Iwek- dziękuję ;) Kiedyś te skrzyneczki wisiały u mnie w pokoju. Od kiedy mam regał na rośliny, to skrzyneczki wykorzystuję w ogrodzie.
Chcesz takie? Nic prostszego... kilka desek, wiertarka, kołki, farba i dobre chęci. I Będziesz takie mieć. Ja, swoje sama robiłam
Barbra13- hojom podobają się wakacje na działce. Jest jeden problem...jesienią wracają jakby nieco większe
Na szczęście w mieszkaniu mam mnóstwo kwitnących roślin ;)
Hanka101- proszę bardzo ;)
Ja ciągle pamiętam o irysach, bo teraz jest właśnie dobry czas na szukanie nowych irysów (irysy sadzi się od połowy lipca do końca sierpnia).
Halinkab- Hoye belle dopiero wyciągnęłam z mnożarki, niedawno przesadzałam do podłoża. Variegatki już kwitną ;) Oby Twoja też zakwitła.
Ulkabe- spokojnie, Doczekasz się takiej h. Sunrise. To jedna z tych hoi...co jest "chwastem". Rośnie i kwitnie non stop.
Zauważyłam też, że pszczoły próbują ją zapylać. Chyba są zdziwione takimi nowymi kwiatami do zapylania. Może w mojej okolicy będzie miód hojowy
Te kosze z kokosem kupiłam w Biedronce - po 10zł za 1 szt. Kupiłam ostatnie dwa, chciałam więcej. Może jeszcze gdzieś, kiedyś upoluję.
Nieulozona-tak- werbeny kupiłam jakiś czas temu. Przesadziłam do wspólnej dużej donicy i włożyłam na aklimatyzację do tunelu foliowego.
Ładnie się tam rozrosły i kwitną mnóstwem bukietów z kwiatami.
Ewa321- tak, tak mają się świetnie na nowej miejscówce. Hojom odpowiadają tamtejsze warunki. A zapach wokół drewutni powala z nóg.
Zwłaszcza, że oprócz hoi, koło drewutni mam posadzoną lipę, która teraz kwitnie. Pszczoły nie wiedzą, czy zapylać lipowe kwiaty, czy hojowe.
Edyta 74- o, tak. Luźniej w mieszkaniu i...mniej podlewania.
Obecnie przestawiłam wszystkie rośliny doniczkowe na podlewanie wodą deszczową, którą "łapię" na działce. I przechowuję w chłodnej, ciemnej piwnicy w zamykanych wiaderkach, butlach i butelkach.
Widzę pierwsze efekty takiego podlewania. Nie ma osadów soli mineralnych na ziemi.
Czyli deszczówka jest "the best".
Spodobała mi się bardzo uprawa na knocie. Jedynie pojemniki trzeba pomalować, ze względu na glony (lub kupować od razu kolorowe). Fiołeczki pokochały taką uprawę. A ja się cieszę mnóstwem kwiatów - prawie bezobsługowych.
Anetta- nie byłoby tak źle. Mam obecnie wolny trzypoziomowy regał + plus wiszące skrzyneczki w oknie.
Zmieściłabym się, ale...w mieszkaniu temperatury dochodzą do +33 stopni. Skrętniki źle znoszą takie temperatury. Na działce jest chłodniej w budynku
Hoje kochają świeże powietrze. Lato im sprzyja w temperatury i lekko podwyższoną wilgotność powietrza, zwłaszcza nocami.
Czyżbym powoli rysami zaraziła kolejną Osobę? Hmm... i dobrze, bo ja lubię rozprzestrzeniać wirusa irysowego
Skoro mowa o irysach... to jeszcze jedno zdjęcie wspomnienie...z serii, od stóp do głów w kwiatach -
Tempesto
Uwaga! Chwalę się

Oto pęd na własnej siewce liliowca - jako że pierwszy, to cieszy najbardziej

Czekałam na to wydarzenie dwa lata.
Jest to przemyślana krzyżówka własnoręcznie zapylona, potem zebrane nasiona i wysiane.
Powstają też coraz ładniejsze skrętnikowe, moje siewki. Taka różowa, jeszcze kwiat nie do końca rozwinięty
Cieszą mnie takie sukcesy ;)
A w ogrodzie lato...dojrzewają malinki - pierwsze zbiory, jako bomba witaminowa, zjedzone na surowo dodają energii
Letnie kwitnące kwiaty... lilia, nachyłki, krwawnik
Nawet mrówki zapozowały do zdjęcia
W ogrodzie już rosną małe pomidorki, papryczki (w tunelu), a pod agrowłókniną pokazały się pierwsze ogórki

Na zdjęciu gąszcz liści dyniowych...wysiałam je w mixie, zobaczymy, co urośnie i zaowocuje
Kto Ma ochotę na sałatę masłową... nazywaną przez nas sałatą tunelową. Nie nadążamy z jej jedzeniem
I...wreszcie jest. Pierwszy liliowiec w tym roku -
Night Embers
Jak ja kocham te dostojne kwiaty lata...mam około setki pędów na liliowcach - oj będzie się działo, będzie
Nie nadążam ze zdjęciami i debiutami.
To tylko niektóre pokażę. Debiut -
h. lacunosa Laos (liście ma podobne do czarnej krohniany) - nieco dłuższe, kwiaty o zapachu goździków
Druga lacunosa, rzadsza w kolekcjach, za to równie piękna jak inne.
H. lacunosa From Frasier Hill
I jeszcze jedna
h. krohniana Diamond Ice - uwielbiam jej listki serduszkowe ze srebrem. A kwiaty pachną cudownie - mocniej niż u lacunos, bardziej ciężko, anyżem
Na mieszkaniu zaczynają kwitnąć achimenesy: Cote D'Or, Misera
Z fiołeczkowych debiutów -
Rob's Humpty Doo - był biało - niebieski, ale zjaśniał prawie do białego
Oraz cudna odmiana - dzwoneczki fioletowe (oczywiście aparat "złapał" kolor jako granatowy, jest nieprawdziwy). Odmiana -
Valarta Maradas Companas
miłego oglądania
