Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Chory rododendron Cz. 2
beacik78,
Nawożenie w pierwszym roku możesz odpuścić, a później stosuj nawóz do borówek, poleca - Asprokol.
Nawożenie w pierwszym roku możesz odpuścić, a później stosuj nawóz do borówek, poleca - Asprokol.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Chory rododendron Cz. 2
Witam wszystkich. Mój rododendron Calsap po zimie miał jasne plamy na liściach i żółte końcówki liści, opryskałam go dwa razy magiczną siłą (ostatni raz tydzień temu). Dzisiaj zauważyłam, że część liści zbrązowiała. Dodam, że pH gleby jest między 4-5,5. Co mu dolega i jak go ratować? Z góry dziękuję za pomoc.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron Cz. 2
To nie jest problem dla magicznej siły.
Zaczął się zapewne nie od wczoraj, tylko trwa dłuższy czas.
Trochę to wygląda jak jakaś choroba wirusowa, ale mogę się mylić.
Zaczął się zapewne nie od wczoraj, tylko trwa dłuższy czas.
Trochę to wygląda jak jakaś choroba wirusowa, ale mogę się mylić.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
chory rododendron
Witam,
Mój rododendron kwitł pięknie 3 lata, a teraz przypuszczam, że choruje. Nie wiem jaki to gatunek - jest ciemnofioletowy. Liście mają na obrzeżach brązowe przebarwienie i niektóre są wygryzione, a pączki są można powiedzieć mini (1/5 normalnego pąka) podczas kiedy u sąsiadki już kwitnie. Dałam mu miesiąc temu miarkę nawozu dla rododendronów, ale nic nie pomogło. Co robić? Wsadzić go jeszcze raz na dobre podłoże? Jest niewielki.
pozdrawiam
Małgorzata
Mój rododendron kwitł pięknie 3 lata, a teraz przypuszczam, że choruje. Nie wiem jaki to gatunek - jest ciemnofioletowy. Liście mają na obrzeżach brązowe przebarwienie i niektóre są wygryzione, a pączki są można powiedzieć mini (1/5 normalnego pąka) podczas kiedy u sąsiadki już kwitnie. Dałam mu miesiąc temu miarkę nawozu dla rododendronów, ale nic nie pomogło. Co robić? Wsadzić go jeszcze raz na dobre podłoże? Jest niewielki.
pozdrawiam
Małgorzata
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chory rododendron Cz. 2
Potrzebuję Waszej pomocy, rh mojej mamy. Nie wiem, coś się z nimi dzieje. Kwitły ładnie, liściory tez miały ładne i dosłownie jakiś czas temu coś się zaczęło dziać z liśćmi. Nie znam się dokładnie, czy to jest poparzenie słoneczne? Moja mama wpierw sądziła że to choroba grzybowa więc opryskała topsinem ale brak poprawy. Bardzo prosimy o pomoc.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron Cz. 2
Nie są najlepsze te zdjęcia, bo za małe zbliżenie jest samych chorych liści.
Ja na wszystkich widzę przede wszystkim chlorozę żelazową - pewnie jest za duże pH
Zdjęcie 1, 2, 5 mogą być braki potasu
Na 3 i 4 plamy są na środku liścia i to już jest coś dziwnego, raczej to wygląda na chorobę,
ale jakiego pochodzenia?
Ważne też czy są młode liście z tymi objawami.
Póki co podlać wodą zakwaszoną solidnie i opryskać nawozem do Rh.
Jeśli jak mówię brak potasu to zmiany się nie cofają na liściach, ale młode nie mają.
Plamy cholorozowe powinny się cofać.
Ja na wszystkich widzę przede wszystkim chlorozę żelazową - pewnie jest za duże pH
Zdjęcie 1, 2, 5 mogą być braki potasu
Na 3 i 4 plamy są na środku liścia i to już jest coś dziwnego, raczej to wygląda na chorobę,
ale jakiego pochodzenia?
Ważne też czy są młode liście z tymi objawami.
Póki co podlać wodą zakwaszoną solidnie i opryskać nawozem do Rh.
Jeśli jak mówię brak potasu to zmiany się nie cofają na liściach, ale młode nie mają.
Plamy cholorozowe powinny się cofać.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron Cz. 2
Wiesz co, no ciężka sprawa.
Bo w sumie może to być kilka przyczyn.
Okrągłe plamki=nekrozy to raczej jakaś choroba.
Zaschnięte liście od wierzchołka, albo braki potasu, albo przemarznięcie,
przesuszenie, oparzenie słoneczne. No trudno jest jednoznacznie powiedzieć.
Póki co oberwałabym te liście chore i zrobiła jak mówiłam powyżej.
Najważniejsze teraz będą młode przyrosty.
Bo w sumie może to być kilka przyczyn.
Okrągłe plamki=nekrozy to raczej jakaś choroba.
Zaschnięte liście od wierzchołka, albo braki potasu, albo przemarznięcie,
przesuszenie, oparzenie słoneczne. No trudno jest jednoznacznie powiedzieć.
Póki co oberwałabym te liście chore i zrobiła jak mówiłam powyżej.
Najważniejsze teraz będą młode przyrosty.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chory rododendron Cz. 2
Dziwi mnie trochę fakt że cały czas były zdrowe. Rozmawiałam z mamą i zdarzało się jej podlewać rośliny gdy padało na nie światło słoneczne, nie mocno ale jednak. Tylko czemu chorują stare liście , nie młode?
Hm.
Hm.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7446
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Chory rododendron Cz. 2
Zeberko, po :
1- chloroza żelazowa jest prawie na wszystkich, ona pokazuje się poczynając od liści młodych i idzie w dół.
2- braki potasu jak mnie się zdaje, to z kolei liście dolne, nawet jeśli dostarczymy potas ( magnez równie dolne liście i objawy troszkę podobne) to nekrozy w przypadku uzupełnienia tych dwóch pierwiastków nie cofają się
3- nic nie wiemy jaką mają ziemię, jednak skoro mają braki żelaza, to :
a- albo nie mają korzeni takich jak trzeba
b- nie mają ziemi o prawidłowym odczynie
c- rosły siłą rozpędu i wykończyły się z powodu złej ziemi
d- nie wiemy czy zostały prawidłowo posadzone, tzn,
czy bryła korzeniowa była prawidłowo uformowana, czy przerośnięta tj sfilcowana
e- nie wiemy jaką wodą są podlewane
Tak naprawdę to nic wiemy po za tym co widzimy na zdjęciach.
1- chloroza żelazowa jest prawie na wszystkich, ona pokazuje się poczynając od liści młodych i idzie w dół.
2- braki potasu jak mnie się zdaje, to z kolei liście dolne, nawet jeśli dostarczymy potas ( magnez równie dolne liście i objawy troszkę podobne) to nekrozy w przypadku uzupełnienia tych dwóch pierwiastków nie cofają się
3- nic nie wiemy jaką mają ziemię, jednak skoro mają braki żelaza, to :
a- albo nie mają korzeni takich jak trzeba
b- nie mają ziemi o prawidłowym odczynie
c- rosły siłą rozpędu i wykończyły się z powodu złej ziemi
d- nie wiemy czy zostały prawidłowo posadzone, tzn,
czy bryła korzeniowa była prawidłowo uformowana, czy przerośnięta tj sfilcowana
e- nie wiemy jaką wodą są podlewane
Tak naprawdę to nic wiemy po za tym co widzimy na zdjęciach.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Chory rododendron Cz. 2
Dzień dobry
Jestem nowa na forum, szukałam informacji o tym co dolega mojemu rododendronowi, ale wciąż nie mogę się zdecydować czy to przelanie, niedożywienie czy przegrzanie i przede wszystkim nie wiem czy warto w ogóle podejmować próbę ratowania czy raczej bez szans na powodzenie?
Rododendron jest u mnie trochę ponad rok, zimę spędził w mieszkaniu i wtedy pojawiły się brązowienia, ale na początku było ich znacznie mniej, myślałam że po powrocie na balkon odżyje, ale niestety problem się nasilił
Niestety nie dysponuję ogrodem, więc nie mogę go przesadzić do ziemi, jedyne co mogę zrobić to starać się mu pomóc w obrębie jego doniczki.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc
Pozdrawiam
Jestem nowa na forum, szukałam informacji o tym co dolega mojemu rododendronowi, ale wciąż nie mogę się zdecydować czy to przelanie, niedożywienie czy przegrzanie i przede wszystkim nie wiem czy warto w ogóle podejmować próbę ratowania czy raczej bez szans na powodzenie?
Rododendron jest u mnie trochę ponad rok, zimę spędził w mieszkaniu i wtedy pojawiły się brązowienia, ale na początku było ich znacznie mniej, myślałam że po powrocie na balkon odżyje, ale niestety problem się nasilił
Niestety nie dysponuję ogrodem, więc nie mogę go przesadzić do ziemi, jedyne co mogę zrobić to starać się mu pomóc w obrębie jego doniczki.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc
Pozdrawiam
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Chory rododendron Cz. 2
Co dolega Twojemu rododendronowi - w zasadzie nic. Jest martwy a jak wiemy nieboszczyk nie choruje, nic go nie boli i ma święty spokój. Przegrzał się biedaczek bo zdecydowanie nie był przygotowany na +20 zimą.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Chory rododendron Cz. 2
Myślicie, że coś z niego jeszcze będzie?
Nie wiem czy bawić się w przesadzanie. Dwa miesiące temu wrzuciłam tu jego zdjęcie i wyglądał lepiej. Nawet zakwitł, ale to nie było spektakularne kwitnięcie.
Widać na nim malutkie pędy z liśćmi, ale o tej porze to młode liście powinny być już rozwinięte.
Nie wiem czy bawić się w przesadzanie. Dwa miesiące temu wrzuciłam tu jego zdjęcie i wyglądał lepiej. Nawet zakwitł, ale to nie było spektakularne kwitnięcie.
Widać na nim malutkie pędy z liśćmi, ale o tej porze to młode liście powinny być już rozwinięte.
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem