Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.7

[MoWo]

Nie uschną, będą normalnie rosły.
Dynia to twardy zawodnik.
Jak się obawiasz dalszych uszkodzeń możesz to miejsce usztywnić zakopując lub przywiązując patyk.

[Aguss85]

Ja wsadziłam po liścienie, ale jak się jedna obróciła do słońca to też pękła łodyga, tylko wyżej. Miło przeczytać, że będzie normalnie rosła, bo przyglądałam się jej ostatnio często, czy zaczyna umierać

[agnesa700]

Też tak myślę. Latałam do swoich dyń jak kot z pęcherzem, żeby sprawdzić czy już usychają. Oczywiście dzisiaj wzmocnię łodygi kijkami.

[Aguss85]

To już inna dynia. Olga ma już taką kuleczkę

[adziosz12]

Dynia piżmowa?

[backstabld]

Dzień dobry!
Postanowiłam zarejestrować się na forum (choć przyznam, że już od dawna je podczytuję) z nadzieją, że może ktoś z Was będzie w stanie zdiagnozować mój problem z dyniami. Ja niestety wyczerpałam już możliwości.
Rozsadę dyni przygotowała samodzielnie, wysadziłam ok. 4 tygodnie temu. 3 sadzonki znalazły swoje miejsce docelowe na kompostowniku, dostały pod nogi obornika granulowanego i na początku rosły najlepiej. Do czasu...Od jakichś 2 tygodni dzieje się z nimi coś niedobrego. Najstarsze liście zaczęły zamierać - najpierw tworzą się nieregularne jakby przezroczyste plamki (tak jakby na spodniej stronie liścia ubywało tkanki), które stopniowo obejmują coraz większy obszar, następnie te części liścia bieleją, wykruszają się, liść żółknie i całkowicie zamiera. W tym momencie na każdej roślinie jest tylko po 4-5 zdrowych liści na samym czubku, resztę muszę stopniowo obrywać.
Czy to jakaś choroba? Może szkodniki (gołym okiem nic nie widać)? Albo niedobory? Kompostownik jest w półcieniu, czy to może być przyczyna?
Dodam, że już 2 razy opryskałam rośliny HT (z nadzieją, że pomaga i na szkodniki i na choroby grzybowe), ale efektów brak, zamieranie postępuje. Podlałam je też nawozem wieloskładnikowym, bo pomyślałam, że może korzenie nie dotarły jeszcze do lepiej przerobionej warstwy kompostu. Ale i po tym zabiegu nie widzę poprawy. Już nie wiem co dalej robić.
Jakieś 5 metrów dalej rośnie reszta dyniowego towarzystwa (normalnie, w ziemi z kompostem i obornikiem) i te są okazami zdrowia.

[Aguss85]

Kanciasta plamistość? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154 Czy Twoje dynie nie mają podobnych objawów jak tu na ostatnim zdjęciu? W nazwie ma "kanciasta plamistość ogórka", ale mogą chorować wszystkie dyniowe: http://www.uprawyekologiczne.pl/212_Bak ... gorka.html

[backstabld]

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź! Faktycznie moje dynie wyglądają bardzo podobnie do tych liści na zdjęciu i też w pierwszej kolejności myślałam o kanciastej (mam ją niemal co roku na ogórkach, więc znam dziada aż za dobrze ). Tylko, że u mnie te plamy nie są tak ewidentnie ograniczone nerwami no i kolor zmian mi się nie zgadza. Już sama nie wiem, może to jednak to, tylko jakaś nietypowa wersja...Spróbuję z jakimś miedziowym preparatem.
Tu znalazłam fajne źródło o dyniach: http://www.bigpumpkins.com/Attachments/ ... r_2011.pdf
Ale to co mi najbardziej pasuje, to strony 65-66 i 90-92 , a nie wiem skąd coś takiego miałoby się wziąć na moich dyniach, bo niczym ich nie spryskiwałam...dopóki nie zaczęły mieć tym uszkodzeń
Zastanawiam się jeszcze nad niedoborem magnezu...ale objawy też nie są identyczne.

[marunia]

Witam, to moja pierwsza dynia i w związku z tym mam jedno pytanie. Miejsce poradzenia dyni przykryłem agrowłókniną, ale dynia wyrasta poza nią, stąd pytanie. Czy powinienem kierunek rośnięcia wyłożyć dalej włókniną, czy może powinienem go oczyścić, skopać, czy może zostawić tak jak jest tylko dopilnować aby trawa za bardzo nie urosła. Poglądowe zdjęcie poniżej. Dynia to odmiana Halloween.

[MoWo]

Zostaw ją niech sobie swobodnie rośnie.
Chwastami się nie przejmuj dynia sobie z nimi poradzi.,
Nawet lepiej jak troche trawy będzie bo dynia będzie miała się czego trzymać wąsami i silne wiatry nie zrobią jej krzywdy.

[annodomini]

Dynia potrzebuje się zakorzeniać na całej długości pędów. Wykładanie włóknin, foli czy innych okryć, jest bezzasadne i szkodzące.

[marunia]

Dzięki za info. Agro dałem w miejsce sadzenia żeby byłoby mi wilgoć łatwiej utrzymać przy korzeniu, na działce nie jestem codziennie a ta metoda sprawdza mi się przy innych uprawach.

[Ginka]

Moje już zaczynają się same piąć do góry, także pomagam im iść w dobrą stronę jak i zaczepiam pędy specjalnymi gumkami w strategicznych miejscach, pokazują się już małe dyńki (do ok 12 mają słońce, potem do ok 15 półcień, po 15 wygrzewają się w pełnym słońcu do zachodu).