MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 22 lut 2016, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
U mnie nadal ruch przy chatce. Lata ok 80 pszczółek, chociaż nie są już takie żwawe, latają nisko, wylatując z gniazda często pikują na ziemię, obijają się o różne przedmioty, rośliny, chętnie przysiadają i wygrzewają się w słońcu. Zastanawiam się czy nie siedzą na robinii akacjowej (grochodrzew), bo gdy się koło niej przechodzi to jak w ulu Uwielbiają jeżynę, mam małe krzaczki, ale jest tam pszczółek pełno. No i siedzą jeszcze w szczypiorku.
Nożycówki uwijają się i zamurowały już po jednej rurce (w pierwszej kolejności te z których wyszły) widzę, że zajmują kolejne rurki, zawsze trzcinowe. Lata ich koło 10 szt. Wychodzi na to, że w jednej rurce przezimowała średnio jedna samiczka, bo miałem ok 12 rurek nożycówki z zeszłego sezonu.
Wałczatki jeszcze leżakują.
Oprócz Sapyga clavicornis widziałem jeszcze jedną błonkówkę bardzo do niej podobną, prawie cała czarna i o połowę mniejsza. Zachowanie identyczne jak Saphyga, tyle, że wchodziła do malutkich kanalików (po wyjętym gwoździu z desek chatki). Myślę, że może to być Sapygina decemguttata lub coś w tym klimacie.
darendarski a wystawiłeś tylko papier? Jeśli tak, to w przyszłym sezonie proponuję zdobyć trzcinę, chociaż z 200 szt. Jednak trzcina ma chyba największe powodzenie, oczywiście zależy to też od kilku czynników. U mnie generalnie nie została zasiedlona żadna rurka papierowa. W domku miałem ok. 600 szt papieru, niestety nie cieszył się popularnością więc stopniowo wymieniam go na trzcinę. Nadal mam ok. 200 szt. papieru i nadal świeci pustkami.
Możliwe, że Twoje pszczółki znalazły w okolicy lepsze miejsca na gniazda niż rurki papierowe.
Nożycówki uwijają się i zamurowały już po jednej rurce (w pierwszej kolejności te z których wyszły) widzę, że zajmują kolejne rurki, zawsze trzcinowe. Lata ich koło 10 szt. Wychodzi na to, że w jednej rurce przezimowała średnio jedna samiczka, bo miałem ok 12 rurek nożycówki z zeszłego sezonu.
Wałczatki jeszcze leżakują.
Oprócz Sapyga clavicornis widziałem jeszcze jedną błonkówkę bardzo do niej podobną, prawie cała czarna i o połowę mniejsza. Zachowanie identyczne jak Saphyga, tyle, że wchodziła do malutkich kanalików (po wyjętym gwoździu z desek chatki). Myślę, że może to być Sapygina decemguttata lub coś w tym klimacie.
darendarski a wystawiłeś tylko papier? Jeśli tak, to w przyszłym sezonie proponuję zdobyć trzcinę, chociaż z 200 szt. Jednak trzcina ma chyba największe powodzenie, oczywiście zależy to też od kilku czynników. U mnie generalnie nie została zasiedlona żadna rurka papierowa. W domku miałem ok. 600 szt papieru, niestety nie cieszył się popularnością więc stopniowo wymieniam go na trzcinę. Nadal mam ok. 200 szt. papieru i nadal świeci pustkami.
Możliwe, że Twoje pszczółki znalazły w okolicy lepsze miejsca na gniazda niż rurki papierowe.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
A u mnie świrowania ciąg dalszy.
A może to jakiś strajk, bunt. Może wpadły na pomysł ze jak zakleją wszystkie otwory to będą mogły sobie poleniuchować.
Przecież nie ma gdzie nosić pyłek
Zdięcie sprzed kilku dni
A to dwudniowa robota jednej z buntowniczek
A może to jakiś strajk, bunt. Może wpadły na pomysł ze jak zakleją wszystkie otwory to będą mogły sobie poleniuchować.
Przecież nie ma gdzie nosić pyłek
Zdięcie sprzed kilku dni
A to dwudniowa robota jednej z buntowniczek
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Na miesierki jest jeszcze za wcześnie, trzeba im dać jeszcze z miesiąc
U mnie jeszcze latają pojedyncze murarki, widocznie jeszcze jakieś rurki od tylnej strony siedziby zostały wolne, z frontu nie zamurowały tylko jednej jedynej zdeformowanej i popękanej rurki
Ale widać, że forma już nie ta - też są kołowate, ospałe i miewają problemy z przeleceniem przez siatkę zabezpieczającą..
Sporo się jeszcze kręci przy ściance glinianej, gdzie zamurowały prawie wszystkie otwory.
U mnie jeszcze latają pojedyncze murarki, widocznie jeszcze jakieś rurki od tylnej strony siedziby zostały wolne, z frontu nie zamurowały tylko jednej jedynej zdeformowanej i popękanej rurki
Ale widać, że forma już nie ta - też są kołowate, ospałe i miewają problemy z przeleceniem przez siatkę zabezpieczającą..
Sporo się jeszcze kręci przy ściance glinianej, gdzie zamurowały prawie wszystkie otwory.
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Np. M. versicolor , M. alpicola lata od maja, dzisiaj 31.05 to chyba się łapią O już 01.06 jak ten czas leci hahaha
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Witka dawno nie zaglądałem do was , ciężko z czasem . U mnie już praktycznie po sezonie latają najsilniejsze pojedyncze sztuki no i prawie wszystko zamurowane . Sporo umiera we wlocie do rurek . Zamurowują pierwsze trzcine a pozniej rdestowiec . Około 2 tyś zamurowane . Całkiem nieźle ciekawe jak z owocami będzie na pewno sąsiada brzoskwinie i morele dobrze zapyliły hshaha .
-
- 200p
- Posty: 272
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Mój pierwszy sezon murarkowy (jeszcze nie zakończony) wygląda bardzo dobrze. Na 200 kokonów zakupionych ok. 400-500 rurek zaklejonych, a zaczął się od "katastrofy budowlanej". Mam własnoręcznie zrobiony domek na bazie skrzynki 300x300x300 z daszkiem skośnym z dwóch kwadratów 40x40. Wszystko zrobione z płyty klejonej grubości ok 2cm. Domek pomalowany, ale raczej farbą nie ochronną. Po pierwszym deszczu miejsca klejenia płyt na daszku zaczęły puszczać, a daszek się wypaczył. Szybko pokryłem go przezroczystym poliuretanem - na całe szczęcie miałem coś takiego. Na przyszły sezon i tak muszę zrobić nowy - większy, ale zrobię po prostu ze zwykłych desek i kantówek.
Pogoda w Gdańsku sprzyjała murarkom, praktycznie od miesiąca mamy ciepło, przez kilka ok. dwa-trzy tygodnie było bez opadów. W Gdańsku sezon rozpoczął się później, a kończy się podobnie. W sumie trwał ok 4 tygodni. Pozdrawiam z Gdańska.
P.s. Domek posadowiłem na przyciętym pniu starej gruszy na wysokości ok 1,5 m. poniżej domku pień owinąłem taśmą dwustronną (ochrona przez mrówkami), ale raczej mrówki nie interesowały się domkiem.
Pogoda w Gdańsku sprzyjała murarkom, praktycznie od miesiąca mamy ciepło, przez kilka ok. dwa-trzy tygodnie było bez opadów. W Gdańsku sezon rozpoczął się później, a kończy się podobnie. W sumie trwał ok 4 tygodni. Pozdrawiam z Gdańska.
P.s. Domek posadowiłem na przyciętym pniu starej gruszy na wysokości ok 1,5 m. poniżej domku pień owinąłem taśmą dwustronną (ochrona przez mrówkami), ale raczej mrówki nie interesowały się domkiem.
Pozdrawiam Irek
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 22 lut 2016, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Cześć Irek_2 witamy w naszym gronie.
To sezon możesz uznać za udany, zobaczysz jeszcze tylko ile będziesz miał zdrowych kokonów na jesieni. Radzę wyciągać kokony z trzciny, bo w przeciwnym razie pasożyty zdziesiątkują kolonię pszczółek.
Zagnieździło się coś jeszcze oprócz murarki w Twoich rurkach? Jakieś mniejsze pszczółki, osy?
To sezon możesz uznać za udany, zobaczysz jeszcze tylko ile będziesz miał zdrowych kokonów na jesieni. Radzę wyciągać kokony z trzciny, bo w przeciwnym razie pasożyty zdziesiątkują kolonię pszczółek.
Zagnieździło się coś jeszcze oprócz murarki w Twoich rurkach? Jakieś mniejsze pszczółki, osy?
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
U mnie sezon z murarkami powoli dobiega końca
Pozdrawiam Marcin
-
- 200p
- Posty: 272
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
anz_anz
Czołem
Nie zaobserwowałem innych owadów, oprócz tej małej muszki, która składa jajeczka w komórkach murarki i małych pajączków kręcących się w domku, lub na ściankach zewnętrznych. Małe muszki zgniatałem, pajączków nie ruszałem. Pozdrawiam
Czołem
Nie zaobserwowałem innych owadów, oprócz tej małej muszki, która składa jajeczka w komórkach murarki i małych pajączków kręcących się w domku, lub na ściankach zewnętrznych. Małe muszki zgniatałem, pajączków nie ruszałem. Pozdrawiam
Pozdrawiam Irek
-
- 50p
- Posty: 92
- Od: 22 lut 2016, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Irek_2 czyli wszystko robisz w porządku nie obracaj rurek i poczekaj do jesieni, wtedy będziesz mógł rozciąć trzcinki i ocenić na ile udany był sezon
U mnie niedawno coś wygryzło się z trzcinki, myślałem, że to była trzcinka z wałczatką, miała 3,5 mm średnicy. Zatkana jasnym korkiem, myślałem że z żywicy. Jednak nie była to żywica, tylko coś bardziej kruchego <chyba, że żywica kruszeje przez zimę>. W środku rurki spodziewałem się przegród i komórek, ale nie znalazłem ani jednego ani drugiego. Kanał był wypełniony delikatną białą osnową od początku do końca (ok. 10 cm.) i niestety nie widziałem co wylazło z tej rurki.
Był u mnie wczoraj gąsienicznik, po raz pierwszy na chatce z pszczółkami. Kolorowy, brązowo-biało-czarny (i może jeszcze jakiś kolor) i miał mega długie pokładełko. Całość pewnie z 8 cm, w tym połowa na pokładełko. Nie przyjrzałem mu się lepiej, bo czmychnął jak tylko mnie spostrzegł.
Latają jeszcze u Was Cacoxenus indagator? Ja nie widziałem żadnej od 10 dni albo i lepiej.
W zamian za nie, widzę te małe gadziny, których osobniki dorosłe <martwe> widziałem już na jesieni otwierając rurki. Podejrzewam, że są to Monodontomerus obsoletus. Na wiosnę w dobrze wykształconych kokonach z których nie wygryzły się murarki znajdowałem ich jajka - nieco inne niż te Cacoxenus, bardziej białe, segmentowane i mniejsze (poza tym nie w pyłku jak u Cacoxenus, tylko w kokonie, który zrobiła pszczoła, a którą zjadły Monodontomerus).
http://www.wildbienen.de/wbi-p933.htm
Niedługo wstawię zestawienie co znalazłem w niewygryzionych kokonach z wiosny.
Pojawiła się wczoraj bujanka. Zarąbiście się to to ogląda, jak pobierając nektar z kwiatów tym swoim długaśnym jęzorem, zawisa w powietrzu jak koliberek . Po odwiedzeniu kilku kwiatów leci na pobliskie liście i siada, żeby odpocząć.
U mnie niedawno coś wygryzło się z trzcinki, myślałem, że to była trzcinka z wałczatką, miała 3,5 mm średnicy. Zatkana jasnym korkiem, myślałem że z żywicy. Jednak nie była to żywica, tylko coś bardziej kruchego <chyba, że żywica kruszeje przez zimę>. W środku rurki spodziewałem się przegród i komórek, ale nie znalazłem ani jednego ani drugiego. Kanał był wypełniony delikatną białą osnową od początku do końca (ok. 10 cm.) i niestety nie widziałem co wylazło z tej rurki.
Był u mnie wczoraj gąsienicznik, po raz pierwszy na chatce z pszczółkami. Kolorowy, brązowo-biało-czarny (i może jeszcze jakiś kolor) i miał mega długie pokładełko. Całość pewnie z 8 cm, w tym połowa na pokładełko. Nie przyjrzałem mu się lepiej, bo czmychnął jak tylko mnie spostrzegł.
Latają jeszcze u Was Cacoxenus indagator? Ja nie widziałem żadnej od 10 dni albo i lepiej.
W zamian za nie, widzę te małe gadziny, których osobniki dorosłe <martwe> widziałem już na jesieni otwierając rurki. Podejrzewam, że są to Monodontomerus obsoletus. Na wiosnę w dobrze wykształconych kokonach z których nie wygryzły się murarki znajdowałem ich jajka - nieco inne niż te Cacoxenus, bardziej białe, segmentowane i mniejsze (poza tym nie w pyłku jak u Cacoxenus, tylko w kokonie, który zrobiła pszczoła, a którą zjadły Monodontomerus).
http://www.wildbienen.de/wbi-p933.htm
Niedługo wstawię zestawienie co znalazłem w niewygryzionych kokonach z wiosny.
Pojawiła się wczoraj bujanka. Zarąbiście się to to ogląda, jak pobierając nektar z kwiatów tym swoim długaśnym jęzorem, zawisa w powietrzu jak koliberek . Po odwiedzeniu kilku kwiatów leci na pobliskie liście i siada, żeby odpocząć.
Nie było nas - był las, nie będzie nas - będzie las
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
U mnie też od tygodnia nie widać Cacoxenus indagator. Pewnie ma cykl życiowy idealnie dopasowany do maksimum lotów murarek. Żywica iglasta z czasem robi się twarda, krucha i przestaje się kleić. Jak przeciągnie się nożem po bryłce żywicy sypią się grudki. Listewkowate nacieki wyschniętej żywicy można złamać jak "mniej twarde szkło" coś jak kruchy bursztyn
Do mojej chatki latają ostatkiem sił ze 3 murarki, dwie murujące osy no i pojawił się jakiś mały, czarny, cienki stworek megaloman. Wlatuje co chwilę do rurki o największej średnicy ze wszystkich w domku. Wyraźnie nie jego rozmiar , ale niech ma jak tak bardzo chce
Do mojej chatki latają ostatkiem sił ze 3 murarki, dwie murujące osy no i pojawił się jakiś mały, czarny, cienki stworek megaloman. Wlatuje co chwilę do rurki o największej średnicy ze wszystkich w domku. Wyraźnie nie jego rozmiar , ale niech ma jak tak bardzo chce
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
W tym roku w ramach eksperymentu powiesiłem kilka rurek na działce z myślą o murarkach. Murarek nie widziałem, ale osy się zadomowiły.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/63035e41e9fff43d
http://www.fotosik.pl/zdjecie/cef9ccae1e163c93
http://www.fotosik.pl/zdjecie/63035e41e9fff43d
http://www.fotosik.pl/zdjecie/cef9ccae1e163c93
- norbi007
- 200p
- Posty: 281
- Od: 15 sty 2016, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski, Podkarpacie, Dukla
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
A u mnie koniec
Czego a raczej kogo mogę się spodziewać w najbliższym czasie - czy to już ostateczny koniec z hotelarstwem w tym roku?
Czego a raczej kogo mogę się spodziewać w najbliższym czasie - czy to już ostateczny koniec z hotelarstwem w tym roku?
Kiedy w ogrodzie...
Norbert
Norbert