Borówka amerykańska - 7 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Kisiell3
50p
50p
Posty: 94
Od: 23 wrz 2015, o 17:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Witam , zakupiłem wczoraj 200 sadzonek borowki i dziś podczas sadzenia dopatrzylem się że są zarazone prawdopodobnie szara pleśnią :/ niektóre owoce są w pół fioletowe i po naciśnięciu tryska z nich sok i niektóre młode pędy jakby miały czarne końcówki ... Co teraz mam z tym zrobić ? Oprysk załatwi sprawę czy raczej wstrzymać się z sadzeniem tych sadzonek ?
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

tamburyn A czym były nawożone?? Najpierw sprawdź pH ziemi bo wygląda mi to na początki chlorozy zbyt wysokim pH. Na początek 1-.1.5 łyżeczki kwasu cytrynowego na 10 litrów i tak co 3-4 dni. Zobaczysz czy kolor liści wybarwia się na ciemno zielonozielono. Możesz się pokusić o oprysk nawozem w płynie do borówki,bo jak pH jest za wysokie to sypanie pod korzeń nic nie da.
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Kisiell3 pisze:Witam , zakupiłem wczoraj 200 sadzonek borowki i dziś podczas sadzenia dopatrzylem się że są zarazone prawdopodobnie szara pleśnią :/ niektóre owoce są w pół fioletowe i po naciśnięciu tryska z nich sok i niektóre młode pędy jakby miały czarne końcówki ... Co teraz mam z tym zrobić ? Oprysk załatwi sprawę czy raczej wstrzymać się z sadzeniem tych sadzonek ?
Pokaż te czarne końcówki nowych przyrostów bo może być to pryszczak borówki, szara pleśń ma siwy nalot a borówki jak dojrzewają to robią się na początku różowe.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

tamburyn pisze:
kaLo pisze:CHWILOWO ZAWIESZAM DZIAŁALNOŚĆ.
W najgorszym momencie...

Czego brakuje tym Koleżankom?

Obrazek

Obrazek

Nie chcę sam podejmować decyzji czym je zasilić, bo może się to źle skończyć ;:124
U mnie z jednym krzakiem n/n jest identycznie pomimo sporej porcji nawozu dedykowanego dla borówki z mikroelementami. Młode przyrosty właśnie tak wyglądają ale za parę dni liście robią się zielone a to młode co nad nimi wyrasta jest znowu takie żółtawo czerwone. Duke na stożkach wzrostu ma ciemne zielone liście a inne borówki takie jaśniejsze aż po żółte.
Kisiell3
50p
50p
Posty: 94
Od: 23 wrz 2015, o 17:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Malopolskie. Tarnów

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

[/quote]Pokaż te czarne końcówki nowych przyrostów bo może być to pryszczak borówki, szara pleśń ma siwy nalot a borówki jak dojrzewają to robią się na początku różowe.[/quote]

W sumie po dłuższym obcowaniu z sadzonkami napotkalem jedynie dwa takie pędy , ale z owocami ewidentnie coś jest nie tak , robią się w pół fioletowe ? Raczej nie wydaje mi się aby już dojrzewaly .
Papi
100p
100p
Posty: 131
Od: 17 mar 2015, o 20:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Mam problem ze środkową borówką, brzegowe ładnie rosną, ładnie owocują, a ta jedna straciła liście, kwiaty uschły i sterczą badyle. Jakieś pojedyncze listki są, ale ich stan liczbowy się nie zmienia, nie rośnie nic, nie rozwija się. W miejscu gdzie myślałam, że wyjdą nowe liście te mini pąki zrobiły się rude i suche.

Nawożone tak samo, podlewane tak samo. Na brzegowych nic się nie dzieje niepokojącego. Będę wdzięczna za sugestie co robić, czy ratować (jak ratować?) czy pozbyć się, żeby nic nie przeszło na pozostałe?

Obrazek


Obrazek
Papi
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Kisiell3 pisze:
Pokaż te czarne końcówki nowych przyrostów bo może być to pryszczak borówki, szara pleśń ma siwy nalot a borówki jak dojrzewają to robią się na początku różowe.[/quote]

W sumie po dłuższym obcowaniu z sadzonkami napotkalem jedynie dwa takie pędy , ale z owocami ewidentnie coś jest nie tak , robią się w pół fioletowe ? Raczej nie wydaje mi się aby już dojrzewaly .[/quote]
Może to tak u Ciebie wygląda https://www.google.pl/search?q=szara+pl ... 7HrFXEwzM:
Kinomad
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 1 maja 2015, o 00:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Obrazek

Pierwsze owoce 2 letniego Duke :) Dodam, ze borówkę trzymam w folii, pozdrawiam !
miroslawiec
50p
50p
Posty: 54
Od: 24 kwie 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jelcz laskowice

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Tomala3d moim zdaniem jest to niedobór żelaza oprysk mikrowitżelazo 2ml/1litr wody oprysk co 2 lub 3 dni powinien pomóc.

pozdrawiam Kazik
miroslawiec
50p
50p
Posty: 54
Od: 24 kwie 2014, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: jelcz laskowice

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Przerabiałem to samo i oprysk żelazem nic nie dał. W borówce pH jest najważniejsze jak jest za wysokie to nie pobiera azotu i innych pierwiastków choćby stała w nawozie. Wtedy interwencyjne można robić oprysk nawozemnawozem wieloskladnikowym do czasu obniżenia pH ziemi.
Pomidek
200p
200p
Posty: 394
Od: 31 sty 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Jednak zdecydowałem się zasilić borówki siarczanem amonu (płaska łyżeczka na 10l), patrząc na wasze przyrosty widać, że u mnie faktycznie azotu im brakuje. Nie przekompostowane trociny zapewne cały azot pochłaniają.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

kaLo pisze:
kaLo pisze:Powody złego owocowania borówki można znaleźć na forum tutaj
i dużo więcej tutaj
moderator
Podane było w pigułce, teraz trzeba szukać po całym forum. Przestaje mi się ta zabawa podobać. ;:222
CHWILOWO ZAWIESZAM DZIAŁALNOŚĆ.
Bo to dział, w którym wszystko samo zdrowo rośnie i owocuje. Żadne drzewo czy krzew owocowy nie ma prawa niedomagać, a jeśli już znajdzie się jakiś nieudacznik, co je do złego stanu doprowadził, to niech sobie szuka pomocy albo w śmietniku albo w dziale chorób wszelakich ;:304
Niech żyją róże i pomidorki ;:333
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”