Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3963
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, muszę być i ja. Piękny, czerwcowy ogród. Pogoda sprzyja różom.
Pozdrawiam - Justyna
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu dozujesz emocje! I dobrze, bo ja nawet nie jestem wstanie wyobrazić sobie tego piękna w Twoim ogrodzie.
Już sama alejka wygląda zjawiskowo...
Już sama alejka wygląda zjawiskowo...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16152
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Dziękuję kochani, że chcecie nadal być tutaj ze mną! Dziewczyny jak miło czytać takie sympatyczne pochwały.
Madziagos- moja Stanwell Perpetual nadal kłębi się po ziemi na tych cieniutkich pędziczkach. Bardzo nędznie wygląda i zaczynam powoli myśleć o wymianie jej na inną odmianę. Yollanda, a więc pamiętasz, że na pergoli są Laguna i New Dawn? Niesamowita jesteś Jolu. Tak, te róże są dwa razy większe niż w zeszłym roku, dopiero rozpoczynają kwitnienie. Nifredil, ta moja słoneczna rabata dopiero zaczyna, tak więc trzeba troszkę poczekać, aż będzie ładnie, bo teraz tylko są pojedyncze kwiatki, a niektóre odmiany mają same pączki.
Jak ta angielka Alnwick Rose mnie denerwuje! W ogóle nie znosi słońca, od razu kwiaty się kurczą i oklapują. Koniecznie muszę przesadzić do półcienia, bo ma już pięknie rozbudowany krzaczek i kwitnie obficie. Lecz cóż z tego, skoro nie można tak naprawdę cieszyć się urodą kwiatów. Jest dobra na pochmurne dni.
Wszystkie szałwie wręcz uwielbiam. A szczególnie takie, które się nie kładą.
Eden Rose - najpiękniejsza z najpiękniejszych.
Mary Rose - świetna angielka z wyjątkowo sztywnymi (jak na angielkę) pędami. W tym roku ma wielkie kwiaty i już szykują się następne.
Przecudowna Gipsy Boy. Cóż to za kolor, co za wdzięk. I błyskawicznie się rozrasta. Niesamowita jest.
Madziagos- moja Stanwell Perpetual nadal kłębi się po ziemi na tych cieniutkich pędziczkach. Bardzo nędznie wygląda i zaczynam powoli myśleć o wymianie jej na inną odmianę. Yollanda, a więc pamiętasz, że na pergoli są Laguna i New Dawn? Niesamowita jesteś Jolu. Tak, te róże są dwa razy większe niż w zeszłym roku, dopiero rozpoczynają kwitnienie. Nifredil, ta moja słoneczna rabata dopiero zaczyna, tak więc trzeba troszkę poczekać, aż będzie ładnie, bo teraz tylko są pojedyncze kwiatki, a niektóre odmiany mają same pączki.
Jak ta angielka Alnwick Rose mnie denerwuje! W ogóle nie znosi słońca, od razu kwiaty się kurczą i oklapują. Koniecznie muszę przesadzić do półcienia, bo ma już pięknie rozbudowany krzaczek i kwitnie obficie. Lecz cóż z tego, skoro nie można tak naprawdę cieszyć się urodą kwiatów. Jest dobra na pochmurne dni.
Wszystkie szałwie wręcz uwielbiam. A szczególnie takie, które się nie kładą.
Eden Rose - najpiękniejsza z najpiękniejszych.
Mary Rose - świetna angielka z wyjątkowo sztywnymi (jak na angielkę) pędami. W tym roku ma wielkie kwiaty i już szykują się następne.
Przecudowna Gipsy Boy. Cóż to za kolor, co za wdzięk. I błyskawicznie się rozrasta. Niesamowita jest.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Nie załapałam się na pierwszą stronę, ale jestem... Twój ogród Wandziu zawsze jest inspiracją dla mnie, choć muszę przyznać że niedoścignioną...
Przepiękne masz zakątki, a wejście przez bramę mówi już wszystko... wejść i podziwiać...
Przepiękne masz zakątki, a wejście przez bramę mówi już wszystko... wejść i podziwiać...
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu i ja przybyłam z wywalonym jęzorem podziwiać Twój cudny ogród
Zakątek z trawnikiem wyszedł bardzo klimatyczny, jak zresztą i inne Twoje zakątki
Wandziu róże z pierwszej strony cudownie zapraszają do zwiedzania
Zakątek z trawnikiem wyszedł bardzo klimatyczny, jak zresztą i inne Twoje zakątki
Wandziu róże z pierwszej strony cudownie zapraszają do zwiedzania
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu 'Lagunę' to raczej trudno zapomnieć, niż starać się pamiętać.
Ładne iryski, różowo bordowy na tle niebieskich pięknie się wyróżnia.
Ładne iryski, różowo bordowy na tle niebieskich pięknie się wyróżnia.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Druga strona. Nie źle, jak na ostatni brak czasu.
Kupiłaś czterdzieści host Gdzie Ty to upakowałaś, no chyba,że zrezygnowałaś z nowego trawnika.
Gipsy Boy też jestem zachwycona, choć trochę mnie zdenerwowała w tym roku, gdyż jedna frontowa gałąź nie zakwitła. Wypuściła tylko długie nowe przyrosty. Muszę ją chyba poprowadzić bardziej do góry. Kółko jako podpora to za mało.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu, zobaczyłam otwartą furtkę i szybko przyszłam, nie zważając na emocje związane z meczem. Trochę odsapnę u Ciebie, bo to co się dzieje na boisku, to nie na moje nerwy
Nie chcę Cię straszyć, ale Gipsy Boy, to wielkie różysko, które potrzebuje baardzo dużo miejsca. Mój po dwóch sezonach rośnie już przy pergoli i tylko dzięki temu biedny Leonardo ma wreszcie czym oddychać.
Nie chcę Cię straszyć, ale Gipsy Boy, to wielkie różysko, które potrzebuje baardzo dużo miejsca. Mój po dwóch sezonach rośnie już przy pergoli i tylko dzięki temu biedny Leonardo ma wreszcie czym oddychać.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Fotka na pierwszej stronie tak piękna, że trudno sie oprzeć przed wejściem.
Dalej jeszcze piękniej
Dalej jeszcze piękniej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Zjawiskowy jest Twój ogród. U mnie róże nie chcą być, niby się przyjmą, ale z każdym rokiem coraz słabiej, aż do całkowitego zamarcia. Kilka dni temu wykopałam kolejne dwa krzaczki bez oznak życia. Tylko Chopin w miarę niezawodny, choć też jakieś stworzenie połamało krzaka
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Jestem i ja. Bardzo ładnie rozpoczęłaś nowy wątek. Piękne różyczki.
Moja przygoda z roślinami Zapraszam.
- "Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!"-
Helen Mirren
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Iryski cudo tak pieknie rozswietlaja ogrod. No rewelacja, jestem zachwycona ta kolorystyka
Pozdrawiam Patrycja- Ania
Zgoda na brak polskiej czcionki
Zgoda na brak polskiej czcionki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Róże i hortensje - pod dębowym okapem. cz.17
Wandziu,patrząc na Twoje róże na początku bardzo się cieszę ,że je zakupiłam ,choć moje to dopiero maluszki .Ogród dalej będę zwiedzać z ogromną przyjemnością