O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25173
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jestem bardzo ciekawa jak Ty to chcesz uporządkować.
Może bardziej sprecyzować o co chodzi z tymi różanymi krzaczkami, co Ci w nich nie pasuje?
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1459
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Nareszcie, z czeluści wynurzył się nasz Daffodilek! :wit
Dobrze, że chociaż jedna robota wypuściła Cię ze swoich szponów.
Ale, ale.... o Ty niewdzięczna!
Miałaś podzielić się wrażeniami z nowego regionu narciarskiego i co????
A najbardziej magiczny ogród gdzie???

P.S. Rajd rowerowy już za mną, relacja na str 72.
Cieszę się, że jesteś ;:304

A Jagi gdzie?
Miały być obrazoburcze przemyślenia, a jest.... EURO ;:306
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Pytam za Jolą, gdzie jest oliwnik??. Mój sporo urósł, martwiłam się, że złamią go wichury, ale na razie się trzyma ;:65 .
Utknęłaś na tym EURO "na amen". Ja się co jakiś czas zastanawiam, jak tylu facetów, chyba niegłupich, gania po tak ogromnej powierzchni za jedną piłką ;:125 . Nic już nie powiem o tych, co oglądają ;:306 . Nie tłumacz, nie zrozumiem ;:185 .
Pokaż lepiej, jak wyglądają Twoje 'zielone pokoje' w tych upałach - czy już wcale nie wyglądają? ;:222 .
Ja rano wystawiłam nos na godzinę w kwestii podlewania, ale udało się tylko 1/2 ogrodu, bo skwar mnie rozpuszczał z wody(szkoda, że nie z tłuszczu, to bym może dłużej podlewała) :;230 .
A tak bez żartów, to chyba masz rację, że powoli przejdziemy na preriowe rośliny ;:108 . Aż się boję pomyśleć, jak burmistrz zakaże podlewania ogrodów ;:oj .
Wracaj na FO, Polacy i tak nieźle zarobili - więcej nie dostaną ;:7 .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jak nie susza to....gradobicie. Ciężki los ogrodnika. Ale w przerwach ogrody wynagradzają nam jednak wszelkie troski :wink:
Witaj Jagi, podziwiam twoją różę Young Lycidas. Imponujące kwiaty. Już jakiś czas przyglątam się tej odmianie w różnych wątkach.....ciekawe co z tego przyglądania wyniknie ;:224
Jeszcze Dorotka potwierdza, że warta grzechu ;:306

Gdzieś czytałam, że pozbyłaś się Novalisa na rzecz innej ogrodniczki :wink: No popatrz, a ja jej ciągle nie mogę wybić sobie z głowy :;230 Chyba muszę poczuć na własnej skórze, czy polubię panienkę czy nie.

Mimo wichur i burz, pozdrawiam ciepło ;:3
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj. Śliczne pokoje u Ciebie a co do Zlatana to czasem niestety tak bywa. Messi też nie wygrywa w barwach narodowych , niestety :( . Ten dinozaur ogrodowy bardzo ładny ;:138 a pomocnika masz uroczego. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10603
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Po cichutku drepczę sobie po Twoich pokojach i ubolewam nad zniszczonymi pięknościami o jakich piszesz.
Wiesz co czasami choć to przykre jest, takie zawirowania natury uczą nas więcej pokory wobec wszechświata .
Jagi obudujesz , pomalujesz kolorami tęczy jaką znajdziesz w roślinach i znów będziesz czarować może nie zielonymi pokojami ale pięknymi.
Oglądasz mecz Portugalia- Niemcy ja też jednym okiem he, he nie mogę inaczej ,bardzo szarpią nerwy Ci biegający . :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5492
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi! ;:196

Od Kamili przywiozłam:
Crown Princess Margareta
William Morris
Ambridge Rose
Lavender Flower Circus :D

Wyobraź sobie, że żadnej z nich nie zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcia ;:202 Akurat jak zaczęły kwitnąć, to ja wyjeżdżałam i czasu zabrakło. Za to widziałam ich kwiaty i już wiem, że będą to moje kolejne angielskie ślicznotki ;:167
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5046
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Cześć Wam ;:180 !
Pamiętacie mnie jeszcze?
Przez dwa i pół miesiąca z uporem maniaka, z nosem przy ziemi prowadziłam upiorną walkę z katastrofalną suszą, z wichurami, robalami i gradobiciem, żeby ratować przed całkowitą katastrofą zielone pokoje i te 100 róż. Przypominało to tępy, mozolny kierat, po opuszczeniu którego wystarczyło mi pary tylko żeby paść przed telewizorem i wzrok żadną myślą niezmącony wbić w kolejne jedenastki mniej lub bardziej żwawo biegające po francuskich boiskach. I kiedy już uprzątnęłam wszystkie pozostałości suszy, wichur i gradobicia, skosiłam trawniki (dopiero drugi raz w tym sezonie!!!), kiedy na niektórych tylko różach zostało po jednym kwiatku... przyszła Basia i powiedziała: Jaki piękny ogródek, bez róż ;:oj ;:306 .

Ale piłki nożnej najadłam się za wszystkie czasy. Ponieważ Ibra odpadł w przedbiegach, było mi wszystko jedno, kto wygra, ale jeden moment wzruszył mnie prawdziwie. Ten, kiedy na zapłakanej z bezsilnej złości twarzy kontuzjowanego Cristiano Ronaldo nagle usiadł motylek ;:oj.

A takie atrakcje miałam za płotem krawca :;230, o łomocie koparki przedsiębiernej i zasięrzutnej, kurzu, zgrzycie ciętej kostki brukowej nie wspomnę :evil:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Aktualnie za płotem mam plażę...

Obrazek


A Wy, bidulki, już na bank nie pamiętacie, o czym rozmawialiśmy zanim popadłam w forumowy bezwład. Czas najwyższy to sobie przypomnieć... ;:224. Ale to już jutro, bo w zdjęciach trzeba jakiś ład zaprowadzić.

Na dobranoc zatem pejzaż z kotkiem :uszy.


Obrazek


Do jutra - Jagi
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42228
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Cześć Jagódko!
Pejzaż z kotkiem zdecydowanie milszy dla oka...rzeczywiście nie ma róż ;:oj
Trzy domy dalej przez dwa tygodnie maszyny zdzierały, utupywały i kładły kostkę u sąsiadów. Koszmarny rumor, ale za to mają piknie, potem nawieźli ziemi ułożyli trawnik z metra i już cisza ;:333
Oglądałam fragmentarycznie dwa mecze polskich zuchów i podziwiam Twoje skupienie godzinami ;:oj Zdecydowanie wolałam "oglądać" mecz na TT tzn czytając jedynie komentarze na gorąco ;:306
Całą noc na południu podlewało nam ogrody, a teraz Będkowice spowiła gęsta mgła!
Buziaki dla zmagającej się z przeciwnościami Ogrodniczki ;:196
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Witaj :wit . Śliczny pejzaż z kotkiem ;:108 .Kwiaty pięknie u Ciebie kwitną. Powinniśmy Ci zazdrościć plaży bo nad morze nie musisz jechać ;:306. A to Ci sąsiad przysługę zrobił :wink:. Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Pulpa222
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2392
Od: 21 kwie 2010, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Współczuję ciężkiej pracy ogrodowej, tym bardziej, że pogoda nie bardzo sprzyjała takim działaniom.Skoro dałaś radę, to mój pełen szacun ;:180 ;:180 ;:180 .
Ja zostawiłam ogród na niższą temperaturę, a działałam tylko w chwilach ochłodzenia.
Podziękuję Ci tutaj za nadanie imienia mojej doniczkowej roślince, bo coś pamiętałam, ale literka 'c' mi zginęła w mózgu i różne nazwy mi wychodziły, tylko nie ta właściwa ;:306 .
Czekamy więc na zdjęcia odrestaurowanego ogrodu zielonych pokoi ;:108 .
;:168
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11724
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagódko nie zazdroszczę burzliwych przejść pogodowych...w końcu i Ty doczekasz się spokoju...
Pejzaż z kotkiem w tle to namiastka Twoich klimatycznych pokoi ;:333
U mnie niebo zachmurzone dzisiaj,a niech pada,bo sucho niemiłosiernie ;:224
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: O zielonych pokojach, kocich łapach i mowie polskiej, cz.7

Post »

Jagi nareszcie! Cudem powróciłaś na forumowe łono :wink:

Bądź wyrozumiała dla sąsiada z koparką. U nas z racji rozbudowy też hałas i pył, a mimo, że sąsiadów uprzedziliśmy na początku własnoręcznie skleconym liścikiem z prośbą o wyrozumiałość i podaniem terminu budowy, nie u wszystkich możemy liczyć na zrozumienie... Ech, jakby ludzie nie pamiętali swoich budów, remontów i tym podobnych źródeł hałasów.

Piękne floksy, uwielbiam te kwiaty, szkoda że pod koniec z reguły łapie je mączniak. Przypominają mi, razem z malwami, piwoniami, daliami, ogródek babci i całą beztroskę naprawdę fajnego dzieciństwa.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”