Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Witam. Mam problem z pomidorami rosnącymi w foliaku. Otóż skręcają im się liście i na tych najstarszych zauważyłam jakieś plamy. Dodam że na start pod korzeń dostały obornik kurzy i koński, skorki z banana, pokruszone skorupki jajek i pokrzywy. 4 razy były podlewanie gnojówką z kurzaka i pokrzywy. Ponad to zapobiegawczo raz w tygodniu robię oprysk rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw i skrzypu. Podlewane sa co drugi dzień odstaną wodą. pH gleby nieznane.Coś jednak jest nie tak.Dołączam zdjęcia poniżej. Bardzo proszę o pomoc
- elaos
- 500p
- Posty: 569
- Od: 10 kwie 2016, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Donośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
W takim razie wstrzymam się z opryskami. Wprawdzie dziś leje cały dzień , ale zanosi się na to , ze opady pójdą sobie dalej.
Pozdrawiam-Ela
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Prawdziwie wielki jest ten człowiek, który chce sie czegoś nauczyć.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Masz rację Kinia, jest coś nie tak. Twoje pomidory dostały co najmniej 3x tyle nawozu niż potrzebują. Jak chcesz mieć owoce, to im nie utrudniaj życia, one mają już dość
Nie pryskaj gnojówkami pomidorów, które będziesz jeść na surowo. Możesz zachorować, pomyśl, napiłabyś się tego? Ja nigdy Do tego niepotrzebnie zwiększasz wigotność na to czekają zarodniki zarazy, chyba jej nie chcesz?
Nie pryskaj gnojówkami pomidorów, które będziesz jeść na surowo. Możesz zachorować, pomyśl, napiłabyś się tego? Ja nigdy Do tego niepotrzebnie zwiększasz wigotność na to czekają zarodniki zarazy, chyba jej nie chcesz?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Tak. Tego się spodziewałam że przesadzilam z tym nawożeniem. Ale czy jest szansa że coś z nich jeszcze będzie? A te opryski mają je wzmocnić i nie jem pomidorów bezpośrednio z krzaka. A te plamki na liściach to nie początki jakiejś choroby? Pomóżcie bo nie mam żadnej wiedzy na ten temat
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Ok. Dzięki za pomoc, zobaczymy co sie bedzie dzialo...Juliett pisze:Przekopana, odchwaszczona ziemia do warzyw + dobrze rozlozony obornik.aria pisze:Też przenawożone Co robić? Zacząć myśleć i trochę poczytać A na pomidory sama woda na razie. Jak była przygotowana gleba?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2610
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Kinia!
Dziw,że te pomidory jeszcze żyją.Przy takim nagromadzeniu wszelkiego dobra.Wstrzymaj się z opryskami "wzmacniającymi".
Także z podlewaniem co drugi dzień.
Daj im odpocząć.
Dziw,że te pomidory jeszcze żyją.Przy takim nagromadzeniu wszelkiego dobra.Wstrzymaj się z opryskami "wzmacniającymi".
Także z podlewaniem co drugi dzień.
Daj im odpocząć.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 11 cze 2016, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Równina Wołomińska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Drodzy forumowicze!
Tym razem mam do Was pytanie dotyczące moich pomidorów. Przez kilka lat uprawiałam je w gruncie, z dobrym skutkiem, głównie dzięki podczytywaniu tego forum Jednak miałam już dosyć konieczności chemicznych oprysków kilka razy w sezonie i w tym roku po raz pierwszy przeniosłam uprawę do foliaka (pierwotnie była to szklarenka z poliwęglanu, ale...przeminęła z pierwszym silniejszym wiatrem, ostał się tylko stelaż, chyba najgorzej wydane pieniądze w moim życiu ). Pomidory z własnej rozsady wysadziłam ok. 10 maja, załapały się więc na 2 fale poważnego ochłodzenia, mimo to rosły ładnie. Odmian jest ok. 25, niektóre mają już zawiązane owoce na 2-3 gronach, inne dopiero rozwijają drugie, ale generalnie nie narzekałam. Foliak od miesiąca otwarty na przestrzał, dzień i noc (tylko dziś zamknęłam przez te nawałnice, teraz już przeszły, ale nadal okrutnie wieje, więc wstrzymuję się z ponownym otwarciem). Podlewanie rzadko (1-2 razy w tygodniu, obficie). Od kilku dni jednak obserwuję dziwne brązowe przebarwienia na szypułkach kwiatów na wyższych gronach niektórych krzaków, załączam zdjęcia. Czy to szara pleśń w jakiejś nietypowej odsłonie? A może jakaś inna choroba? Niedobór? Uszkodzenie? Kojarzę, że kilka lat temu miałam coś takiego w gruncie jakoś w lipcu, ale nie pamiętam na czym się skończyło.
Oprysk do tej pory raz - wczoraj wieczorem HT (zz zbliża się wielkimi krokami).
Dodam, że zmiany występują tylko na gronach, liście i pozostałe części roślin zdrowe. Wcześniej oberwałam kilka dolnych liści z plamami alternariozy, ale z nią jakoś szczególnie nie walczę, przyłazi co roku, ale poza dolne liście nie rozprzestrzeniała się nigdy. Na niektórych krzakach widać też początki niedoboru magnezu, ale to może dlatego, że niedawno podlałam je siarczanem potasu, dlatego z opryskiem czekam czy będą się pogłębiać.
Może ktoś będzie umiał zidentyfikować problem?
Tym razem mam do Was pytanie dotyczące moich pomidorów. Przez kilka lat uprawiałam je w gruncie, z dobrym skutkiem, głównie dzięki podczytywaniu tego forum Jednak miałam już dosyć konieczności chemicznych oprysków kilka razy w sezonie i w tym roku po raz pierwszy przeniosłam uprawę do foliaka (pierwotnie była to szklarenka z poliwęglanu, ale...przeminęła z pierwszym silniejszym wiatrem, ostał się tylko stelaż, chyba najgorzej wydane pieniądze w moim życiu ). Pomidory z własnej rozsady wysadziłam ok. 10 maja, załapały się więc na 2 fale poważnego ochłodzenia, mimo to rosły ładnie. Odmian jest ok. 25, niektóre mają już zawiązane owoce na 2-3 gronach, inne dopiero rozwijają drugie, ale generalnie nie narzekałam. Foliak od miesiąca otwarty na przestrzał, dzień i noc (tylko dziś zamknęłam przez te nawałnice, teraz już przeszły, ale nadal okrutnie wieje, więc wstrzymuję się z ponownym otwarciem). Podlewanie rzadko (1-2 razy w tygodniu, obficie). Od kilku dni jednak obserwuję dziwne brązowe przebarwienia na szypułkach kwiatów na wyższych gronach niektórych krzaków, załączam zdjęcia. Czy to szara pleśń w jakiejś nietypowej odsłonie? A może jakaś inna choroba? Niedobór? Uszkodzenie? Kojarzę, że kilka lat temu miałam coś takiego w gruncie jakoś w lipcu, ale nie pamiętam na czym się skończyło.
Oprysk do tej pory raz - wczoraj wieczorem HT (zz zbliża się wielkimi krokami).
Dodam, że zmiany występują tylko na gronach, liście i pozostałe części roślin zdrowe. Wcześniej oberwałam kilka dolnych liści z plamami alternariozy, ale z nią jakoś szczególnie nie walczę, przyłazi co roku, ale poza dolne liście nie rozprzestrzeniała się nigdy. Na niektórych krzakach widać też początki niedoboru magnezu, ale to może dlatego, że niedawno podlałam je siarczanem potasu, dlatego z opryskiem czekam czy będą się pogłębiać.
Może ktoś będzie umiał zidentyfikować problem?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Dziękuję za pomoc. Mam tylko jeszcze jedno pytanie jak często w takim razie podlewać?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Kinia+++
Na liściach widoczne są niedobory magnezu. Opryskaj siarczanem magnezu. Pomidory są już zbyt duże by je podlewać czy też opryskiwać gnojówkami z pokrzyw.
backstabld
to są objawy zasuszonej szarej pleśni , ale oskub te szypułki z uschniętych części , wietrz foliak, zwiększ częstotliwość podlewania ( nie przesadź z ilością wody). Można wspomóc się opryskując mydłem potasowym ze skrzypem, czy Timoreksem.
pozdrawiam
Na liściach widoczne są niedobory magnezu. Opryskaj siarczanem magnezu. Pomidory są już zbyt duże by je podlewać czy też opryskiwać gnojówkami z pokrzyw.
backstabld
to są objawy zasuszonej szarej pleśni , ale oskub te szypułki z uschniętych części , wietrz foliak, zwiększ częstotliwość podlewania ( nie przesadź z ilością wody). Można wspomóc się opryskując mydłem potasowym ze skrzypem, czy Timoreksem.
pozdrawiam
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1978
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Pierwszy raz takie coś widzę. Oby mydło potasowe pomogło. Może oprysk IF będzie pomocny.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 11 cze 2016, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Równina Wołomińska
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
amma, badzia, dziękuję Wam bardzo za wskazówki. Może być, że to pozostałości po szarej eminencji, jeszcze niedawno warunki temperaturowe miała sprzyjające. Ten wczorajszy oprysk HT był właśnie z mydłem potasowym, bo nie miałam skrobi ziemniaczanej na krochmal (od razu mówię, że wiem iż to pewnie niezbyt poprawne, ale to jedyne co na dany moment mogłam zrobić). Teraz zrobię jak radzicie. Mam Timorex i Biosept, za kilka dni powtórzę oprysk którymś z nich. Niestety nie mam aktualnie składników na IF, ale mam na KSM - myślisz badziu, że mógłby by się nadać w tym przypadku?
Dziś z tym wietrzeniem foliaka naprawdę ciężko, w środku parno, gorąco, ale porywy wiatru bujają zamkniętym tak, że aż boję się sprawdzać czy jeszcze stoi...Gdybym otworzyła, to już pewnie zmierzałby na Mazury...okropny dzień.
Dziś z tym wietrzeniem foliaka naprawdę ciężko, w środku parno, gorąco, ale porywy wiatru bujają zamkniętym tak, że aż boję się sprawdzać czy jeszcze stoi...Gdybym otworzyła, to już pewnie zmierzałby na Mazury...okropny dzień.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1978
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
back..., wskazałam na IF ponieważ jest na bazie jodyny, a ta z grzybowymi rozprawia się jak się patrzy. Weż tylko tę poprawkę,że IF w tym sezonie jest dopiero testowany na czym tylko się da. Ja przemiennie pryskam IF i PW co ok. 10 dni. Na razie wszystko jest OK. Dyniowate, papryka, pomidory obficie kwitną, wszystkie w gronie zawiązane, bez żadnych to tamto. Liście, które od dołu pomidorom obrywam są zielone,zdrowiutkie. Oby tak dalej.
Pryskaj KSM, a po tygodniu sporządż IF.
Dzisiaj u mnie od pięciu godzin straszliwie dmie. A deszczu ani ciut ciut.
Pryskaj KSM, a po tygodniu sporządż IF.
Dzisiaj u mnie od pięciu godzin straszliwie dmie. A deszczu ani ciut ciut.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.15
Amma
Dziękuję za radę z tym siarczanem magnezu. Spróbuje może to coś da...
Dziękuję za radę z tym siarczanem magnezu. Spróbuje może to coś da...