Wszystko o pomidorach cz. 12
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Wybierz właściwą odpowiedź:
Są wcześniejsze i późniejsze odmiany.
Wegetatywny rozwój pomidorów nie sprzyja wiązaniu owoców, generatywny sprzyja.
Rośliny w stanie zagrożenia bytu chcą wydać potomstwo - kwitną i owocują.
Są odmiany, które maja kłopoty z wiązaniem owoców przy wysokiej temperaturze, a inne wiążą bez opamiętania (zastosuj roztwór kwasu bornego Borasol -z apteki)
...
albo sam znajdź inną.
Są wcześniejsze i późniejsze odmiany.
Wegetatywny rozwój pomidorów nie sprzyja wiązaniu owoców, generatywny sprzyja.
Rośliny w stanie zagrożenia bytu chcą wydać potomstwo - kwitną i owocują.
Są odmiany, które maja kłopoty z wiązaniem owoców przy wysokiej temperaturze, a inne wiążą bez opamiętania (zastosuj roztwór kwasu bornego Borasol -z apteki)
...
albo sam znajdź inną.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 50p
- Posty: 56
- Od: 29 gru 2014, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
No właśnie to jedna i ta sama odmiana, holenderska Risa. Tylko te wysadzane z 10 dni później właśnie owocują mając że 40cm a te wcześniejsze mają z metr i nie owocują
Pozdrawiam Krystian, zielony w te klocki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Czyli pomidory duże weszły w tryb wegetatywny i nie chcą owocować. Trzeba by je zestresować, pogorszyć warunki. Nie podlewać żadnym nawozem, może przesuszyć,...
Zapylić kwiaty roztworem Borasolu.
Czasem trzeba pozwolić wyrosnąć wilkom aby je potem oderwać po przejedzeniu przez nie "dobroci" pod korzeniami.
Zapylić kwiaty roztworem Borasolu.
Czasem trzeba pozwolić wyrosnąć wilkom aby je potem oderwać po przejedzeniu przez nie "dobroci" pod korzeniami.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Wzrost wegetatywny to nie jest to samo co przenawożenie. Essent, użyj wyszukiwarki, w postach Kozuli były rady jak to zwalczyć.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Z tego co wyczytałam, to lepiej jest podlewać rzadziej a obficiej. Obserwuj krzaczki. Jak zauważysz, że liście się troszkę zwijają (opadają), to jest dobry moment na podlewanie.Agula1985m pisze:Czyli teraz częściej a mniej podlewać? Bo ostatnio padało to nie podlewałam i już nie wiem teraz.. Chciałam tez podać Npk. A liści urywam nie wiecej niz 2 za jednym razem.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Jasne że tak, rzadziej ale obficiej, wtedy rośliny wytarzają głębszy system korzeniowy i nie więdną podczas suszy, jeśli co chwile dostaną trochę pod krzak, to korzenie będą mieć pod powierzchnią i po jednym upalnym dniu będą zwiędnięte jakby kilka tygodni wody nie widziały.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Agula1985m
- 200p
- Posty: 220
- Od: 22 kwie 2016, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borzytuchom (pomorskie)
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Tylko że właśnie tych moich to ja zwiędniętych nie widziałam nigdy. Rzadko podlewam mniej więcej raz na 1,5 tygodnia. Teraz caly czas pada. Gleba u mnie ciężka, wilgotna więc nie przelewam. Tylko zastanawiam się z tym nawozem czy i kiedy podać bo ponoć na różnych etapach podaje się inny stosunek NPK. Dlatego nie bardzo rozumiem aby doprowadzać roślinę do niedoboru i dopiero wtedy ją zasilać skoro może dostać raz na jakiś czas zbilansowany nawóz.
Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się wielkie szczęście..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Moze ktoś pomyśli , że jestem źle wychowany, ale po jaką ciężką chorobę (syn. chollerry ) podlewasz? Nie rozumiem. Może jestem na dodatek durny ?.Agula1985m pisze:Tylko że właśnie tych moich to ja zwiędniętych nie widziałam nigdy.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
To zupełnie inaczej niż u mnie. Po wysadzeniu do gruntu obiecałam sobie, że nie będę za często podlewać, bo już wiem, że najczęściej popełnianym błędem przez nowicjuszy to właśnie częste przelewanie roślin.
Po dwóch dniach liście przywiędły... Podlałam. Po dwóch dniach to samo. I tak przez dwa tygodnie. Teraz podlewam trochę rzadziej. Dookoła pomidorów mam porobione rowki żeby nie lać po łodydze. Natomiast same pomidory są wyżej podsypane ziemią, która dość szybko wysycha.
Po dwóch dniach liście przywiędły... Podlałam. Po dwóch dniach to samo. I tak przez dwa tygodnie. Teraz podlewam trochę rzadziej. Dookoła pomidorów mam porobione rowki żeby nie lać po łodydze. Natomiast same pomidory są wyżej podsypane ziemią, która dość szybko wysycha.
- Agula1985m
- 200p
- Posty: 220
- Od: 22 kwie 2016, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borzytuchom (pomorskie)
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
No chyba kolega źle przeczytał..przecież napisałam że nie podlewam bo pada! Jak byly upały to podlewałam.uch..dobra. Czyli że w ogóle nie podlewać? Zapytam tak : jeśli nie mogę podlewać nawozem to mogę dolistnie?
( Nie rozumiem tej uniosłości i chyba faktycznie braku kultury )
( Nie rozumiem tej uniosłości i chyba faktycznie braku kultury )
Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się wielkie szczęście..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Brak,zdezydowanie brak.Czego? Niech każdy sam sobie dośpiewa. .Teraz pada,rozumiem, ale napisałas,że
I żeby nie było,że tylko się mądrzyć potrafię.
To po co w ogóle podlewać? Pozwól im zwiędnąć.Tylko że właśnie tych moich to ja zwiędniętych nie widziałam nigdy. Rzadko podlewam mniej więcej raz na 1,5 tygodnia.
Skąd wiesz,że zbilansowany nawóz będzie OK? Zrobiłas wcześniej analizę?Jeżeli nie,to możesz doprowadzić do nadmiaru jednego skladnika, ktory zablokuje inne.Dlatego nie bardzo rozumiem aby doprowadzać roślinę do niedoboru i dopiero wtedy ją zasilać skoro może dostać raz na jakiś czas zbilansowany nawóz.
I żeby nie było,że tylko się mądrzyć potrafię.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Agula 1985m
Tak napisałaś,że po wpisie kaLo też wróciłam do Twojego wpisu.Wygląda to tak jakbyś podlewała mimo deszczu.Choć nie bardzo wierzyłam w to podlewanie.
Pytasz czy można nawozić co jakiś czas.Otóż to zależy od tego jak była wcześniej przygotowana ziemia i jakie do tej pory było nawożenie.
Przenawozić zawsze zdążysz.Ostatnio tutaj czytam (a staram się być na bieżąco z czytaniem interesujących mnie wątków ),że niektórzy nawożą czym się da i ile się da.Nie patrząc na potrzeby pomidorów.To samo dotyczy oprysków.Szczególnie niektórymi śor czy zachodzi taka potrzeba,czy tak na wszelki wypadek.
A już stosowanie tego samego środka dwa razy pod rząd bo pani ze sklepu,czy sąsiad z działki obok radzi tak zrobić przyprawia ból głowy.
Mając jakieś wątpliwości zawsze można wejść tutaj: Tytuł: POMIDORY w pigułce - choroby i szkodniki. Linki ... rady
Tak napisałaś,że po wpisie kaLo też wróciłam do Twojego wpisu.Wygląda to tak jakbyś podlewała mimo deszczu.Choć nie bardzo wierzyłam w to podlewanie.
Pytasz czy można nawozić co jakiś czas.Otóż to zależy od tego jak była wcześniej przygotowana ziemia i jakie do tej pory było nawożenie.
Przenawozić zawsze zdążysz.Ostatnio tutaj czytam (a staram się być na bieżąco z czytaniem interesujących mnie wątków ),że niektórzy nawożą czym się da i ile się da.Nie patrząc na potrzeby pomidorów.To samo dotyczy oprysków.Szczególnie niektórymi śor czy zachodzi taka potrzeba,czy tak na wszelki wypadek.
A już stosowanie tego samego środka dwa razy pod rząd bo pani ze sklepu,czy sąsiad z działki obok radzi tak zrobić przyprawia ból głowy.
Mając jakieś wątpliwości zawsze można wejść tutaj: Tytuł: POMIDORY w pigułce - choroby i szkodniki. Linki ... rady
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2615
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
kaLo
Teraz ja mam pytanie do Ciebie.
Czy mógłbyś podać jakie nawożenie zastosowałeś pod te piękne pomidorki?
Może ktoś by to przeczytał i zastosował u siebie.
Chociaż nie jestem pewna czy w ogóle ktoś czyta wypowiedzi innych.
Na poprzedniej stronie pokazałam swoje sadzonki i opisałam co do tej pory z nimi robiłam.
Ja już mam nauczkę z przenawożenia,wiem czym to pachnie.Chociaż nie nawoziłam pomidorów wcześniej często a dostąpiłam tego niechlubnego zaszczytu.I do tego się przyznaję.Ku przestrodze dla innych.
Pozdrawiam i życzę miłego,spokojnego zapiątku!
Maria.
Teraz ja mam pytanie do Ciebie.
Czy mógłbyś podać jakie nawożenie zastosowałeś pod te piękne pomidorki?
Może ktoś by to przeczytał i zastosował u siebie.
Chociaż nie jestem pewna czy w ogóle ktoś czyta wypowiedzi innych.
Na poprzedniej stronie pokazałam swoje sadzonki i opisałam co do tej pory z nimi robiłam.
Ja już mam nauczkę z przenawożenia,wiem czym to pachnie.Chociaż nie nawoziłam pomidorów wcześniej często a dostąpiłam tego niechlubnego zaszczytu.I do tego się przyznaję.Ku przestrodze dla innych.
Pozdrawiam i życzę miłego,spokojnego zapiątku!
Maria.