Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Jak masz trochę zacięcia do majsterkowania, prostą spawarkę która potrafisz użyć, dwa stare koła od motocykla to polecam zrobić samemu.
Ja zrobiłem sobie taki i przydaje się do wszystkiego.
Zrobiłem z myślą o wykorzystaniu przy budowie domu. Przeoczyłem nim ciężary tak duże, że jedynym ograniczeniem była mogą siła pociągów i załadunkowa (a te są spore - nie ważyłem nigdy ale czasem nawet pon
300kg było).
Występowanie nie jest problemem - zrobiłem wysuwane buty przednią i tylną. Przydało się to też jak była potrzebna przewiezienia długich przedmiotów.
A i ja jeszcze wymyśliłem sobie taki sprytny patent na stopki teleskopowe by wózek stał równo przy załadunku i nie musiał go ktoś trzymać.
Taki wózek nie wygląda tak pięknie jak te sklepowe ale zapewniam, że nie o wygląd chodzi a wręcz przeciwnie - wygląd mojego świadczy o tym, że sporo przewiózł a nie stał na wystawie.
Główna wadą jest jego największą zaleta czyli rozmiar. Spore to a gdzieś trzeba przechowywać.
Ja zrobiłem sobie taki i przydaje się do wszystkiego.
Zrobiłem z myślą o wykorzystaniu przy budowie domu. Przeoczyłem nim ciężary tak duże, że jedynym ograniczeniem była mogą siła pociągów i załadunkowa (a te są spore - nie ważyłem nigdy ale czasem nawet pon
300kg było).
Występowanie nie jest problemem - zrobiłem wysuwane buty przednią i tylną. Przydało się to też jak była potrzebna przewiezienia długich przedmiotów.
A i ja jeszcze wymyśliłem sobie taki sprytny patent na stopki teleskopowe by wózek stał równo przy załadunku i nie musiał go ktoś trzymać.
Taki wózek nie wygląda tak pięknie jak te sklepowe ale zapewniam, że nie o wygląd chodzi a wręcz przeciwnie - wygląd mojego świadczy o tym, że sporo przewiózł a nie stał na wystawie.
Główna wadą jest jego największą zaleta czyli rozmiar. Spore to a gdzieś trzeba przechowywać.
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
A jakie marki/modele? Będę wiedział czego nie kupować.asprokol pisze:No ............... faktycznie mam to i to a może nawet więcej, ale obawiam się że są w zakrętach podsterowne oraz zachodzą ..... rdzą.
Niestety nie mam ani jednego ani drugiegoMarSz pisze:Jak masz trochę zacięcia do majsterkowania, prostą spawarkę która potrafisz użyć, dwa stare koła od motocykla to polecam zrobić samemu.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
" dwa stare koła od motocykla " Mój Dziadek użył kół rowerowych.
Waleria
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
To właśnie model "markowy" podobno o wytrzymałości 400 kg na aledrogo kupisz go za 350 zł, przy 5 workach nawozu pokazał gdzie ma normy chińskie.
Kółka po 2 sezonach należało wymienić bo opony sparciały. Konstrukcja z daleka wygląda na dobrą ale jeżeli lubisz coś prostować, odmalować, zmieniać koła, to jest to sprzęt idealny - zapewni Ci masę rozrywki i zadba o rozwój manualny w nudne zimowe wieczory
Kółka po 2 sezonach należało wymienić bo opony sparciały. Konstrukcja z daleka wygląda na dobrą ale jeżeli lubisz coś prostować, odmalować, zmieniać koła, to jest to sprzęt idealny - zapewni Ci masę rozrywki i zadba o rozwój manualny w nudne zimowe wieczory
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Asprokol...Myślę o czymś takim, bo niestety muszę targać wodę z odległości ponad kilometra. Cztery baniaki po 20 litrów. Taczka oczywiście odpada. Czy rzeczywiście to taka marna jakość? W July podają obciążalność 250 kg. Wątpię, czy obładuję więcej niż 100 kg. Czy to ustrojstwo bardzo ciężkie?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Nie, to bardzo lekki sprzęt ale nie daj się nabrać na reklamę że to wytrzyma 400 kg. Nie ma problemów załadować 100 kg ale pewnie wyliczyli to 400 kg na drodze równej jak stół ze stabilnym ładunkiem. Ogród to nie hala magazynowa i tu nieraz ciężar opiera się na jednym lub dwóch kołach. Więc gnie się, farba położona w myśl zasady że w ogrodzie i tak się obetrze. Niestety jest gorsza rzecz te kółka z których każde ma dwa łożyska. Wymiana opon i łożysk to połowa ceny tego prototypu bo ten co to produkował pewnie wybrał coś co parę lat w krzakach przeleżało. Gdybym miał wystawić ocenę to byłaby mierna bo tak oceniam ten sprzęt. Przewieziesz 100 kg bez problemu pod warunkiem że to jednak będzie w miarę ubita droga. W miękkim podłożu tragedia szarpać ten wózek. Kiedy przyjdzie moment że będziesz musiał zmienić opony szukaj gotowych kół z łożyskami (21 zł) zaoszczędzisz czasu i pieniędzy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Dzięki piękne za szybką i rzeczową odpowiedź. Część drogi po asfalcie, reszta polną ale przyzwoitą drogą. Nie mam zamiaru jeździć po zaoranym polu. Zresztą nie ma wyboru.
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Myślę, że do ogrodu lepszy byłby wózek na 2 kołach - łatwiej manewrować.
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Owszem - też takie widziałem - super sprawa ale to inna kategoria wagowa.Waleria pisze:" dwa stare koła od motocykla " Mój Dziadek użył kół rowerowych.
To tak jakby porównać samochód osobowy do ciężarówki albo conajmniej porządnego pickupa.
Koła od motocykla są mocniejsze i szersze - ma to znaczenie zwłaszcza jeśli wózek jest do zastosowań "ciężkich" i na trudne warunki - a taki jest mój.
Jeżdziłem nim po koleinach, krzywej miedzy na polach, zaoranym polu, błocie, kamieniach - jak mówiłem - jedynym ograniczeniem byłą moja siła i wytrzymałość.
Ja jak coś robię to właśnie takiego sprzętu szukam - który da radę conajmniej tyle ile ja. Głupio by było jakbym był w stanie fizycznie uciągnąć powiedzmy 200kg ale tutaj "zonk" bo wózek siada przy 100kg.
A ten wózek pokazany na zdjęciu ma dwie zasadnicze wady:
1. Pierwsza trochę mniejsza ale jednak - te cztery koła utrudniają manewrowanie - dwukołowy jest lepszy
2. Druga dużo większa - ściany i dno z siatki drastycznie ograniczają jego zakres zastosowań. Radzę to przemyśleć - kupisz i się będziesz cieszyc a za chwilę okazę się, że przydałoby się przewieźć piach, ziemię, kompost, żwir - i jest problem. Owszem - jest taczka - ale taczką nie wszędzie "upchniesz" na jednym kółku.
A jak dojdzie do tego chęć przewiezienia czegoś o większej granulacji a nieregularnych kształtach (najlepszym przykłądem jest gruz, większe kamienie, kawałki kostki betonowiej itp) to przewieźć przewieziesz ale będziesz przeklinać przy wyladunku, gdyż będzie Ci się blokować w oczka siatki.
No i oczywiście załadunek cięższych przedmiotów to wyzwanie. Nie wrzucisz tam nic ciężkiego bo po paru głazach, kamieniach, bloczkach betonowych, klockach drewnianych siatka się uszkodzi, zrobią się odgięcia a nawet większe dziury. Trzeba je będzie więc delikatnie układać a nie można sobie pozwolić na wrzucanie. Wtedy dochodzi problem kręgosłupa - ten mamy jeden i trochę go szkoda by się schylać i układać ciężary w wózku. Ewentualnie można skorzystać z pomocy drugiej osoby - ale mam założenie, że nie po to robię sobie narzędzie sam by musieć korzystać z pomocy.
Oczywiście - jak ktoś jest estetą - to taki wózeczek wygląda świetnie. W dodatku jeśli ktoś ma mały ogródek i przewozi tylko czasem liście i trawę (no tylko nie wiem jak z tym wypadaniem przez siatkę) to też się świetnie nada.
To trochę jak dyskusja co jest lepsze - samochód miejsci czy pickup 4x4.
Myślę, że już zostało powiedzane, że autor nie jest majsterkowiczem i nie ma dostępu do spawarki ale jak już zacząłem to dodam zdjęcia tego wózka, które znalazłem w telefonie.
NIe widać za wiele (poza tym jaki jest brzydki) - ale widać wymyślony przeze mnie "patent" na stopki, które się bardzo przydają.
Tutaj akurat wykorzystywałem go do przeworzenia sadzonek thuji. Nie bylo to dla niego wyzwaniem ale nie mam akurat zdjęć jak przewoziłem gruz betonowy wyładowany po brzegi (trylinki oraz krawężniki betonowe i granitowe - a te ostatnie są wyjątkowo ciężkie).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1078
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
Na taki wielki ogród przydomowy to Twój wózek jest idealny. Mam dużo mniejszą działkę, i zależy mi głównie na wodzie. Gruzu i betonu nie będę woził. Na razie radzę sobie samochodem, ale ładowanie 20-kilowych baniaków do bagażnika niszczy mi kręgosłup. W dodatku nie zawsze będę nim dysponował. Więc ten wózek 4-kołowiec to zło konieczne. Pomaluśku sobie przedrepczę te 1200 metrów. A nalewać będę wężem na wózku więc krzyż odetchnie. Innego wyboru nie ma.
Re: Wózek transportowy,ogrodowy czy taczka
A takie coś też mam tylko że też samoróbkę bo te fabryczne nie są za mocne. Jest mniej praktyczny - w zasadzie do przewożenia niektórych ciężkich rzeczy się w porównaniu do poprzedniego ma zdecydowana zaletę - jak coś jest na prawdę bardzo ciężkie to można to zebrać z poziomu ziemi a nie trzeba podnosić do góry. Na niedalekie dystanse nawet lepszy ten poprzedni.