
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Ta nowa to Evelyne Dheliat rano była w pąku a wieczorem tylko lekko uchyliła rąbka tajemnicy swego wyglądu .W nocy podlewało teraz dalej podlewa i jestem prze szczęśliwa ,bo nie muszę biegać z konewką
a i rabatki przed domem będą porządnie podlane .Może wreszcie żylistek tam posadzony zakwitnie tymi paroma kwiatkami.Mam nadzieję ,że jak porządnie sie tam zaaklimatyzuje bedzie cieszyć oczy [jeśli go ktoś nie wykopie]

- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Jadziu pobiegłam szybciutko, żeby zobaczyć Twój nowy nabytek, ale zdjęcia jeszcze nie ma
. Nic nie szkodzi, będę zaglądać
Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie
W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę
Może troszkę kompozycji donicowych?



Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji
Miss Fine się rozkręca


Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej


Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem

Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość


Flammentanz nadal w formie


Garden of Roses



Marie Antoinette





Wczoraj czekałam na deszcz, ale skoro nie spadła ani kropelka, więc sama podlałam swoje panny,zgodnie z powiedzeniem",: umiesz liczyć licz na siebie

W nocy zaś natura przypomniała sobie o moim ogrodzie i podlewała spokojnie do samego rana, za co jestem ooogromnie wdzięczna, bo na pewno dodatkowa porcja wilgoci im nie zaszkodzi.
Teraz też z małymi przerwami pada spokojny deszczyk, dodatkowy bonus na pewno się przyda przed zapowiadanymi na najbliższy tydzień upałami.
Wczoraj obiecałam Wam jakieś fotki, co prawda nic nowego nie mam na razie do pokazania, ale może Was nie zanudzę

Może troszkę kompozycji donicowych?



Reszta doniczkowych po zmianie kompozycji

Miss Fine się rozkręca


Jeszcze można oko zatrzymać na niektórych różyczkach z rabaty północnej


Princess of Wales, ta to ma melodię do kwitnienia, cały czas obsypana kwiatem

Mrs John Laing zaczyna czarować, w tym roku zamiast mączniaka, złapał/a czarną plamistość



Flammentanz nadal w formie


Garden of Roses



Marie Antoinette


-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy Wildeve jest cudna
Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować
Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.



Garden of Roses też piękny, kupiłam go wiosną, ale okazało się, że przysłano inną różę, muszę reklamować

Nie lubię takich sytuacji.
Prince of Wales przepięknie obsypany kwieciem, samą budowę kwiatu też ma bardzo w moim typie.
Czy to duża róża??
Przykro mi z powodu strat po wichurze, niestety zapowiadają kolejne wichury, mam nadzieję, że teraz nie będzie tak źle.
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Miss Fine i Prince of Wales obie cudne i nie wiem dlaczego teraz dopiero dostrzegam tak cudne róże jak miejsce mi się skończyło
Kiedyś byłam zakochana w czerwieniach wielkokwiatowych dlatego mam ich sporo a raczej miałam
Raczej w mim północnym ogródku takie róże tylko pogłębiają cień a powinny go rozjaśnić .Cóż po latach przebywania na FO mam inne zdanie lecz zbyt późno to dostrzegłam .Jednak po tegorocznym sezonie widzę ,ze moje róże maja się u mnie zbyt dobrze dlatego wiosną muszą być cięte nisko bez sentymentów


Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Na bylinach nie znam się zbyt dobrze, ale ta roślinka strasznie mi się podoba. Jest niezwykle dekoracyjna. Ciekawe czy dałaby sobie radę w donicy...Sutter's Gold towarzyszy przetacznik

Kompozycje donicowe... Mnie na pewno nie zanudzą zwłaszcza, że tak lubię lobelię i zawsze miło mi na nią patrzeć.

I róże... nadal piękne


Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Twoja Flammentanz piękna a moja od zeszłej wiosny,,,,,,,,,,,,,,, cóż chyba miejsce nie te bo ma z 30cm i 2 paki marnizna jakaś choć tej wiosny dbam i podlewam magiczną siłą ale jednak coś słabo się ogarnia a Twoja tylko patrzec i patrzeć





- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy - musisz już zaczynać nowy wątek
Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
Przykre to jest gdy patrzysz na połamane róże, też ostatnio mieliśmy ten problem z burzami.
Co do róż - rozsadź je i uważaj na versicolor - lubi rozchodzić się rozłogami i zajmuje dużo miejsca.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich cieplutko
80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej
, tak więc nie pozostaje mi nić innego jak zakończyć tę część.
Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź
. Jesienią obie różyczki rozsadzę, a Versicolor dostanie solidna zaporą, by nie przechodziła do sąsiadki. Z mojej strony może rosnąć jak chce, wszystkie dostały duuużo miejsca dla siebie
Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji
Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki
Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice

Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji
.

Garden of Roses rozpoczyna swój występ

Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko
. Jeśli jeszcze macie ochotę odwiedzać mój ogród to zapraszam już do nowego wątku.
Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję

80 stron szybko przeleciało i dostałam sygnał, że muszę kończyć wątek. Czas szybko leci a strony jeszcze szybciej

Póki co szybciutko Wam odpowiem.
Gosiu dzięki za podpowiedź


Maju ja na takie kwitnienie Flammentanz czekałam kilka ładnych lat, ale jak już zaczęła to co roku kwitnie ładniej. Musisz uzbroić się w cierpliowść, Twoja też będzie zachwycać we właściwym czasie.
Alegoria mój przetacznik rośnie dość wysoko i raczej w donicy by się nie sprawdził, ale może są niższe odmiany, które by ładnie w nich wyglądały.
Kwiaty w donicach pięknie wyglądają, pod warunkiem, że jest czas na ich pielęgnację. Poza tym mam zawsze problem z kupieniem dobrej ziemi. W tym roku kupiłam ziemię z hydrożelem, a tak przesycha, że nie mogę nadążyć z podlewaniem. Kwiaty ciągle są podwiętnięte.
Jadziu Princess of Wales to śliczna róża, dość niska o śnieżnobiałych kwiatach. Pęki kwiatów wyglądają jak chmurki. Ciesze się, że się na nią zdecydowałam. Miss Fine też niczego sobie, w tym roku pięknie kwitnie i mam nadzieje, że już jej tak zostanie.
Jadziu, nie wszyscy mają taki zmysł, by wszystko grało za pierwszym razem, ja też sadzę, przesadzam a i tak nie umiem przewidzieć efektu końcowego swoich wizji

Cięcie róż t moja pięta achillesowa, niestety zawsze mam z tym problem, nigdy nie jestem pewna, czy dobrze przycinam krzaczki

Jolu też nie lubię reklamować, ale jak trzeba to nie ma się na co oglądać, większość producentów uznaje reklamacje. Niestety nie wszyscy poczuwają się do odpowiedzialności za swoje krzaczki. I tych należy omijać szerokim łukiem.
Mam nadzieję, że kupiłaś Garden of Roses w dobrej szkółce.
Princess of Wales to raczej niska róża, w tym roku puściła troszkę dłuższe łodygi,ale spokojnie nadaje się na przód rabaty. Te najdłuższe pędy mają najwyżej 60 cm., więc do wysokich róż nie należy.
Dużych strat nie było, wyłamało jeden pęd Geishy i położyło W.Shakespeara, ale poza tym nic wielkiego się nie stało. Trochę obtrząśniętych kwiatów i gałązek, parę przewróconych donic, więc nie ma się czym martwić. Ot trzeba było posprzątać, podwiązać róże i tyle.
Kończę wątek kilkoma fotkami specjalnie dla Was
Pelargonie czekają na donice

Rabatka, która powstała tymczasowo, po pracach "wykopaliskowych" podczas przyłączania kanalizacji


Garden of Roses rozpoczyna swój występ

Pięknie wszystkim dziękuję, za cierpliwość z jaką obserwujecie moje dotychczasowe zmagania z naturą i nie tylko



Gosiu a Ciebie proszę o zamknięcie wątku.Dziękuję
