Floksy,płomyk( Phlox)- uprawa

[Locutus]

Nic tak nie pomaga na mączniak jak leki grzybobójcze, pochodne azolowe...

Pozdrawiam!
LOKI

[Arvenaa]

Zasadziłam floksy jako "kłącza" - jeszcze mi nie kwitną. Mają mieć pomarańczowy kolor.
Czy ktoś z Was tak rozmnaża floksy?

[dorcia7]

Kiedyś kupowałam floksy jako kłącza ,ale zdarzało się .że inny kolor był albo w ogóle nie wyszły,teraz wolę kupić sadzonki

[Arvenaa]

No właśnie - czekam z ogromną niecierpliwością, bo nie chciałbym, aby były różowe - bardzo nie lubię tego koloru

Od tego samego sprzedawcy kupowałam też łubin w kłączach i miał być czerwony - zakwitł żółty i taki ciemnoamarantowy.
Niestety sadzonek u mnie nigdzie nie widziałam.

[selli7]

Nie wiem dlaczego, ale mnie z kupowanych sadzonek nie rosną z czasem kępy.Kiedy je kupuję najczęściej kwitną, mają okazałe 2-3 mocne pędy, a w przyszłym roku nic nie puszczają, albo słabiej.Popularny fioletowy z białym oczkiem 'Laura' kupowany 2 lata temu w tym roku wcale się nie pokazał.Jakieś tam pojedyncze floksy u mnie kwitną, ale nie jest to to co bym chciała

[corazonbianco]

W ubiegłym roku kupiłam Starfire - padł w ciągu miesiąca po posadzeniu. Dokupiłam więc Tequila Sunrise i Blue Paradise. Wtedy miały po jednym kwitnącym pędzie, w tym roku są trzy. W maju posadziłam odmiany Nicky i Tenor - tym razem już w chwili sadzenia miały po trzy pędy - najwidoczniej trafiłam na lepszego sprzedawcę Zobaczymy, czy w kolejnych latach coś przybędzie. Ubiegłoroczne siewki tymczasem, które miały po jednym pędzie, już w drugim roku wegetacji wytworzyły ich 5-6. Jednakże floksy, które takoż ubiegłego lata rozmnożyłam przez ukorzenianie uciętych pędów, mają ich tylko 2-3. Możliwe, że ukorzenione sadzonki mają słabiej rozwinięty system korzeniowy niż siewki przez co gorzej zimują, słabiej rosną i są bardziej podatne na choroby i działanie niekorzystnych warunków klimatycznych. Tymczasem w szkółkach większość odmian jest rozmnażana właśnie w ten sposób.

[selli7]

Floksy z nasion są chyba trwalsze i bardziej odporne.Mam kępę samosiewkę (białe z bladoróżowym oczkiem) w skrajnie niekorzystnych moim zdaniem warunkach - w szczelinie miedzy chodnikiem, a północną ścianą domu gospodarczego, gdzie nigdy nie ma słońca.Próbowałam je jakoś wydobyć z tego betonu, nie udało się do końca i w efekcie znów z pozostałych resztek z roku na rok kępa większa i ładnie kwitnie.A na rabatach już nie tak dobrze...
Pokazanie przez Corazonbianco amarantoworóżowe też kiedyś rozmnażałam z nasion i były dość trwałe.Teraz zostało ich już jednak niewiele. Chyba zbiorę nasiona.

[Arvenaa]

Pytanie laika - jak zbierać nasiona? (Liczę, ze te zasadzone mi w końcu zakwitną i że będą naprawdę pomarańczowe)

Jaka odmiana (chodzi mi o nazwę) ma pomarańczowe kwiaty? Nie mogę znaleźć, a gdy kupowałam to chyba nie było jakieś nazwy gatunkowej podanej.

[corazonbianco]

Czekasz, aż kwiatostany przekwitną, zostawiasz aż wytworzą się torebki nasienne i gdy zaczną powoli schnąć, obcinasz. Potem zostaw do podsuszenia w domu, tylko w ograniczonym pojemniku, bo po całkowitym wysuszeniu torebki pękają i nasiona strzelają na znaczne odległości. Odmian o pomarańczowych kwiatach jest sporo, np. Tequila Sunrise, Sweet Summer Dream, Prince of Orange.

[selli7]

Płomykom karpa dość szybko drewnieje, nie obejdzie się bez odmładzania dzielenia, sadzonkowania.Inaczej wyginą, albo skarłowacieją.
Arvenaa zebrane nasiona najlepiej od razu wysiej do gruntu.Wiosną bardzo wcześnie kiełkują i niewielkie przymrozki im nie szkodzą.

[Arvenaa]

Dobrze, zrobię tak, choć się boję czy nie przemarzną. Na jaką głębokość się sieje? Może część sobie zostawię na wiosnę. Muszę korzystać z Waszego doświadczenia, bo swojego nie mam
Choć to oczywiście wszystko wyprzedzanie faktów - bo nadal nie kwitną

[Eliza52]

Jeden z moich floksów rozrósł się na połowę rabaty

[Eliza52]

Katj żaden mój floks nie ma mączniaka, bo: raz w tygodniu pryskam : 1 litr ciepłej wody + łyżeczka proszku do pieczenia+ kropla płynu do naczyń. Co jakiś czas pryskam mlekiem (9 litrów wody+1 litr mleka) oprócz tego mam herbatkę tymiankową, która zastępuje właściwie wszystkie opryski.
Podsypuję też sól gorzką (siarczan magnezu)