Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jak ustalicie czy na pnącej to chloroza czy inne chol...stwo to podajcie co robic bo na mojej Sympathie takie same liście
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jola, oglądałaś spód liścia Tak wygląda żerowanie skoczka różanego. Małe białe przecinki na spodniej stronie liścia.
Też pryskałam Substralem dwa w jednym i trzymał ponad dwa tygodnie.
U mnie spadło bardzo mało deszczu. Wczoraj stałam z wężem.
Też pryskałam Substralem dwa w jednym i trzymał ponad dwa tygodnie.
U mnie spadło bardzo mało deszczu. Wczoraj stałam z wężem.
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Zgadzam się z przedmówczynią . Planki na liściach ewidentnie wyglądają na skoczka. Jak poruszysz gałązką, to zobaczysz w powietrzu chmurę tych "przecinków" .nena08 pisze:Jola, oglądałaś spód liścia Tak wygląda żerowanie skoczka różanego. Małe białe przecinki na spodniej stronie liścia.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolcia czyli to kolor przewodni waszej rodziny twoje kociaki uwielbiam fotografuj ile wlezie mój Filemonek to też taki leloch ale tylko dla mnie innym ludziom zbytnio nie ufa, syuś mamusi haha. Piękny ten fioletowy rodek normalnie kopara opada
Na róży najprawdopodobniej są skoczki różane albo brakuje jej mikroelementów, zajrzyj pod liście i zobacz czy nie ma malusich zielonych robaczków.
Na róży najprawdopodobniej są skoczki różane albo brakuje jej mikroelementów, zajrzyj pod liście i zobacz czy nie ma malusich zielonych robaczków.
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Kochana mam do ciebie zapytanie nie wiesz może czy jarzmianki z nasion powtarzają cechy rosliny matecznej? chce kupić teraz dwie tylko dwie z braków środków heheh i tak myślę czy nie dało by radę samemu rozmnożyć.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
A czym pryskać najlepiej na skoczka?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11849
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu Marcel Menard wyjątkowo piękny. Martwisz się, że twoje rododendrony osiągną też sześć metrów. Z pewnością szybciej niż się spodziewasz. Jak patrzę na swoje nasadzenia, jeden przy drugim, to jestem przerażona, trzeba przesadzać. Bodziszki zagościły pod sosnami. Jarzmiankę cudnie pokazałaś, kiedy ja to zrobię. Przetacznik siwy ma niesamowicie piękny kolor kwiatów, też namnożyłam u siebie. Różom niestety tyle deszczu się nie podoba, ja skubię chore liście, ale co dalej. Simba lubi granit, pewnie ciepło kamienia mu się podoba. Facet a chodzi przy nodze.
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu, śliczne masz rododendrony, a jak teraz pięknie kwitną...
Na róży to skoczek musisz spryskać czymś (jak potrząśniesz krzaczkiem to pełno go będzie skakać dookoła)
Cudny kotek, wężów nie lubię ale na Twojego mogę patrzeć
Na róży to skoczek musisz spryskać czymś (jak potrząśniesz krzaczkiem to pełno go będzie skakać dookoła)
Cudny kotek, wężów nie lubię ale na Twojego mogę patrzeć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Pedrowa, nie ważne co cię do mnie ściągnęło, ważne że jesteś i może jeszcze kiedyś zajrzysz Węże faktycznie nie są obślizgłe, jak piszesz, są aksamitnie miłe w dotyku. Koty bardzo lubią siedzieć na terrarium i przyglądać się wężowi. Wąż też jest zaciekawiony i wspina się by być jak najbliżej. Tak potrafią sobie patrzeć w oczy z bardzo bliska Jednak wolę nie sprawdzać co by się stało bez dzielącej ich szyby
Moje koty nie polują więc wąż mógłby umrzeć z głodu. Poza tym bałabym się dać wężowi taką mychę z ogrodu bo nie wiadomo czy jakiejś choroby by nie przywlokła. Wąż je tylko myszki specjalnie do tego celu hodowane. Większy stopień bezpieczeństwa.
Następnym razem zapraszam na róże
Zuza, mam chelat żelaza, mogę popsikać. Zobaczymy. Jarzmianki wysiewałaś? Ja też ale bezpośrednio na rabatę, więc pewnie będzie porażka bo nie widzę żeby te siewki jakoś przybierały na masie. Owszem coś wylazło ale zatrzymało się na etapie 5 mm. Tak więc i tak jesteś do przodu Jaką odmianę wysiewałaś?
Sabinko, nie narzekam na deszcz ale na jego porę. Jak siedzę w pracy, świeci słońce. Dojeżdżam do domu i leje.To nie jest sprawiedliwe.
U mnie róże raczej zdrowe poza tą pnącą i Bonicą. Na Bonice wyraźnie jest skoczek różany ale na pnącej nie, więc nie wiem jak przyczyna choroby.
Ten substral dobrze działa na mszyce, od razu były czarne, wysuszone. Po kilku dniach zobaczyłam nowe. Ale dziś się zastanowiłam i zaczęłam przyglądać tym nowym. Okazuje się że po pierwsze jest ich mało, a po drugie są niezwykle drętwe i niemal nieżywe. Jakby mrówki je tam umieściły, bo mrówy szaleją, ale mszyce trują się sokiem rośliny. Czy faktycznie mrówki przynoszą mszyce? chyba tak, bo skąd by się wzięły. Muszę ten temat jeszcze zgłębić. Bo może zamiast walczyć z mszycami, trzeba zwalczyć najpierw mrówki...
Tak więc wracając do tematu to Substral dobrze działa na mszyce, czyli niszczy je.
Ale Substal nie działa na skoczka różanego. Czy jest jakiś ekologiczny sposób na skoczka?
Dorcia, być może na mojej pnącej to chloroza bo skoczka nie znalazłam, choć liście które jeszcze nie uschły wyglądają typowo jak zaatakowane skoczkiem. Oberwę suche, popryskam chelatem żelaza i się zobaczy. Poszukam jeszcze sposobu na skoczka, prewencyjnie, najlepiej ekologicznego.
Nena, oglądałam spód liści. Na Bonice jest skoczek ale na pnącej nie. A liście wyglądają podobnie, z tym ze na pnącej jeszcze są takie zupełnie żółte. Tych żółtych nie ma na Bonice. Czyli u ciebie ten Substral pomógł też na skoczka? Bo u mnie nie, chyba że liście były wcześniej podjedzone. No ale przecież znalazłam też robale, tylko nie wiem czy były żywe czy martwe. Muszę wziąć lupę
Ja też jutro będę podlewać, bo mimo deszczu, szybko robi się sucho, wiadomo, piasek...
Edyta, muszę sprawdzić z poruszaniem liści bo nie wiem czy to żyje czy już nie. Czy substral zadziałał. Może wcześniej podjadły róże a ja nie zauważyłam. Muszę się bliżej przyjrzeć, znaczy z lupą
Anita, koty będą, wedle życzenia Ale już nie dziś.
Skoczka niestety mam, nie wiem tylko czy w żyje, czy to już zwłoki. Jutro się temu przyjrzę. Człowiek uczy się całe życie...
Co do jarzmianek, to z pewnością Claret mam jedną sadzonkę z samosiewu i wygląda identycznie jak mateczna. Wysiałam też białą ale pewnie dopiero w przyszłym roku będę widziała efekty. Tak więc siej śmiało, będą takie same, ale pewnie trzeba będzie na efekt poczekać.
Soniu, obyś miała rację i rododendrony się sprawiły. Póki co chwasty szaleją na wolnych powierzchniach. Musiałaby kupować korę na tony żeby to ogarnąć. A i tak jesienią igły z sosen przykrywają wszystko.
Boisz się że będziesz przesadzać? A to nie ty bałaś się nudy w ogrodzie i nie chciałaś mieć ukończonego ogrodu?
Też doceniasz przetacznika siwego? Fajny jest, prawda. Mam go dzięki Justynie. Początkowo nie wiedziałam co za skarb mi przysłała. Znaczy podobał mi się bardzo, dlatego go dostałam, ale nie wiedziałam że tak szybko uda mi się go rozmnożyć w takich ilościach. Niedługo zakwitnie
U mnie wszyscy faceci chodzą przy nodze Śmieją się, że to ja jestem samiec alfa (zwróć uwagę że nie samica alfa, ale samiec...) Długo i ciężko sobie pracowałam na taką pozycję
Justyna, fajnie że się pokazujesz. Właśnie wychwalałam przetacznika od ciebie.
No niestety na różach jest skoczek, masz rację. Pryskałam Substralem 2w1, ale nie mam pewności czy pomógł. Nie wiem czy nowe liście są pożarte czy skoczki są martwe. Jak ktoś ślepy to ma trudności z oceną. Jutro wyciągam szkło powiększające, bo okulary to mało
Węża byś polubiła, wierz mi.
Spróbuję wrzucić parę fotek, może się uda. Niestety internet coś szwankuje i stale zrywa połączenie...
Gipsy Boy po prawej na pergoli i Tuscany, bardziej bordo.
Moje koty nie polują więc wąż mógłby umrzeć z głodu. Poza tym bałabym się dać wężowi taką mychę z ogrodu bo nie wiadomo czy jakiejś choroby by nie przywlokła. Wąż je tylko myszki specjalnie do tego celu hodowane. Większy stopień bezpieczeństwa.
Następnym razem zapraszam na róże
Zuza, mam chelat żelaza, mogę popsikać. Zobaczymy. Jarzmianki wysiewałaś? Ja też ale bezpośrednio na rabatę, więc pewnie będzie porażka bo nie widzę żeby te siewki jakoś przybierały na masie. Owszem coś wylazło ale zatrzymało się na etapie 5 mm. Tak więc i tak jesteś do przodu Jaką odmianę wysiewałaś?
Sabinko, nie narzekam na deszcz ale na jego porę. Jak siedzę w pracy, świeci słońce. Dojeżdżam do domu i leje.To nie jest sprawiedliwe.
U mnie róże raczej zdrowe poza tą pnącą i Bonicą. Na Bonice wyraźnie jest skoczek różany ale na pnącej nie, więc nie wiem jak przyczyna choroby.
Ten substral dobrze działa na mszyce, od razu były czarne, wysuszone. Po kilku dniach zobaczyłam nowe. Ale dziś się zastanowiłam i zaczęłam przyglądać tym nowym. Okazuje się że po pierwsze jest ich mało, a po drugie są niezwykle drętwe i niemal nieżywe. Jakby mrówki je tam umieściły, bo mrówy szaleją, ale mszyce trują się sokiem rośliny. Czy faktycznie mrówki przynoszą mszyce? chyba tak, bo skąd by się wzięły. Muszę ten temat jeszcze zgłębić. Bo może zamiast walczyć z mszycami, trzeba zwalczyć najpierw mrówki...
Tak więc wracając do tematu to Substral dobrze działa na mszyce, czyli niszczy je.
Ale Substal nie działa na skoczka różanego. Czy jest jakiś ekologiczny sposób na skoczka?
Dorcia, być może na mojej pnącej to chloroza bo skoczka nie znalazłam, choć liście które jeszcze nie uschły wyglądają typowo jak zaatakowane skoczkiem. Oberwę suche, popryskam chelatem żelaza i się zobaczy. Poszukam jeszcze sposobu na skoczka, prewencyjnie, najlepiej ekologicznego.
Nena, oglądałam spód liści. Na Bonice jest skoczek ale na pnącej nie. A liście wyglądają podobnie, z tym ze na pnącej jeszcze są takie zupełnie żółte. Tych żółtych nie ma na Bonice. Czyli u ciebie ten Substral pomógł też na skoczka? Bo u mnie nie, chyba że liście były wcześniej podjedzone. No ale przecież znalazłam też robale, tylko nie wiem czy były żywe czy martwe. Muszę wziąć lupę
Ja też jutro będę podlewać, bo mimo deszczu, szybko robi się sucho, wiadomo, piasek...
Edyta, muszę sprawdzić z poruszaniem liści bo nie wiem czy to żyje czy już nie. Czy substral zadziałał. Może wcześniej podjadły róże a ja nie zauważyłam. Muszę się bliżej przyjrzeć, znaczy z lupą
Anita, koty będą, wedle życzenia Ale już nie dziś.
Skoczka niestety mam, nie wiem tylko czy w żyje, czy to już zwłoki. Jutro się temu przyjrzę. Człowiek uczy się całe życie...
Co do jarzmianek, to z pewnością Claret mam jedną sadzonkę z samosiewu i wygląda identycznie jak mateczna. Wysiałam też białą ale pewnie dopiero w przyszłym roku będę widziała efekty. Tak więc siej śmiało, będą takie same, ale pewnie trzeba będzie na efekt poczekać.
Soniu, obyś miała rację i rododendrony się sprawiły. Póki co chwasty szaleją na wolnych powierzchniach. Musiałaby kupować korę na tony żeby to ogarnąć. A i tak jesienią igły z sosen przykrywają wszystko.
Boisz się że będziesz przesadzać? A to nie ty bałaś się nudy w ogrodzie i nie chciałaś mieć ukończonego ogrodu?
Też doceniasz przetacznika siwego? Fajny jest, prawda. Mam go dzięki Justynie. Początkowo nie wiedziałam co za skarb mi przysłała. Znaczy podobał mi się bardzo, dlatego go dostałam, ale nie wiedziałam że tak szybko uda mi się go rozmnożyć w takich ilościach. Niedługo zakwitnie
U mnie wszyscy faceci chodzą przy nodze Śmieją się, że to ja jestem samiec alfa (zwróć uwagę że nie samica alfa, ale samiec...) Długo i ciężko sobie pracowałam na taką pozycję
Justyna, fajnie że się pokazujesz. Właśnie wychwalałam przetacznika od ciebie.
No niestety na różach jest skoczek, masz rację. Pryskałam Substralem 2w1, ale nie mam pewności czy pomógł. Nie wiem czy nowe liście są pożarte czy skoczki są martwe. Jak ktoś ślepy to ma trudności z oceną. Jutro wyciągam szkło powiększające, bo okulary to mało
Węża byś polubiła, wierz mi.
Spróbuję wrzucić parę fotek, może się uda. Niestety internet coś szwankuje i stale zrywa połączenie...
Gipsy Boy po prawej na pergoli i Tuscany, bardziej bordo.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
O u Ciebie już pora róż. U mnie dopiero rododendrony i azalie i orliki. Choć upał powoduje, że szybko przekwitają.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu!
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co stworzyłaś i tworzysz w swoim leśnym otoczeniu.
U Szekspira las "ożył" i podszedł do zamku, a u Ciebie... ogród wyszedł z lasu i podchodzi pod dom. Wrażenie jest fantastyczne!
Świetnie dobrałaś rośliny do leśnego krajobrazu. Najbardziej urzekła mnie czysto biała naparstnica i - jakże by inaczej - KOTY. One dopełniają mistrzostwa tego, co stworzyłaś.
Gratuluję i pozdrawiam.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co stworzyłaś i tworzysz w swoim leśnym otoczeniu.
U Szekspira las "ożył" i podszedł do zamku, a u Ciebie... ogród wyszedł z lasu i podchodzi pod dom. Wrażenie jest fantastyczne!
Świetnie dobrałaś rośliny do leśnego krajobrazu. Najbardziej urzekła mnie czysto biała naparstnica i - jakże by inaczej - KOTY. One dopełniają mistrzostwa tego, co stworzyłaś.
Gratuluję i pozdrawiam.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
W kotach jestem strasznie zakochana Pięknie ci różyczki kwitną U ciebie tak pada aż się zdziwiłam bo u mnie już się pora deszczowa zakończyła i dobrze bo już strasznie mokro się zrobiło i nawet nie miałam kiedy róż opryskać bo ciągle lało.
Kupie teraz dwie jarzmianki i na pewno wysieje potrzebuje około 15 sadzonek może więcej więc jakbym chciała kupić tyle to trochę dużo by wyszło
Kupie teraz dwie jarzmianki i na pewno wysieje potrzebuje około 15 sadzonek może więcej więc jakbym chciała kupić tyle to trochę dużo by wyszło
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Joluś, nasiona jarzmianki zbierałaś czy kupiłaś?