Jakie rośliny do ciemnego pokoju (północne okno)?

[dotii]

Justa12041985,moim zdaniem na północnym oknie roślinki są prawie bezobsługowe
Podlewam tylko wtedy jak sobie przypomnę
W lato z braku czasu, na dno osłonki wsypuje keramzyt i zalewam wodą oczywiście z dodatkiem nawozów.
To nie z lenistwa ,ale z nadmiaru pracy w ogrodnie
Jedynym minusem jest to ,że dłużej czekam na kolejne kwitnienie .

[Justa12041985]

Dziękuję Wam:)
bardzo jestem wdzięczna za porady. Jestem od niedawna w Polsce-Wrocław. Jestem Polką, ale urodziłam się w Niemczech i za mężem wróciła do kraju. Wciąż się uczę gramatyki...i ortografii...
Dotti, Twój ogród to kraina z baśni i snów...Po prostu magia. Nie mam ogródka, tylko balkon. A mieszkanie w Polsce-wierzycie mnie czy nie, kosztowała nie mniej niż w DE...Może jak kiedyś się dorobimy z mężem domku, też wkleję zdjęcia takiego cuda jak masz Ty...))
Raz jeszcze wam bardzo dziękuję, bo 3 miesiące minęły. Chodzę do szkoły na język polski. Pracuję jako tłumacz. Wciąż uczę się tu żyć w PL.Trochę złośliwość mnie dołuje, ale dzięki Wam i moim kwiatom świat nabiera barw:)
Dziękuję Wam po stokroć.Justa

Aha, mam też noline. No i 11 fiołków afrykańskie, hoje, skrętnik i achmea:) Tylko: hoja wisi, nolina w rogu pod oknem, skrętnik i fiołki w kuchni i pokoju a achmea na komodzie:)


---- 10 maja 2015, o 14:58 ----
?
Kochane i tak na szybko,
u forumowiczki Justus27 dojrzałam paproć wielka i jak sztuczna wygląda-ale jest żywa:) Co trzeba zrobić by w domu tak urosła? I w moich warunkach się nada?
Justa:)

[justus27]

Witaj,
Przypadkiem tu zajrzałam i widzę wpis o mnie ;)
Ciekawa jestem o której paproci Pisałaś.
Ja nie mam dużych paproci, gdybyś Widziała 15 - letnią paproć mojej Cioci. Ona jest duża, rzeczywiście.

Paprocie nie wszędzie będą dobrze rosły. U mnie najlepiej rosną w kuchni i w jednym z pokoi.

Lubia wilgoć - trzeba często im robić prysznic. Nie za dużo słońca i bardo ciepło. Temperatura powyżej + 25 stopni. U mnie taka temperatura jest blisko sufitu - dlatego, im wyżej je zawieszam/stawiam - tym lepiej rosną.

Ze storczyków na północne okno, poleciłabym hybrydy ciepłolubne sabotków i hybrydy masdevallii. Niektóre oncidium - też powinno dobrze się czuć na takim parapecie.

Z kwitnacych roślin ( ja uwielbiam rodzinę ostrojowatych), więc:
- skrętniki,
-chirity,
-fiołki afrykańskie,
-kohlerie,
-achimenesy,
-episcie (ozdobą są liście i kwiaty).

Z hoi, powinna tam rosnąć i kwitnąć: krohniana i niektóre lacunosy.
Oraz: hoja mathilde.

[Justa12041985]

Witaj Justus27
Bardzo serdecznie Ci dziękuję
Odpowiedź wyczerpująca i taka jestem Ci wdzięczna.Mam okna na zachód ale zablokowany blokiem i na północ.Bardzo bym chciała paprocie.Ale storczyki też.
A Twoje kwiaty-są piękne.Wszystkie
Pozdrawiam Cię,Justa

[honorata0]

Witam serdecznie!
Widzę,że wątek jest stary,ale mam nadzieję,że może ktoś zajrzy i coś podpowie. Jak w temacie jestem szczęśliwą posiadaczką północnego okna. Chciałabym się dowiedzieć jakie roślinki mogę tam postawić. Szukałam różnych informacji w internecie i oczywiście przeczytałam też wątki z forum,ale niektóre wiadomości są odrobinkę sprzeczne. Zresztą minęło ładnych parę lat i mam nadzieję,że forumowicze wniosą coś nowego do tematu. Chciałabym także zapytać jak to jest z tymi storczykami.We wcześniejszych postach widziałam,że ktoś trzyma je na północnym oknie,a strony internetowe wskazują wystawę wschodnią bądź zachodnią i już sama nie wiem,czy to będzie dla nich dobre miejsce. Chce stworzyć roślinkom jak najbardziej optymalne warunki więc byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc Mam też kilka ciemnych kątów w domu,w które chętnie też bym coś wcisnęła:). Zaznaczam ze zamiokalkusa i skrzydłokwiat już mam,jakieś inne propozycje??? pozdrawiam

[x-F-7]

Storczyki trzymać możesz najwyżej rzadziej będą kwitły, dobrze sprawią się tam anthuria, aglaonemy, filodendrony,pieprze

[onectica]

Chciałabym także zapytać jak to jest z tymi storczykami.We wcześniejszych postach widziałam,że ktoś trzyma je na północnym oknie,

Ja trzymam i kwitna bez problemu i obficie.
Poza tym mocno zachęcam do sansevierii - szeroki wybór gatunków, co jena to piękniejsza! u mnie też na oknach północnych.
Ponadto na te okna trafiają grudniki, wniesione do domu po lecie. Też maja kwiaty. Co roku więcej

[Malachitek]

U mnie w kuchni z wystawą północną (i to na półce 1,5m od okna) świetnie rośnie Epipremnum, dużo lepiej niż przy oknie południowym. Zielistki też na pewno dadzą radę, u mnie stoi też dracena, syngonium też dawało radę (już go tam nie ma bo lokator zrzucił je z lodówki, ale do tamtego momentu rosło ładnie), peperomia (nawet kwitnie). Tak naprawdę nawet aloes drzewiasty sobie tam radzi (mam nadmiar i jeden stoi tam, zresztą lubię eksperymenty). Ważne tylko, żeby pamiętać, że rośliny o barwnych liściach (zwłaszcza żółtych) słabiej się wybarwiają przy mniejszej ilości światła.

[honorata0]

Dziękuję za takie szybkie odpowiedzi! Czy storczyki muszę szukać jakiejś specjalnej odmiany,czy mogę wziąć obojętnie jaką? Tak się składa,że grudnika już mam,ale jest tak duży,że nie mieści się na parapet. Stoi w kącie i właśnie zawiązuje pąki na kwiaty:) Wiem trochę szybko,ale on tak ma co roku:) Mój to chyba jest listopadnik. Mam też kilka odmian sansewierii i absolutnie je uwielbiam. Jedna tricolora (średniej wysokości) jest za duża,żeby stać na parapecie.ale może na wiosnę włożę część w podłużną doniczkę a resztę gdzieś indziej postawie pomyśle nad tym. Czy na północnym oknie będzie im okey? Będą miały normalne przyrosty itd.Widzicie jakiś czas temu wzięłam od mamy sansewierie cylindryczną. Była tak kosmicznie powyciągana i słaba,że aż się kładła. Nie wiem czy to było zbyt ciemne stanowisko czy zbyt dużo nawozu,ale wyglądała koszmarnie. Teraz są u mnie na wschodnim oknie i widzę,że mają normalne sztywne przyrosty takie jak powinny.Nie chcę im pogorszyć dlatego pytam Was. A jak się sprawa ma z aloesami i wilczomleczami. We wcześniejszych postach widziałam,że ktoś je ma na północnym oknie. Będzie im okey czy będą się wyciągać???

[x-F-7]

Ze storczyków najlepiej sobie poradzą phalenopsisy

[Malachitek]

Mój wilczomlecz trójżebrowy na północnym oknie jest trochę chudszy, niż ten na południowym, ale się nie wyciąga. Aloes drzewiasty też o dziwo zachowuje dobry pokrój (nawet chyba lepszy niż na południowym) ale wydaje mi się, że wolniej rośnie. Nie wiem jednak, jak zachowają się inne, bo u mnie nawet na południowym oknie niektóre mają tendencję do wyciągania się. Ale zawsze możesz spróbować, najpopularniejsze aloesy są na tyle odporne, że nie padną (najlepiej spróbować ze szczepkami, żeby w razie czego nie było szkoda, jak nie będą dobrze rosły - bo to jednak bądź co bądź bardzo słońcolubne rośliny).

[honorata0]

Dzięki za porady!A więc w czwartek szykują się małe zakupy,a dopiero co ogłosiłam,że kolekcja kwiatowa zamknięta:)

[onectica]

Ok, ok rozumiem po polsku. No ale i tak myślę, że dbałością i troskliwą opieką można zrównoważyć wiele niedogodności.
Przeglądałam Twój wątek Onectica, i co Ty Lucynko byś postawiła, powiesiła w pokoju od północy? Chętnie skorzystam jeśli masz jakieś sprawdzone propozycje.
Ew.

U mnie (1 piętro) rosną przede wszystkim sansevierie, też storczyki. Pode mną u mojej (parter) mamy ta sama orientacja i ten sam układ okien - zamiokulkas i skrzydłokwiaty.
Ale to wszystko na parapecie. Okresowo cośtam stoi pół metra od okna, ale wymieniam co jakiś czas z parapetem.
I to jest taka północ, że latem z samego raniuszka prawie jest słońce

Całkiem dobrze radziły sobie też begonie i diffenbachia, ale nie potrafie powiedzieć, jak się nazywały odmiany, które miałam. Popularne jakieś.