Leszczyna - uprawa
Re: Leszczyna - uprawa
Jedyne co przychodzi mi na myśl, to skrajny niedobór żelaza i innych składników spowodowany dużą zawartością wapnia w podłożu.Na początek opryskaj chelatem żelaza.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Leszczyna - uprawa
Da się ją jeszcze uratować?
Re: Leszczyna - uprawa
Da się uratować, kup chelat żelaza w płynie np firmy Florovit i opryski interwencyjne co 2gi dzień wg instrukcji.
Ale to działanie doraźne, co zrobiłeś, że wystąpiła taka chloroza?
Ale to działanie doraźne, co zrobiłeś, że wystąpiła taka chloroza?
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Leszczyna - uprawa
Musiała dokopać się korzeniami się do kredy i tu jest pies pogrzebany
Re: Leszczyna - uprawa
Witam wszystkich. Mam pytanie a mianowicie czy zwykła leszczyna taka z lasu czy parku moze zapylac leszczyny typu syrena czy olbrzym z halle?
Re: Leszczyna - uprawa
Zwykła leszczyna pospolita (Corylus avellana L.) jest najlepszym zapylaczem dla odmian leszczyny wielkoowocowej.Natomiast leszczyna wielkoowocowa 'Syrena' jest częściowo samopylna.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
Re: Leszczyna - uprawa
Dziękuje Klakier za odpowiedź. Mam około 20 krzaczków leszczyn wielkoowocowych i 10 takich zwykłych więc mysle że z zapylaniem nie bedzie problemu. Juz pojawiły sie zawiązki więc czekam na orzeszki
Re: Leszczyna - uprawa
Zawiązki to już małe orzeszki,więc z zapyleniem nie było problemu,nastąpiło ono dużo wcześniej, gdy leszczyna miała żółte kotki(kwiaty męskie).U mnie, w tym roku przypadło to na przełom lutego i marca.Leszczyna ma więc orzeszki,ale żeby nie były robaczywe musisz w tych dniach wykonać oprysk przeciwko Słonkowcowi (słonikowi) orzechowcowemu preparatem Calypso 480 SC.Dodam tylko jeszcze ,że leszczyna wielkoowocowa 'Syrena' jest uszlachetnionym typem leszczyny dzikiej czerwonolistnej ( Corylus Avellana atropurpurea ) i zachowała dużo jej pozytywnych cech między innymi zdolność do dobrego zapylania innych odmian wielkoowocowych.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
Re: Leszczyna - uprawa
dziękuję Klakier za podpowiedzi i udam sie do ogrodniczego po ten oprysk. Pryskac tylko te, na których są orzeszki czy zapobiegawczo wszystkie ? A ten oprysk działa tez na takie male zielone gąsieniczki bo widziałem na jednej leszczynce taka jak wcinała listki?
Re: Leszczyna - uprawa
Opryskaj wszystkie krzewy, ponieważ słonkowce wychodzące o tej porze z gleby przed złożeniem jaj żerują przez pewien czas na młodych liściach leszczyny.Opryskiem zlikwidujesz też mszyce oraz gąsienice zwójki różóweczki,piędzika przedzimka oraz inne szkodniki wielożerne atakujące w tym okresie leszczynę.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
Re: Leszczyna - uprawa
Dziekuje Klakier jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy. W wiekszosci na forach piszą, aby prowadzić leszczyny w formie drzewka, ja chcialbym, żeby moje rosly tak naturalnie(rozkrzewione), aby zasłonic działke od drogi. Czy trzeba je jakos przycinac czy niech na razie rosną jak im sie podoba ? Czy to moze zły pomysł i gdy bedzie na to pora zacząć prowadzic je jak drzewko?
Re: Leszczyna - uprawa
Decyzję w jakiej formie prowadzić leszczynę należy podjąć najpóźniej 3- 4 lata po posadzeniu(na razie niech budują silny system korzeniowy),im dłużej będziemy z tym zwlekać tym trudniej będzie nam zapanować nad rośliną bez stosowania radykalnego cięcia.Nastawiasz się na orzechy,to tylko forma jednopienna tzw.drzewko lub krzew z dwoma lub trzema konarami.Forma naturalna to tylko produkcja drewna,choć nie twierdzę, że nie będzie owocować wcale,ale nie pojesz zbyt wiele.Wiedza jak to wiedza,coś tam wiem,posiadam książkę H.Zdyba ''Leszczyna'' na temat uprawy tej rośliny.Polecam jej zakup także Tobie.Poza tym to druga ulubiona przeze mnie roślina po kaktusach.
Pozdrawiam klakier.
Pozdrawiam klakier.
Re: Leszczyna - uprawa
Wielkie dzięki. Na razie niech rosną a później zobaczymy. A gnojówka z pokrzywy czy z odchodów króliczych jest dobra pod leszczyny? Oczywiscie taka rozrobiona 1:10 . Podlane byly taką gnojówka od krolików na wiosne i ładnie rosną to moze jeszcze z raz by je podkarmic czyms? A moze jakies inne nawozy polecasz czy juz za pozno na takie nawozy bo maja duzo azotu?