Pomidory pod folią cz. 3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Zimne noce wróciły, dziś o 4.30 w mojej folii było tylko 6C ;:oj
Szybko podłączyłam ,,farelkę,, i grzała do godz 8.00.
Mam nadzieję, że mocno nie ucierpiały z powodu takiego skoku temperatury.
Niektóre owoce mogłyby już zacząć zmieniać kolor, a one rosną i rosną. ;:306

Stary Malinowy Jode 22
Obrazek
Malinowe Serce Rumianki
Obrazek

Dla porównania pokażę moje gruntowe. :D

Oslinye Ushi
Obrazek

Or Pera D` Arbuzzo
Obrazek
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4721
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Robią wrażenie ;:215 W gruncie też są piękne :D U mnie dzisiaj było 5*C. W tunelu nic im się nie dzieje ale na polu pozwijały trochę liście ;:222
WaF90
200p
200p
Posty: 264
Od: 7 paź 2013, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Elu pięknie wyglądają Twoje pomidory. U mnie na większości dopiero kwiaty i miniaturowe pomidorki.

Tutaj największe, raczej koktajlowe...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swoją drogą dzisiaj zauważyłem właśnie na tych krzakach takie liście:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Są one tylko na 2 krzakach. Około 20 krzaków ma liście dobre. Czy ktoś wie co to może być? Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź ;:333
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Jeśli to nagle wystąpiło, to może być wpływ ostatnich zimnych nocy.
U mnie w folii na kilku krzakach też lekko zażółciły się liście od dołu. Mogłabym pomyśleć, że to brak magnezu, bo lekko marmurkowe się zrobiły i przy nerwach zielone, ale dokładnie ostatnio je oglądam i wczoraj tego jeszcze nie było.
Awatar użytkownika
MENA515
500p
500p
Posty: 558
Od: 9 mar 2010, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

ela151 pisze: U mnie w folii na kilku krzakach też lekko zażółciły się liście od dołu. Mogłabym pomyśleć, że to brak magnezu, bo lekko marmurkowe się zrobiły i przy nerwach zielone,
I u mnie w kilku krzakach pojawiły się jakby braki magnezu. W zasadzie to chyba nic innego nie może być, bo to specyficzne objawy...
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Ja poczekam kilka dni i jak objawy zaczną się nasilać to zrobię oprysk siarczanem magnezu.
Na razie tylko u 2 krzaków zauważyłam lekko żółte liście -tych przy drzwiach. :roll:
Wczoraj w nocy, przez czas jakiś moje pomidorki miały tylko 6 stopni na plusie, przedwczoraj nie pofatygowałam się,
aby o świcie zaglądać do foliaka, więc nie wiem jak było?
Dziś o 4.00 było już 13C.
Awatar użytkownika
meteser
100p
100p
Posty: 132
Od: 26 lut 2014, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

lucysia11 mam tak samo :) Wysiałam 10 marca, 26 maj do tunelu i tylko Stupice i Violet Jasper mają po małym pomidorku, reszta albo zaczyna kwitnąć, albo dopiero grona rosną. Najwolniej rośnie mi BoxCar Willie i Brandywine Red, u których ledwo widać grono ;:218
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Kiedy miałam folię, siałam do niej pomidorki w styczniu, do gruntu sieję w lutym i mam już pomidorki wielkości truskawek :heja Sadzone na początku maja z pierwszym kwitnącym gronem bardzo szybko rosną.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

W styczniu? Wcześnie. To ja znów swoje .... aria dogrzewałaś folię i kiedy do niej wysadzałaś?

Pomidorków w gruncie wielkości truskawek zazdroszczę. ;:333 Ja to w obecnej chwili mogę się tylko pochwalić wyjątkowo wielkimi truskawkami prawie wielkości pomidorów. ;:306
Kasencja

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Też pierwsze sieję w styczniu . Nie dużo, ale po to właśnie, żeby jak najwcześniej posadzić. Kolejne na początku lutego, w połowie i pod koniec. W tym roku też i w marcu, a nawet początku kwietnia. Na chwilę obecną mam posadzonych 280 sztuk w dwóch namiotach i ok. 130 w gruncie.
Pierwsze sadzę jak tylko się da wcześnie. Potem już pomału kolejno, bo samej tyle posadzić, to trochę schodzi.
Dla tych pierwszych zawsze szykuję niskie tunele i na noc okrywam włókniną. Mam bodajże P50 , jest gruba.
W pierwszym i drugim roku uprawy dogrzewałam piecem. Nie dawał zbyt wiele, bo namiot miał 90 m2. No ale jednak, bo pierwsze pomidory dojrzewały mi pod koniec maja. Ale też i wiosną bylo jakoś cieplej. W tym roku grzałam przez kilka nocy z przymrozkami nagrzewnicą. Co rok jest coraz zimniej. Kilka lat temu pierwsze sadziłam już w marcu. W tym roku nie dało rady.
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4397
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Nie dogrzewałam folii, oczywiście kiedy zapowiadali przymrozki znicze zapalałam w środku, wysadzałam w połowie/ końcu kwietnia, zależy jaka była pogoda.
Awatar użytkownika
lucysia
100p
100p
Posty: 186
Od: 5 mar 2007, o 19:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Właśnie,jak wcześnie posiejesz to musisz wcześnie posadzić.A jak u mnie pod koniec kwietnia zmarzły winorośle w tunelu to i pomidory by zdechły.Kurcze i jak to pogodzić.
Z dbaniem o rozsade nawet od lutego nie ma problemu bo mam południowe okno i pokój w którym wyłączę ogrzewanie i jest chłodniej.Gorzej już w folii.Może w przyszłym roku zrobię dodatkowe ocieplenia.Mam folię bąbelkową i włókninę się kupi.Nawet z 10 szt. ot jeden rządek chociaż.
Czy macie jakieś pomidorki które dadzą radę od początku kwietnia w tunelu nie ogrzewanym?Spróbuje.
Dziewczyna z bloku,która nie widzi świata poza wsią.
Awatar użytkownika
Johna
200p
200p
Posty: 261
Od: 10 wrz 2013, o 12:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3

Post »

Mnie się wydaje że sama wczesna rozsada to nie wszystko aby szybko mieć pomidorki. Od trzech lat mam pomidory w donicach na tarasie - mimo wyboru wczesnych odmian i wysadzania rozsady już na koniec kwietnia do donic docelowych i trzymania ich na zewnątrz zawsze pierwszego pomidora kosztowałam pod koniec lipca - taki mamy klimat. No właśnie klimat w tym roku nieco inny, ostatni dni popędziły pomidorki i mam wrażenie że pierwsze skonsumuję na koniec czerwca/początek lipca, bo niektóre już osiągnęły wielkość docelową. I dodam że mniej więcej w tym samym czasie wysiewane, te same warunki rozsady, podobna ziemia i postępowanie i te same odmiany.
Co do pomidorów w szklarni/tunelu to nie mam porównania bo pierwszy rok z szklarnią ale mimo że szklarnia ciepła i rozsada w niej się hartowała od połowy kwietnia to raczej w naszym klimacie nie wysadziłabym jej w tym terminie.
Pozdrawiam Asia
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”