Leśne ranczo nad wodą I.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, powojniki w kolorze "lila" świetne !
Rodki jeszcze małe, ale jak urosną będzie to bajeczne miejsce w Twoim ogrodzie Róż aż tyle posiadasz ? wow !
To które Madziu są Twoje ulubione ?
Ponoć padało w całym kraju, to jest nadzieja, że w ogrodach także
Rodki jeszcze małe, ale jak urosną będzie to bajeczne miejsce w Twoim ogrodzie Róż aż tyle posiadasz ? wow !
To które Madziu są Twoje ulubione ?
Ponoć padało w całym kraju, to jest nadzieja, że w ogrodach także
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
to całkiem sporo nazbierałaś tych róż ja podejrzewam że u siebie będę mieć coś koło 50 krzaczków i finito ja się też chyba nie skuszę na jesienne sadzenie poczekam do wiosny na różane zakupy.....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Jola no ja też nie wszystkie rodki dobrze posadziłam. Te ze zdjęcia są ok bo dobrze sobie rozpiskę przygotowałam. Ale jest 6 sztuk w innym miejscu i tam może być problem. No ale zobaczymy.
Magda bardzo ładna. W moim guście. Zapiszę sobie i przy zamówieniu róż muszę o niej pamiętać. Myślę że Tacie też by się podobała .
Lucynko do rh namówiła mnie Madziagos. I jestem jej za to wdzięczna bo za kilka lat moje rododendronowo powinno być cudne.
Wcześniej obawiałam się, że nie będą się u mnie utrzymywały rh.
Asiu ciągle zadaję sobie pytanie która róża jest naj. Ciężko mi stwierdzić. Ciągle ta pozycja się zmienia.
U mnie na działce lało w poniedziałek i na tym koniec. Susza jak nie wiem.
Anitko nie tylko samym ogrodem człowiek żyje. Trzeba dbać też o siebie, męża, garderobę, mieszkanko. A nie tylko działka i działka. Tam najwięcej kasy idzie w okresie wiosennym.
Avalon
Biedermeier
First Lady
Graham Thomas
Charlotte
Yellow Charles Austin
w towarzystwie Kiri te Kanawa
Amandine Chanel
Mary Ann
Chopin pienny
Eden Rose pienna 1
Charming Piano
Chopin
Artemis
Heidi Klum
Chandos Beauty
Midsummer
Jubilee Celebration
Great Western
Andromeda
Laguna
Elfe
Comte de Chambord
cdn....
Magda bardzo ładna. W moim guście. Zapiszę sobie i przy zamówieniu róż muszę o niej pamiętać. Myślę że Tacie też by się podobała .
Lucynko do rh namówiła mnie Madziagos. I jestem jej za to wdzięczna bo za kilka lat moje rododendronowo powinno być cudne.
Wcześniej obawiałam się, że nie będą się u mnie utrzymywały rh.
Asiu ciągle zadaję sobie pytanie która róża jest naj. Ciężko mi stwierdzić. Ciągle ta pozycja się zmienia.
U mnie na działce lało w poniedziałek i na tym koniec. Susza jak nie wiem.
Anitko nie tylko samym ogrodem człowiek żyje. Trzeba dbać też o siebie, męża, garderobę, mieszkanko. A nie tylko działka i działka. Tam najwięcej kasy idzie w okresie wiosennym.
Avalon
Biedermeier
First Lady
Graham Thomas
Charlotte
Yellow Charles Austin
w towarzystwie Kiri te Kanawa
Amandine Chanel
Mary Ann
Chopin pienny
Eden Rose pienna 1
Charming Piano
Chopin
Artemis
Heidi Klum
Chandos Beauty
Midsummer
Jubilee Celebration
Great Western
Andromeda
Laguna
Elfe
Comte de Chambord
cdn....
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Cudowne miejsce do odpoczynku! O różach nawetnie wspomnę bo nie mam słów! Bajka!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Witaj, Królowo róż!
Posiadasz tak cudną i bogatą kolekcję tych pięknych kwiatów, że brak mi słów dla wyrażenia mojego zachwytu dla nich.
Posłużę się więc obrazkami.
Posiadasz tak cudną i bogatą kolekcję tych pięknych kwiatów, że brak mi słów dla wyrażenia mojego zachwytu dla nich.
Posłużę się więc obrazkami.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11827
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu cudnie sportretowałaś róże i powojniki. Avalon jest niesamowita, taki cudny układ płatków i ten kolor. Świetnie, że leżak czasem zajęty, w końcu działka ma pełnić też funkcję wypoczynkową. Dobrej niedzieli.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3411
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, wpadłam na chwilkę, a przesiedziałam w Twoim ogrodzie ponad godzinę, tyle fajnych zdjęć obejrzałam, co nie co poczytałam, jest na prawdę czym się zachwycać .
Tulipanki piękne, tabliczki ekstra, clematisy cudowne, w zasadzie małe jeszcze rh, a też dały popis, róże wiadomo , zdjęcia z Chorwacji obłędne, chciałabym tam kiedyś pojechać, ale póki co, pozostanie to w sferze moich marzeń, a wiesz, że ja też nie cierpię miodu , ale te słoiki, które pokazałaś, aż się proszą o spróbowanie. Masz rację z tymi nasadzeniami, życie za szybko ucieka, żeby być niewolnikiem działki, szkoda, że tak późno doszłam do takiego wniosku, chociaż z drugiej strony patrząc, kiedy rano otwieram drzwi i widzę te widoki stwierdzam, że są po prostu bezcenne, że jednak warto i bądź tu człowieku mądry, gdyby doba była dłuższa nie byłoby takiego dylematu
Tulipanki piękne, tabliczki ekstra, clematisy cudowne, w zasadzie małe jeszcze rh, a też dały popis, róże wiadomo , zdjęcia z Chorwacji obłędne, chciałabym tam kiedyś pojechać, ale póki co, pozostanie to w sferze moich marzeń, a wiesz, że ja też nie cierpię miodu , ale te słoiki, które pokazałaś, aż się proszą o spróbowanie. Masz rację z tymi nasadzeniami, życie za szybko ucieka, żeby być niewolnikiem działki, szkoda, że tak późno doszłam do takiego wniosku, chociaż z drugiej strony patrząc, kiedy rano otwieram drzwi i widzę te widoki stwierdzam, że są po prostu bezcenne, że jednak warto i bądź tu człowieku mądry, gdyby doba była dłuższa nie byłoby takiego dylematu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Eden Rose 2
Eden Rose 3
Błękitny Anioł
Goethe
Red Leonardo
Pastella & Arabella
Dimension
Kaiserin Farah
Breezer
Leda
Lilia św Józefa
Celsiana
Intermezzo
Gloria Dei
Chciałam mieć Lovely Green, ale mając Wedding Piano już mi nie jest potrzebna LG.
Nostalgie
Flammentanz
New Dawn
Princess Diana
Giardina
Elodie
Piano
A Shropshire Lad
Pillu
Błękitny Anioł
Blue Light
Minister
Iceberg Clb
Dorotko dziękuję.
Lucynko wylałaś miód na moje serce... ja i królowa róż. Coś Ty. Tu są prawdziwe królowe, ja jedynie marnie je próbuję naśladować. Ale prawdą jest, że pokochałam róże całym sercem.
Soniu masz racje, Avalon mnie zachwyciła. Niesamowicie podoba mi się jej taki stary urok. Taka magia w niej jest. Uwielbiam ją. Spodobała mi się od pierwszego kwiatka. Ostatnio najczęściej przesiaduję w altanie, bo upały nie dają wytchnienia. Marzę o deszczu.
Ilonko Kochanie tak dawno Cię nie widziałam, czytałam jaki masz ciężki okres. Bardzo mi przykro. Mam nadzieję że wszystko zacznie się wreszcie pomyślnie układać. Tym bardziej dziękuję Ci, że znalazłaś czas na wizytę u mnie i jeszcze przelecenie wątku. Ja chyba wreszcie znalazłam równowagę między posiadaniem ogrodu a innymi rzeczami. Podzieliłam po równo swoją uwagę. Trochę tu trochę tu. Nie wszystko na działkę. Tak jest mi dobrze.
Eden Rose 3
Błękitny Anioł
Goethe
Red Leonardo
Pastella & Arabella
Dimension
Kaiserin Farah
Breezer
Leda
Lilia św Józefa
Celsiana
Intermezzo
Gloria Dei
Chciałam mieć Lovely Green, ale mając Wedding Piano już mi nie jest potrzebna LG.
Nostalgie
Flammentanz
New Dawn
Princess Diana
Giardina
Elodie
Piano
A Shropshire Lad
Pillu
Błękitny Anioł
Blue Light
Minister
Iceberg Clb
Dorotko dziękuję.
Lucynko wylałaś miód na moje serce... ja i królowa róż. Coś Ty. Tu są prawdziwe królowe, ja jedynie marnie je próbuję naśladować. Ale prawdą jest, że pokochałam róże całym sercem.
Soniu masz racje, Avalon mnie zachwyciła. Niesamowicie podoba mi się jej taki stary urok. Taka magia w niej jest. Uwielbiam ją. Spodobała mi się od pierwszego kwiatka. Ostatnio najczęściej przesiaduję w altanie, bo upały nie dają wytchnienia. Marzę o deszczu.
Ilonko Kochanie tak dawno Cię nie widziałam, czytałam jaki masz ciężki okres. Bardzo mi przykro. Mam nadzieję że wszystko zacznie się wreszcie pomyślnie układać. Tym bardziej dziękuję Ci, że znalazłaś czas na wizytę u mnie i jeszcze przelecenie wątku. Ja chyba wreszcie znalazłam równowagę między posiadaniem ogrodu a innymi rzeczami. Podzieliłam po równo swoją uwagę. Trochę tu trochę tu. Nie wszystko na działkę. Tak jest mi dobrze.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Niesamowicie Ci się wszystko porozrastało Brawa za włożony trud, efekt widać gołym okiem. Choć też kocham róże, to ogrodzenie powojnikowe podbiło moje serce Powiedz, jakie masz zdanie o Charming Piano? Nie jestem z niej zadowolona, tak jak i z First Lady. Napchane królowe, nieraczące w normalnym tempie się rozwinąć - oczywiście na miarę ich możliwości. W tym roku na szczęście dla nich mało pada, więc przynajmniej nie zamieniają się od razu w mumie, ale zupełnie nie potrafię dostrzec ich piękna. Zwykła Piano już jest zupełnie inna. A pseudo-Pashminę może udało Ci się sfotografować?
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Piękne zestawienia róż z powojnikami. No i ten las . Chciałabym mieć takie tło .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Milenko szczerze mówiąc wiedziałam że Charming Piano się do końca raczej nie będzie otwierała. Nie zawiodło mnie to. Mimo to, Charming Piano czy FL raczej drugi raz bym nie kupiła. Tak samo czerwonego leośka. Nie powiem złego słowa na niego, bo nie choruje, pięknie i bujnie kwitnie, praktycznie cały jest w kwiatach. Ale... przestają mnie zachwycać takie drobniutkie róże. Wyjątek stanowi Artemis. Nie lubię wyrzucać roślin, zwłaszcza że ciężko na nie pracuję. Gdyby jednak coś mi kiedyś odbiło to z pewnością wyleci Celsiana - to pomyłka za Ombree Parfait i Amandine Chanel. Tą ostatnią wybrałam sama. Myślałam że będzie piękna. Oj jak ja się zawiodłam na niej... Myślę że jak nie będą się jakoś wyjątkowo brzydko spisywać to je zostawię skoro już są.
Wracając jeszcze do rodziny Piano- zdecydowanie Wedding Piano mi najbardziej odpowiada. Na zwykłe Piano też nie powiem złego słowa. Mam aż dwa, jedno z wyboru drugie z gratisa. A Charming... to po prostu Charming. Nie raz jest piękne zielone i tworzy bukiety a nie raz ma domieszkę czerwieni i w ogóle się nie otwiera.
Pashminy jeszcze w pąkach. Nie wiem co im tak długo zajmuje w tym roku. Ta pseudo też w pąku. Otworzyła jeden ale jakiś taki totalnie zmutowany że nawet na zdjęcie nie zasłużył.
Joasiu róże z powojnikami to mój ulubiony duet. Myślę że wyjątkowo do siebie pasują. Coraz więcej powojników będzie mi się przeplatało w różach. Mimo ostrzeżeń o podcinaniu, podejmę się tego wszystkiego.
Wracając jeszcze do rodziny Piano- zdecydowanie Wedding Piano mi najbardziej odpowiada. Na zwykłe Piano też nie powiem złego słowa. Mam aż dwa, jedno z wyboru drugie z gratisa. A Charming... to po prostu Charming. Nie raz jest piękne zielone i tworzy bukiety a nie raz ma domieszkę czerwieni i w ogóle się nie otwiera.
Pashminy jeszcze w pąkach. Nie wiem co im tak długo zajmuje w tym roku. Ta pseudo też w pąku. Otworzyła jeden ale jakiś taki totalnie zmutowany że nawet na zdjęcie nie zasłużył.
Joasiu róże z powojnikami to mój ulubiony duet. Myślę że wyjątkowo do siebie pasują. Coraz więcej powojników będzie mi się przeplatało w różach. Mimo ostrzeżeń o podcinaniu, podejmę się tego wszystkiego.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, to dałaś czadu ! Ale wspaniałe masz te róże
Można oglądać wciąż i wciąż się zachwycać Warto je mieć w ogrodzie, naprawdę to Królowe wśród kwiatów innych roślin.
Powtórzę się - to cudo natury !
Madziu Flammentanz, pięknie ubarwił Wam wejście do bajkowej krainy ;) Czy ona kwitnie cały sezon ?
Muszę napisać, że ja też jakbym miała taką kolekcję róż, chyba nie potrafiła bym wybrać tej jednej jedynej...
A powojniki - Super ! Gratuluję
Można oglądać wciąż i wciąż się zachwycać Warto je mieć w ogrodzie, naprawdę to Królowe wśród kwiatów innych roślin.
Powtórzę się - to cudo natury !
Madziu Flammentanz, pięknie ubarwił Wam wejście do bajkowej krainy ;) Czy ona kwitnie cały sezon ?
Muszę napisać, że ja też jakbym miała taką kolekcję róż, chyba nie potrafiła bym wybrać tej jednej jedynej...
A powojniki - Super ! Gratuluję
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Leśne ranczo nad wodą I.
Madziu, jak sadziłam FL, nie miałam zielonego pojęcia o różach i wybierałam tylko i wyłącznie "oczami". Charming Piano wydawała mi się podobna trochę do Giardiny, którą uwielbiałam i uwielbiam niezmiennie. Jednak to baaardzo pozorne podobieństwo.. Nie kupiłabym ich drugi raz. Mam takie samo podejście do roślin jak Ty i na pewno ich się nie pozbędę, chyba, że totalnie mi odbije w kierunku jakiejś ogrodowej rewolucji. Jestem jednak na to zbyt leniwa, poza tym szanuję to, w co włożyłam już trochę serca i czasu. No i zawsze pozostaje nadzieja, że może w kolejnym sezonie mnie zauroczą
A naparstnice żyją? Rok temu latem przesadziłam kilka młodych siewek spod rośliny matecznej w inne miejsce i przyznam, że jestem zawiedziona - liczyłam w tym roku na kwiaty, a tu nic. Owszem, nabrały trochę masy, ale na pewno w tym roku jeszcze nie zakwitną.
A naparstnice żyją? Rok temu latem przesadziłam kilka młodych siewek spod rośliny matecznej w inne miejsce i przyznam, że jestem zawiedziona - liczyłam w tym roku na kwiaty, a tu nic. Owszem, nabrały trochę masy, ale na pewno w tym roku jeszcze nie zakwitną.