Juki, draceny i inne- odmładzanie,rozmnażanie cz.1

[norbert76]

Np. Previcur, Topsin, nie pamiętam ich cen, dostępne w każdym sklepie ogrodniczym bądź markecie budowlanym z działem ogrodniczym.

[mario87]

Witam wszystkich

Szkoda że dopiero teraz trafiłem na to forum ale lepiej późno niż wcale:) W zimie moja dracena przechodziła trudny okres, zgubiła wiele liści, ale po przesadzeniu w nową ziemię i większą donicę udało mi się ją jakoś uratować. Niestety obecnie posiada ona długą łysą łodygę która nie prezentuje się zbyt dobrze a po przestudiowaniu tego wątku okazuje się że można temu zaradzić.
Obecnie dracena wygląda tak:





Chciałbym pociąć tę długą łodygę a piuropusz który się na niej znajduje włożyć do tej samej doniczki , czy mogę tak zrobić? Bardzo proszę o podpowiedź gdzie powinienem ciąć aby wszystko było OK.

[klapouszek29]

Witajcie. Potrzebuję pomocy bardziej doświadczonych uzytkowników forum

Mama podrzuciła mi starutką ( ze 30lat albo i więcej), zabiedzoną dracene, zdaje się marginata (ale pewna nie jestem ? )

Chciałabym ją jakoś uratować. Przesadziłam ją, bo lata już tego nie doświadczyła , do ziemi specjalnej dla dracen, dodałam na dno keramzyt, ziemię wymieszałam z perlitem.

Przy przesadzaniu okazało się z jakieś 98% korzonków to suchy wiór.. Wiekszość oderwana od masy bryłowej, luzem w ziemii.. wywaliłam co się dało, zostawiłam ze 3 białe korzonki, ale myślę, że może być za mało na taką duzą roślinkę.. listki ma takie zdechłe, oklapnięte ( trochę powywijany pieniek bo stał kwiatek w kącie pokoju i chyba nie zawsze miał wystarczająco światła.

Jest jakaś nadzieja na uratowanie czy pozostanie tylko pociąć na kawałki i stworzyć nowe dracenki ?










Dziękuję z góry za wszelkie porady. Ja ogrodnicza świeżynka, dopiero się uczę powoli Wcześniej ususzyłam nawet kaktusa

[Agneska]

Ja bym odmłodziła. Widzę, że będziesz mieć dwie sadzonki wierzchołkowe i wiele pędowych. Wierzchołkowe łatwo się ukorzeniają. Nie sądzę aby tak duża i stara roślina długo przetrwała bez korzeni...
Ale poczekaj jeszcze co inni Ci doradzą.

[grapes]

Starą jukę która zbytnio rozrosła się na boki przyciąłem na wiosnę a dokładnie odciąłem dwa stare odrosty grubości ok 1,5cm które następnie pociąłem na odcinki ok 15cm-20cm i włożyłem pionowo do donicy. Z dwóch które stały w miejscu najlepiej nasłonecznionym puściła boczne odrosty. Chciałbym je przesadzić do donic bo teraz rosną w jednej donicy wspólnie z pędem wierzchołkowym który najwcześniej się ukorzenił. Jak je wsadzić by rosły prosto podobnie jak pęd wierzchołkowy a ne jako odrastająca gałązka? Ten pęd np przyciąć i położyć poziomo w całości do gleby? Czy on wówczas nie puści z innych miejsc? A może wsadzić głębiej do poziomu pędu i przyciąć skośnie ten fragment nad pędem (oczkiem)?

[Agneska]

Grapes, nie wiem czy zrozumiałam dobrze o co Ci chodzi. Rośliny uzyskane z sadzonek pędowych wyglądają inaczej. Odcięty pęd przyciety na górze już nie będzie miał takiego wierzchołka jak z sadzonki wierzcholkowej. Wypuszcza pioropusze z boku. Jak wypuści ich więcej roślina zagesci się i będzie ładna.
Wrzuc zdjęcia. Pęd ukorzenił się to już nie kombinuj z dalszym cięciem i ponownym ukorzenianiem.
Ja daję trzy takie sadzonki pedowe w jedne doniczce, różnej wysokości i fajnie to wygląda.

[grapes]

Już przesadziłem ale normalnie Innym razem wstawię fotkę. nie wiem czy one się nadąja do takiej kompozycji bo to raczej cienkie pędy i nawet po ucięciu i posmarowaniu funabenem (gdy ukorzeniałem) to miejsce się wklęsło czyli całość jakby nie była całkiem zdrewniała. nie wiem czy ten patyk który ukorzeniałem w przyszłości urośnie zgrubieje i całkowicie zdrewnieje? Kawalek dołu w jednej sadzonce musiałem przyciąć bo był miękki jakby zbutwiały ale powyżej były korzonki.

[Takota]

Witam!

Zdobylam wczoraj kilka kawałków draceny obrzeżonej. Powsadzałam je do doniczek mam kilka pędowych i kilka wierzchołkowych. Wierzchołkowe są bardzo cieńkie czy po upływie czasu zgrubną czy juz zawsze będą chude?

[raflezja]

Tak trochę zgrubną.
Draceny i juki są wyjątkiem wśród roślin jednoliściennych, które nie przyrastaja na grubość.
Tak mętnie to napisałam...
Juki i draceny delikatnie na grubość przyrastają, ale bez szaleństw

[Takota]

Czyli nie warto ukorzeniać sadzonek o średnicy do 1cm? Nie chce jakiś kolosów tylko, zeby potem podstawa utrzymała rośline

[Elle S]

Witam
Jestem nowa na forum, przeczytałam wiele postów mnie interesujących i już chyba wszystko wiem. Mam jednak pytanie. Próbuję ratować dracenę marginata po przesłaniu i walce z ziemiórką. Chyba jednak będę musiała ja odmlodzić, bo cześć korzeni straciła. Czy można jednak pociąć ją zostawiając jakąś część korzenia? Chodzi o to że moja dracena to posadzone 3 pinki, które się połączyły korzeniem i wypuściły od korzenia dodatkowe 3 pędy. Powstało 6 zrosnietych korzeniem pędów. Chciałabym zachować jej formę i myślę czy mogę uciąć korzeń pod miejscem zrosniecia i to próbować ukorzenić.

Pozdrawiam
Elle

[nicktosia]

Pomyślałam, że wrzucę foty z mojego pomyślnie przeprowadzonego odmładzania draceny zakupionej kiedyś w ikei, bo widzę, że dużo pytań pada, to może się przyda moje jednorazowe doświadczenie.
Niestety nie zrobiłam zdjęcia przed operacją. Moja kilkuletnia marginata była już mocno wyciągnięta i wyłysiała od dołu. Obcięłam pieńki ostrym sekatorem w zasadzie tuż przy pniu głównym. Minęło kilka tygodni i zaczęły się pojawiać wybrzuszone pęknięcia, z których jak dotąd wyłoniło się 5 nowych pióropuszy.
W jakimś wątku tu na forum ktoś pytał co robi nie tak, że pióropusz z takiego sterczącego zrobił się oklapnięty. Jak patrzę na zdjęcie z tymi maluchami, to myślę, że chyba tylko młode rośliny mają liście wzniesione, a później z biegiem czasu chylą się one ku dołowi i raczej nie ma na to rady, ani też nie jest to wynikiem żadnego zaniedbania.



Nie woskowałam miejsc po cięciach, bo nie miałam odpowiedniego specyfiku pod ręką, tak więc w zasadzie zagrałam va banque. Nowa taka dracena kosztuje w ikei 5 pln więc w razie niepowodzenia po prostu kupiłabym nową.
Odcięty pióropusz starej rośliny ukorzeniłam w wodzie i wsadziłam do osobnej doniczki.





Łysy pieniek pocięłam na mniej więcej siedmiocentymetrowe kawałki i wsadziłam do ziemi (pilnując gdzie taki pieniek ma górę, a gdzie dół), ale żadnego nie udało mi się ukorzenić. Kilka zgniło, a ostatni który się ostał tkwi uparcie w ziemi bez żadnych oznak ukorzenienia.

Dodam też przy okazji, że aby zapobiegać szybkiemu wyciąganiu się rośliny, to moja dracena co roku od połowy maja do jesieni stoi na balkonie i widzę jakiego błysku na liściach dostaje i jak duże ma przyrosty zdrowych, dorodnych liści. Podlewam ją bardzo rzadko, nawet w upalne dni.

Wszystkim życzę powodzenia w odmładzaniu dracen

[Sacartvelo]

Dzień dobry,

Mam w domu (chyba dracenę), dostałem ją od Babci, pewnie jakieś 10 lat temu. Na początku była małym kwiatkiem stojącym na parapecie. Dziś jest przerośniętą, gdzieniegdzie łysawą postawną rośliną...którą bardzo chciałbym odmłodzić. Poniżej przesyłam kilka zdjęć. Roślina posiada kilka przydługich odnóg - objętościowo zajmuje ogrom miejsca, dodatkowo ma kilka łysawych gałązek, gdzie tylko na końcach są liście. Co mogę z nią zrobić, by przywrócić ją do życia? Ciąć? jeśli tak to jak, które gałązki, czy te łysawe warto zostawiać? No i czy jest szansa, by ją rozmnożyć :P

]