Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[klarag]

Marlenko, też walczę z tą piiiiiiiiiiip bruzdownicą. W tamtym roku dobrze podziałał Mospilan. Teraz zrobiłam oprysk i mam nadzieję, że paskudy padły.

[wagabunga123]

Moi Drodzy, nastał tak długo wypatrywany czerwiec. W ogrodzie atmosfera oczekiwania na eksplozję kolorów i zapachów, róże już, już i zakwitną na całego. Bardzo cieszę się, moje panny nie zawiodły mnie i w tym roku pąków cała masa, duuużżżooo więcej niż w zeszłym roku.
Złoszczę się strasznie, bo moja fontanna jeszcze nie dojechała, ponoć za tydzień będzie. A ja tak na nią czekam, róże również, bo póki nie mam fontanny nie sadzę ich,aby nie musieć ich przesadzać ...
Czasowo niewiele się zmieniło - dalej brak mi jednego dnia w tygodniu. Przykre to, ale mam wrażanie, że wszystko robię po łebkach. W domu kurze, na rabatach chwasty a ja w ciągłym biegu. Kiedy to się skończy....

Zamieszczę zdjęcia z wczorajszego wieczornego spaceru po ogrodzie:











Abraham D.






eden








rhapsody in blue

[sweetdaisy]

Marlena i ja widzę ogromną różnice w ilości pąków róż z drugiego sezonu a tych młodziutkich. Niestety tych młodych u mnie przewaga. Pewnie spektakl będę miała w przyszłym sezonie. Ale i tak się cieszę z tego co jest. Za to reszta bylin na rabacie w drugim sezonie dostała takiego kopa, że chyba nic innego jak łopata i trzeba będzie porozsadzać
Czekam z niecierpliwością na foto fontanny

[clem3]

Marlenko ale masz piękne róże Moje dopiero zaczynają...

[wagabunga123]

Witajcie,
Zacznę od tego, że czerwiec będzie moim ukochanym miesiącem. Róże kwitną, piwonie również - ach, coś pięknego. Niech ten miesiąc trwa!
Szkoda tylko, że jest tak bardzo sucho. Co pojadę na działkę, to tylko biegam z wężem i podlewam. Nawet nie mam kiedy poleżeć na leżaku i cieszyć oczy widokami.
Fontanny wciąż jak nie było, tak nie ma, bo Pan nie ma kiedy mi jej przywieźć. Ponoć będzie w niedzielę - zobaczymy.

Na zdjęcia zapraszam wieczorem, bo nie robiłam ich ostatnio.

.........................................................

Zuza, ja bylin mam bardzo mało. Mimo chęci, ogranicza mnie budżet. Zawsze coś innego na pierwszy plan się wysuwa i jakoś ich nie kupuję. Róża zachwycają mnie coraz bardziej i bardziej. Te, które sadziłam późnym latem kwitną na pojedynczych pąkach ale reszta - woow!
Na fontannę dalej czekam i już złość mnie pomału ogarnia

clem3, patrząc po zdjęciach innych forumowiczek, to i moje róża dopiero startują

[wagabunga123]

Weekend minął zdecydowanie za szybko. W sobotę nie wytrzymałam i pojechałam sama odebrać moją fontannę. I już mam ją u siebie Co by nie była aż tak miło, okazało się, że jak coś ma w nazwie "przyścienne" to wskazane jest, aby stało przy ścianie Muszę wymyślić jakąś ściankę do fontanny Póki co, stoi sobie niezłożona i czeka na jakiś pomysł eMa. Ja za to nie czekałam, od razu wlałam w nią wodę i cieszyłam oczy widokami. To jest naprawdę niesamowite, ale już po godzinie w fontannie byli pierwsi goście



Jeszcze nieśmiałe to wizyta, ale wierzę, że następne będą dłuższe

Zmienia mi się również koncepcja - chyba nie będzie traw tylko same róże. I teraz zagwozdka - ile róż mam posadzić?
Na posadzenie czekają:
- Lavender Ice - 2 szt. -
- Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose - 2 szt
- Mariatheresia - 1 szt. -
Myślicie, że wystarczy? Korci mnie aby coś tam jeszcze dokupić
Do róż zapewne dosadzę jakieś bylinki, bardzo podobają mi się ostróżki, szałwia... zobaczymy.
I znów pędzę w planowaniu a fontanna niegotowa
Czasu również mam nie zawiele, może uda mi się wziąć urlop w piątek.

A teraz moje panienki:






































Udanego poniedziałku

[Ola2310]

Fajna ta fontanna.
Ja to bym za nią dała jakiś parawan drewniany albo kratkę i żeby pięła się po nim jakaś roślinność...

[Pashmina2006]

Piękna fontanna. Robi klimat. Ciekawe tylko dlaczego musi być przyścienna? Wygląda na normalną a nie przyścienną. Ściana może zepsuć efekt.
Kwitnienia cudne.

[wagabunga123]

Oj, jeszcze nie jest "złożona", docelowo wygląda tak jak na zdjęciu i niestety, potrzebuje mieć plecy a przynajmniej jakieś oparcie, gdyż po postawieniu rzygacza nie stoi stabilnie.
eMuś coś wymyśli - jak zawsze

I przyznam Wam, że kwitnienie w tym roku mile mnie zaskakuje. Teraz widać, że warto pielić, nawozić, podlewać, pryskać, nic to że kolana bolą, że ręce całe podrapana, kwiaty wynagradzają wszystko

[Pashmina2006]

Mój kranik nawet w połowie nie dorównuje Twojej fontannie ale też wymagał niby ściany. Stoi bez ściany. Przecież nikt nie będzie się na nim wieszał. No ale u Ciebie pewnie z tyłu będzie widać kable itd. Może jakiś murek z klinkieru? No nie wiem...do takiej fontanny nie może być nic badziewnego. Nie zazdroszczę rozmyślania nad tym murkiem,.

[Dorota71]

O kurcze jaka cudna ta fontanna!

[wagabunga123]

Madziu, ja, blondynka, myślałam, że fontanna stanie i już a tu okazuje się, że owszem, stoi, ale tylko podstawa. Rzygacz wymaga przytwierdzenia do "czegoś". Właśnie rozmawiałam z eMem, który oznajmił, że kupił jakieś bloczki granitowe i że "będzie Pani zadowolona" - oby A tak na poważnie, to ucieszę się z każdego rozwiązania, byle już stanęła

Darokro71 Witaj, dzięki ale "to jeszcze nie to". Cudnie będzie za rok

[Pashmina2006]

Aha no to jak fachowiec tak powiedział to pewnie będzie fantastyczny efekt. Nie mogę się doczekać kiedy zaprezentujesz całość .

[clem3]

Marlenko fontanna świetna Ja bym za nią dała jakiś murek, a na nim róże pienne... Nie mogę się doczekać efektu końcowego
Różane panienki śliczne

[wagabunga123]

Madziu nie co końca wiem, co ten mój eM ma w planach ale niech działa.

Clem mój rodos jest niewielki i mam dość sporo na nim betonu dlatego unikam kolejnych ciężkich form. eMuś tworzy jakąś mini ściankę, ja jeszcze tego nie widzę. Poczekam na efekt końcowy.

Właśnie domówiłam dwie dodatkowe róże "princes aleksandra of kent" w ilości 2 szt. I na nich poprzestanę. Posadzę to co mam i zobaczę co i jak. Mam tendencję do zbyt gęstego sadzenia i boję się, że i tym razem mogę przesadzić. Myślę jednak, że dokupię jeszcze 3 szt pastelli. I skłaniam się ku 2 dodatkowym szt novalis ale to właśnie może być ta moja przesada