Albo specjalne lejki do podlewania podczas nieobecności, albo sadzenie metodą z knotem która osobiście bardzo mi się podoba.
Wsadzając petunie bierze się sznurek np bawełniany i oplata bryłę korzeniową (ewentualnie w dużych już kwiatach można przywiązać owy sznurek do jakiegoś drutu który przejdzie przez dziury drenażowe i wbić w ziemię od dołu), doniczkę wsadza się wtedy do większej ale np na kamieniach aby tylko część stała w wodzie, jak wypiją do momentu że woda będzie poniżej dna, wtedy będą sobie ciągnąć poprzez knot z nici który dosięgać powinien dna większej doniczki
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
), a na wierzch ziemi w doniczce wysypać np korą aby wilgoć nie uciekała (bo od kamieni w pełnym słońcu mogą się ugotować).