Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Nie wiem czy to ma jakieś zalety poza tą, że mogę ziemię dobrać jak chcę i woda nie ucieknie. Bo gleba "rodzima" to piach albo glina.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
moja hodowla wiaderkowa wygląda tak
rośliny sadzone tego samego dnia, do tej samej ziemi, jednakowo nawożone, stanowisko słoneczne a praktycznie każda rośnie inaczej.
rośliny sadzone tego samego dnia, do tej samej ziemi, jednakowo nawożone, stanowisko słoneczne a praktycznie każda rośnie inaczej.
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Balkonowe poszły do góry, ale dziś pierwszy raz je przycięłam. Niech się rozkrzewiają szybciej na boczki.
jak widać pierwsza od strony balustrady słabo rośnie. Ma najmniejszy dostęp do słoneczka. W skrzyni pojawiła się kolejna mała siewka heh trzecia
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
No i jeszcze pochwalę się podporami jakich się dorobiłam...
Na 12 metrowym wąskim pasie szerokości 1,2 m posadziłam 25 tykw w odstępach 0,80 cm X 1 m.
Na podpory zakupiłam stemple budowlane. Wyszły z tego masywne słupy przypominające szubienice..
Nie podobały się one jednak mojej Mamie, a niestety jest Ona właścicielką działki, więc Jej zdanie musiałam wziąć pod uwagę..a tykwy sobie rosły i zaczęły potrzebować sznurków.
słupy zostały więc trochę przerobione, wkopane głębiej do ziemi tak, by ich wysokość sięgała 160 cm
po założeniu linek i podwiązaniu tykw wygląda to tak
...zwisajace koncówki sznurka zostały oczywiście poobcinane
Na 12 metrowym wąskim pasie szerokości 1,2 m posadziłam 25 tykw w odstępach 0,80 cm X 1 m.
Na podpory zakupiłam stemple budowlane. Wyszły z tego masywne słupy przypominające szubienice..
Nie podobały się one jednak mojej Mamie, a niestety jest Ona właścicielką działki, więc Jej zdanie musiałam wziąć pod uwagę..a tykwy sobie rosły i zaczęły potrzebować sznurków.
słupy zostały więc trochę przerobione, wkopane głębiej do ziemi tak, by ich wysokość sięgała 160 cm
po założeniu linek i podwiązaniu tykw wygląda to tak
...zwisajace koncówki sznurka zostały oczywiście poobcinane
mustysia
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
mustysia takie podpory wystarcza ci na wiele lat - mocne i solidne
Masz niezłą tykwową plantację i nie dziwie się twojej mamie, że słupy źle jej się kojarzą
Roślinki widać masz zadbane i wyglądają zdrowo .
Moje 3 uprawy też się różnią wzrostem i odcieniem zieleni. Najlepiej wygląda uprawa
doniczkowo - skrzyniowa, pomimo że posadziłam tu najmniejsze siewki. Liście duże,
intensywnie zielone, rośliny po uszczyknięciu czubka zaczęły pięknie się rozkrzewiać.
Najgorzej wygląda uprawa gruntowa, żółtawe liście, rośliny słabo rosną a już zaczynają
kwitnąć.Pewnie problem tkwi w tym, że trzeci rok pod rząd sadzę w tym samym miejscu
a przecież mogłam chociaż wymienić ziemię w dołkach.
Kompostowa uprawa śmignęła szybko do góry i po sznurkach pnie się już na jabłoń.
Jest dużo pąków kwiatowych.Może później wstawię zdjęcia.
Masz niezłą tykwową plantację i nie dziwie się twojej mamie, że słupy źle jej się kojarzą
Roślinki widać masz zadbane i wyglądają zdrowo .
Moje 3 uprawy też się różnią wzrostem i odcieniem zieleni. Najlepiej wygląda uprawa
doniczkowo - skrzyniowa, pomimo że posadziłam tu najmniejsze siewki. Liście duże,
intensywnie zielone, rośliny po uszczyknięciu czubka zaczęły pięknie się rozkrzewiać.
Najgorzej wygląda uprawa gruntowa, żółtawe liście, rośliny słabo rosną a już zaczynają
kwitnąć.Pewnie problem tkwi w tym, że trzeci rok pod rząd sadzę w tym samym miejscu
a przecież mogłam chociaż wymienić ziemię w dołkach.
Kompostowa uprawa śmignęła szybko do góry i po sznurkach pnie się już na jabłoń.
Jest dużo pąków kwiatowych.Może później wstawię zdjęcia.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
mustysia - a masz świadomość, że przy takiej ilości nasadzenia to ten płot możesz już spisać na straty ;)? Zarośnie go po obu stronach kompletnie, sąsiad też będzie miał ładnie zielono.
A to, że tykwy rosną nierówno to już jakoś wpisane w ich naturę . U mnie np. najmniejsze mają może około metra a największe to coś tak koło 3-3,5m, musiał bym zmierzyć dokładnie (i niedługo będą kwitły).
A to, że tykwy rosną nierówno to już jakoś wpisane w ich naturę . U mnie np. najmniejsze mają może około metra a największe to coś tak koło 3-3,5m, musiał bym zmierzyć dokładnie (i niedługo będą kwitły).
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Haha no właśnie na to licze sąsiad spoko ale sąsiadka wścibska to przynajmniej bedzie mniej widziała haha.
Oczyma wyobraźni widzę zieloną ścianę ze zwisającymi tykwami...marzenia
Mam nadzięję, że to miejsce z podporami okaże się odpowiednie do tykw i w kolejnych latach będę kontynuować moją hodowlę. Kurczaczek to jak uzależnienie jakieś...
Gęsto nasadzone? Pilnowałam żeby odległość tego metra była zachowana. Tylko że nasadziłam z obu stron hmmm. No teraz to już tak musi zostać. Przynajmniej bedzie zielono.
Heh ja tu pokazuję moje tykwy a Wy się chwalicie tykwami 3metrowymi ? Kiedy Wam to urosło?
Pokażcie zdjęcia proszę.
Aaa i chciałam dodać, że moje mimo może niewielkiego wzrostu też mają dużo pączków męskich kwiatów. Ciekawostką jest dla mnie to, że dosłownie u najmniejszej sadzonki, która ma może z 20 cm przekwitł już pierwszy męski kwiat
Dziwne to wszystko....
Oczyma wyobraźni widzę zieloną ścianę ze zwisającymi tykwami...marzenia
Mam nadzięję, że to miejsce z podporami okaże się odpowiednie do tykw i w kolejnych latach będę kontynuować moją hodowlę. Kurczaczek to jak uzależnienie jakieś...
Gęsto nasadzone? Pilnowałam żeby odległość tego metra była zachowana. Tylko że nasadziłam z obu stron hmmm. No teraz to już tak musi zostać. Przynajmniej bedzie zielono.
Heh ja tu pokazuję moje tykwy a Wy się chwalicie tykwami 3metrowymi ? Kiedy Wam to urosło?
Pokażcie zdjęcia proszę.
Aaa i chciałam dodać, że moje mimo może niewielkiego wzrostu też mają dużo pączków męskich kwiatów. Ciekawostką jest dla mnie to, że dosłownie u najmniejszej sadzonki, która ma może z 20 cm przekwitł już pierwszy męski kwiat
Dziwne to wszystko....
mustysia
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
A to trochę niepokojące może być. Ktoś tutaj znający się na dyniowatych (nie pamiętam loginu) pisał, że jeśli bardzo małe zaczynają kwitnąć to roślina mogła przeżyć jakiś szok - czy to termiczny czy inne niekorzystne warunki. Podobno to taki odruch obronny, żeby zdążyć wydać jakiekolwiek nasiona. Kwitnienie to zawsze wydatek energetyczny dla rośliny więc jak mała kwitnie to pewnie spowolni wzrost ale tak na prawdę tylko zgaduję bo u mnie nigdy nie miałem takiej sytuacji by zakwitła tykwa mniejsza niż powiedzmy 1,5-2m.
U mnie za zdjęciami jest trochę niewygodnie bo to balkon, ciężko to sensownie pokazać ale może coś wymyślę ;).
U mnie za zdjęciami jest trochę niewygodnie bo to balkon, ciężko to sensownie pokazać ale może coś wymyślę ;).
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Boshe...z tymi roślinami to gorzej niż z dziećmi..wrażliwe to takie, stresy przeżywa haha może z tego powodu, że koleżanki obok większe? W każdym razie będę ją obserwować czy się pozbiera po tym stresie czy nie
Karls bardzo bym chciała zobaczyć Twoją balkonową hodowlę zwłaszcza, że na swoim balkonie też mam. Trochę się sp?źniłam z wysadzaniem na balkon o jakieś 2 tygodnie, bo skrzynia się robiła a potem malowała.. Ale myślę, że nadgonią
Karls bardzo bym chciała zobaczyć Twoją balkonową hodowlę zwłaszcza, że na swoim balkonie też mam. Trochę się sp?źniłam z wysadzaniem na balkon o jakieś 2 tygodnie, bo skrzynia się robiła a potem malowała.. Ale myślę, że nadgonią
mustysia
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
Moje tykwy (całe 2 sztuki) mają około metra wysokości i też sporo pąków męskich kwiatów. Dynie podobnie. Późno w tym sezonie wysadzałam rozsadę dyniowatych i trochę musiały się pomęczyć w doniczkach. Podejrzewam, że to może byc przyczyną tak wczesnego kwitnięcia u mnie.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
No i zrobiliśmy pomiary - największa ma około 3,5m ale na niej na razie otwartych kwiatów brak, jakieś zawiązki najwyżej.
Za to niespodzianka - dwa żeńskie kwiaty się otworzyły na innej, ciekawe czy zawiążą owoce. Ta roślina na której się pojawiły ma coś ponad 2m więc już nie mała ale i tak jak na żeńskie kwiaty to czasowo coś wcześnie. Zwykle najpierw pojawiają się męskie a za jakiś czas dopiero żeńskie a tu w zasadzie równocześnie są.
Za to niespodzianka - dwa żeńskie kwiaty się otworzyły na innej, ciekawe czy zawiążą owoce. Ta roślina na której się pojawiły ma coś ponad 2m więc już nie mała ale i tak jak na żeńskie kwiaty to czasowo coś wcześnie. Zwykle najpierw pojawiają się męskie a za jakiś czas dopiero żeńskie a tu w zasadzie równocześnie są.
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
A może to taki rok bedzie? U mnie też już widać pierwsze żeńskie kwiaty z małymi owockami. Ale meskich mało otwartych więc pewnie się nie zapylą.
mustysia
-
- 500p
- Posty: 805
- Od: 17 kwie 2015, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Marki/W-wa
Re: Tykwa - warzywo, piękna ozdoba, tysiące zastosowań, cz.2
U mnie pierwsze męskie kwiaty zakwitły. Bardzo ładne są. W przyszłym roku muszę posadzić tykwy w bardziej eksponowanym miejscu.
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Pozdrawiam
Bea
Bea