź w wiaderku.Będziesz miała własną sygnalizację.
U W A G A ! silnie żrące!
Rzepko znajdź kartofelek z zaczątkami pędów i posadź w wiaderku.Będziesz miała własną sygnalizację.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Trudno zgadywać przyczynę takiego zachowania pomidorów. Idealnie by było zrobić analizę, bo podobne efekty mogą dać tak nadmiary jak i niedobory, bo moze brakować jakiegoś składnika, albo jest, ale jego pobieranie blokuje nadmiar innego składnika.Tak samo jest z nieodpowiednim pH.
Poste,nie?
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1733Nieodpowiednia zawartość makroelementów w podłożu wpływa na zmniejszenie pobierania innych pierwiastków. Na przykład nadmiar wapnia ogranicza dostępność potasu, magnezu, żelaza, boru i miedzi. Nadmierna ilość potasu utrudnia przyswajanie magnezu i wapnia. Przy niskiej zawartości fosforu zmniejszone jest pobieranie potasu i mikroelementów (żelaza, cynku i miedzi), natomiast przy wysokiej ? utrudnione jest pobieranie wapnia. Nadmierne i niezrównoważone nawożenie mikroelementami wpływa również niekorzystnie na wzajemne ich oddziaływanie. I tak, nadmiar manganu wpływa na zmniejszenie pobierania żelaza, zbyt duża zawartość miedzi ogranicza przyswajanie żelaza i manganu, natomiast nadmiar cynku ? zmniejsza dostępność żelaza.
Poste,nie?

- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
KaLo, że też wcześniej o tym nie pomyślałam
Wczoraj odkryłam w kompostowniku rosnące ziemniaki, niektóre nawet kwitły, z zaciekłością godną Furii powyrywałam wszystkie, żeby mi ZZ nie przyniosły.
Poszukam w śmietniku, może się jakieś uchowały, no chyba, że żarty sobie stroisz
Pozdrawiam Irena

Wczoraj odkryłam w kompostowniku rosnące ziemniaki, niektóre nawet kwitły, z zaciekłością godną Furii powyrywałam wszystkie, żeby mi ZZ nie przyniosły.
Poszukam w śmietniku, może się jakieś uchowały, no chyba, że żarty sobie stroisz

Pozdrawiam Irena
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Za przeproszeniem, zabrałam się za pomidory od D strony :/ Mogłam posprawdzać pH lepiej przygotować glebę a dopiero później sadzić pomidory. Teraz zostaje mi sprawdzić pH opryskam mildexem tego dziada no i myślę że trochę jakiegoś nawozu na kilku krzakach spróbować podsypać. No nic więcej nie zrobię. Jeszcze ewentualnie zmniejszę podlewanie. Raz dziennie im starczy. Poobserwuje owoce i liście czy im to służy. Dzięki KaLo. Artykuł jest bardzo przydatny
Powiedz mi jeszcze bo tu na forum spotykam się z różnymi pojęciami. Co oznacza królowa?

Powiedz mi jeszcze bo tu na forum spotykam się z różnymi pojęciami. Co oznacza królowa?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Ale gdzież bym śmiałRzepka pisze:KaLo, że też wcześniej o tym nie pomyślałam![]()
Wczoraj odkryłam w kompostowniku rosnące ziemniaki, niektóre nawet kwitły, z zaciekłością godną Furii powyrywałam wszystkie, żeby mi ZZ nie przyniosły.
Poszukam w śmietniku, może się jakieś uchowały, no chyba, że żarty sobie stroisz![]()
Pozdrawiam Irena

Asia1992 Tak nazywamy ZZ- zarazę ziemniaczaną,królową wszystkich chorób

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Powódź KaLo w tym przypadku brzmi pięknie. Ja im 97 zrobiłam. Wręcz katastrofę! Klęskę zywiolowom. Myślałam że one lubią wodę to codziennie je po dwa razy podlewalam. Głupi człowiek jest naprawdę. Chce pomóc roślinie a tylko jej szkodzi. Powiem Ci że plamy na łodydze się zatrzymały i nie robią się większe tylko plamy na liściach zostały. zrobiłam doświadczenie sobie i nie pryskalam swojej rozsady niczym i nie ruszyła jej ta zaraza a te co kupiłam i opryskalam to pojedyncze plamy jeszcze mają. Trochę mnie to dziwi.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2303
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Janusz, wiem , że nie był aktywny, ale skoro był, to trzeba się trzymać w blokach startowych, bo niebawem dojdzie. Tak mi się przynajmniej wydaje.kaLo pisze: Piotrze,komunikat jest nieaktywny.U Bożeny jest aktywny. https://piorin.gov.pl/sygn/php/rpowiat.php?kod=WRSW

Irena daję 2.5 ml HT / 1l wody deszczowej, aspiryny i polopiryny , czy wody utlenionej nie daję. Łączę natomiast z konkretnym w tej fazie wzrostu nawozem dolistnym.Rzepka pisze:Piotrze w jakich proporcjach podajesz HT do nawozu, czy dodajesz aspiryn.
Pozdrawiam Irena
A żeby było jasno to 25g tymolu rozpuściłem w 100g 96% spirytusu i w taki sposób otrzymałem HT.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Piotrze dziękuję za info, ja mam rozrobiony tymol z ubiegłego roku, mam nadzieję, że nie stracił na wartości.
Zamierzam do oprysku dodać 0,5% roztwór saletry potasowej i siarczanu magnezu.
Tylko jak kropić, jak trzeci dzień leje?
Pozdrawiam
Zamierzam do oprysku dodać 0,5% roztwór saletry potasowej i siarczanu magnezu.
Tylko jak kropić, jak trzeci dzień leje?
Pozdrawiam
-
- 50p
- Posty: 55
- Od: 20 sty 2012, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanow
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Asia, proszę Cię nie pryskaj mildeksem dziada. Daj pomidorkom spokój.same się wybronią Podlewaj
z umiarem.Pozdrawiam. Stanisław./dziadek/.
z umiarem.Pozdrawiam. Stanisław./dziadek/.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Skoro tak mówisz to podaj mi argumenty dlaczego nie pryskać mildexem? Jestem ciekawa.
-
- 50p
- Posty: 55
- Od: 20 sty 2012, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ciechanow
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Dziś jest 3.06. Zaraza atakuje w normalnych warunkach po 20. 06. Mam pomidory w gruncie i pod folią.
Objawów zarazy nie stwierdziłem.Pomidory uprawiam amatorsko od 30. lat. Stwierdzam, że sami wmawiamy
sobie konieczność oprysków mocną chemią. Mam zestaw do oprysków chemicznych przeciw chorobom
i szkodnikom.Są to środki z najwyższej półki.Pod folią stosuję jedynie nawożenie dolistne. W gruncie
zastosowałem zapobiegawczo ekonom + zielony busz .
Stanisław.
Objawów zarazy nie stwierdziłem.Pomidory uprawiam amatorsko od 30. lat. Stwierdzam, że sami wmawiamy
sobie konieczność oprysków mocną chemią. Mam zestaw do oprysków chemicznych przeciw chorobom
i szkodnikom.Są to środki z najwyższej półki.Pod folią stosuję jedynie nawożenie dolistne. W gruncie
zastosowałem zapobiegawczo ekonom + zielony busz .

Stanisław.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
statoka tylko, że już gdzieniegdzie jest komunikat aktywny na ZZ. U mnie od kilku dni pogoda bardzo sprzyjająca zarazie. Dzisiaj przez to poszedł Ridomil Gold. Wolę zapobiegać niż leczyć (a ZZ u mnie atakuje rok w rok - taki teren).
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 9 mar 2016, o 23:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: warmińsko-mazurskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Witam, szukam przyczyny choroby moich pomidorów. Znalazłam już coś podobnego, ale nie ma zdjęć takich jak moje i nie jestem pewna "diagnozy".
Objawy to więdnięcie liści, a po tygodniu całych krzaczków. Wyglądają po prostu jakby schły z braku wody. Po wyrwaniu ich część podziemna jest tak jakby uschnięta, brązowa, taki suchy kikut. Kilka pomidorów pod folią mi w tym sezonie już wypadło, w zeszłym czegoś takiego nie było. Roślina nie ma powyżej ziemi żadnych plam, przebarwień. Zgorzel podstawy łodyg pomidora po opisie mi to przypomina, ale żadnych wklęśniętych, ciemnych plam nie ma, tylko po wyrwaniu rośliny widać ciemny, uschnięty kikut korzenia.
Proszę doświadczonych Forumowiczów o pomoc. Co to jest oraz jak i czym z tym walczyć
W załączeniu zdjęcia


Objawy to więdnięcie liści, a po tygodniu całych krzaczków. Wyglądają po prostu jakby schły z braku wody. Po wyrwaniu ich część podziemna jest tak jakby uschnięta, brązowa, taki suchy kikut. Kilka pomidorów pod folią mi w tym sezonie już wypadło, w zeszłym czegoś takiego nie było. Roślina nie ma powyżej ziemi żadnych plam, przebarwień. Zgorzel podstawy łodyg pomidora po opisie mi to przypomina, ale żadnych wklęśniętych, ciemnych plam nie ma, tylko po wyrwaniu rośliny widać ciemny, uschnięty kikut korzenia.
Proszę doświadczonych Forumowiczów o pomoc. Co to jest oraz jak i czym z tym walczyć

W załączeniu zdjęcia


Olinka_M