Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie cz.1

[bkcejtke]

Dziękuję, wobec tego podlewam i nie przejmuję się

[SoniaR]

Jakich warunków potrzebują sansewierie do kwitnięcia?
Mam dwie duże rośliny w donicach, i jedną mini rozetkę - wypuszczają nowe liście ale nie kwitną.
Czekać do zimy i liczyć, że się ogarną, czy może trzeba się bawić jak z kalanchoe?

[norbert76]

Z moich obserwacji, do zakwitnięcia potrzebują jasnego, najlepiej słonecznego stanowiska, a i tak nie wszystkie odmiany Ci chętnie zakwitną.

[Agneska]

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za rady
Zostawię więc liście tak jak są bo jest spora szansa, że wyrosną z nich młode sansewierie.

No i mam nowe odrosty z liści:) Trwało to w sumie 4 miesiące. Nie tak długo:)

[onectica]

Z moich obserwacji, do zakwitnięcia potrzebują jasnego, najlepiej słonecznego stanowiska, a i tak nie wszystkie odmiany Ci chętnie zakwitną.

Ja mam właśnie prawie kwiatka na takiej, co stała w zacienionej dziurze okiennej. To pierwszy kwiat sansevierii w moim życiu i nie mam pojęcia, skąd się wziął! Na ośmioletniej roślinie.

[norbert76]

Może trochę źle się wyraziłem, chodziło mi że jeśli będzie stała gdzieś dalej od okna, to wtedy raczej nie zakwitnie. Ale jeśli będzie stała na parapecie, to taka szansa jest dużo większa.

[onectica]

No tak, tylko ja i tak nadal nie wiem, co zadecydowało tym, że moja zakwitła. A chciałabym wiedzieć, bo zrobiłabym to samo innym

[norbert76]

Wiesz, to są w końcu żywe rośliny i przy niektórych, jak Sansevierie nie da się stymulować kwitnienia, więc same decydują kiedy zakwitną.
Podejrzewam jednak, że gdyby od samego początku miała słoneczne stanowisko, wtedy by szybciej zakwitła. Niektóre moje trzymane na wschodnim parapecie (słońce do ok. 12-tej) kwitną co roku, ale jedna mi zakwitła bodajże po trzech latach po zakupie. A mam takie, które jeszcze w ogóle nie kwitły.

[WladimiR85]

Moja sansevieria zakwitła po około 2 latach.











Pozdrawiam wszystkich fanów tej rośliny

[iwanda]

Pierwsze kwitnienie i jeszcze podwójne

[ewa321]

Ja mam właśnie prawie kwiatka na takiej, co stała w zacienionej dziurze okiennej.
To pierwszy kwiat sansevierii w moim życiu i nie mam pojęcia, skąd się wziął! Na ośmioletniej roślinie.

Lucy - nie jesteś w tym odosobniona.
Moja kilkunastoletnia sansewieria 'Laurenti', przez pierwszych parę lat
stała na parapecie okna zachodniego i nie zakwitła ani raz.
Przeniosłam ją dużo dalej od światła, w głąb pokoju, taki pomysł na inną aranżację
i w ciągu kilku lat, kiedy tam stała, zakwitła mi dwukrotnie.
Znowu zmieniłam aranżację i sansewieria wylądowała prawie na parapecie wschodniego okna.
Stoi tutaj dłuższy czas, i pomimo dużej ilości światła - znów nie kwitnie.
Kwiaty sansewierii jak dla mnie nie są zbyt atrakcyjne, więc też specjalnie na nie jakoś nie czekam

[Emilia]

Wszystkie moje sansevierie stojące na południowym oknie kwitną co rok. Natomiast przeniesiona w głąb pokoju (1,5 m od okna) skrzynka z roślinami nie pochwaliła się kwiatem w tym roku. One nie są może dekoracyjne, ale ten zapach

[onectica]

No właśnie - komuś obiecałam, że powącham - pachnie naprawdę pięknie Lekko jakby magnoliowo, tak słodkawo w każdym razie, ale delikatnie. Musiałam wąchać z bliska, z tym, że robiłam to na balkonie, być może w domu by się po pokoju roznosiło.