
Małgosiu-ta budowla,to faktycznie grill,budowaliśmy go jednocześnie z wykończeniem domu,tacy z nas towarzyscy ludzie


Dominiko-nie znam nazwy tej róży,ma już może z 50 lat,moja mama ją dostała i tak przez lata rosła,póżniej przeżyła kilka przeprowadzek już ze mną.
Ilonko-mój perukowiec ma na pewno mniej niż 8 lat a już od kilku kwitnie,niczym go nie podsypuję.
Jutro "sfocę" grilla ,to pokażę
Krysiu-to chyba jakaś choroba grzybowa hortensji,na perukowca chyba jeszcze trochę poczekasz,ale wydaje mi się,ze mój kwitł po 4 latach.
Beatko-zapraszam,chociaż teraz w ogrodzie już smutno,tylko zielone krzewy rozjaśniają ponure dni.



i ostatnia chryzantema.