Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
lucioperca
100p
100p
Posty: 144
Od: 2 kwie 2015, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: connecticut-plainville

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Kalo , zamowilem linie kroplujaca pod pomidory I ogorki ale z braku czasu jeszcze nie podlaczona . na pewno będę eksperymentowal jezeli chodzi o sposob uprawy . Nastepny rzut ogorkow będę wysiewal w poniedzialek . Zdecydowalem sie na odmiane boston pickling . Ponoc plenna .

Gienia , na tym skromnym piaszczystym skrawku posialem na jesieni gorczyce . Przed posadzeniem nawiozlem rzedowo kurzencem . Moze za gleboko (na dlugosc sztychowki). Do 4-5 liscia bylo ok ale pozniej zaczely wykazywac braki azotu . Dzisiaj Iinterwencyjnie zasile dolistnie mocznikiem a potem pod korzenie . Zuczki po tym oprysku raczej omijaja rosliny ale zawsze cos tam znajde zawsze . Znalazlem jakis koncetrat , bo ten gotowy srodek troche za drogo wychodzi.

Orlik755 , Dzięki za podzielenie sie twoim sposobem uprawy
Pozdrawiam Rafal
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Julia, to już druga osoba chwali Soplicę. Już zapisałam w notesie coby ją nabyć na przyszły rok. Niestety nie mam pojęcia, co dolega Twoim ogórkom. Nigdy nie miałam żadnych miniarek ani gąsieniczek, nie miałam też takich żółtych plamek, ogórki mi po prostu zamierały ze starości. Może spróbuj HT albo propionian wapnia? Nie będę Ci na tym etapie polecać żadnej chemii, za późno, za długi okres karencji itd. Moje ogórki też już będą się kończyć (chyba), mąż mi zrelacjonował po powrocie z działki, że ocalałe z gradu liście zrobiły się żółte. Tym niemniej naskubał `10-litrowe wiaderko (4 rządki po 3m). Ale zaczęły masowo kwitnąć, więc w piątek zaaplikuję im HT, może odżyją? Zdam relację.
Nie wiem, czy sadziłaś sadzonki czy siałaś wprost do gruntu. Ja, od kiedy przeszłam na sadzonki, mam wreszcie ogórki. Gdy siałam wprost do gruntu to miałam pięć ogórków na krzyż i bardzo szybko się kończyły. Tak więc, każdemu będę polecać przygotowanie sadzonek w domu, w paletkach. Dzięki temu miałam już ogórki od 25. czerwca, i to bez okrywania agrowłókniną. Gdybym okrywała pewnie byłyby jeszcze wcześniej.
Trochę przydługi post, ale zaciekawiła mnie próba Lucioperca drugiego rzutu ogórków. Ja próbowałam 2 lata temu, siałam do gruntu, niczym nie okrywałam i nic z tego nie wyszło, noce u mnie już w sierpniu zimne i może dlatego poniosłam klęskę. Napisz Lucio jak Ci się udał drugi rzut.
Awatar użytkownika
Julia
200p
200p
Posty: 446
Od: 11 wrz 2005, o 09:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

orlik755 :) dziękuję, mam 30 sadzonek, które robiłam samodzielnie. Sadziłam do ziemi nawiezionej kompostem i w mniejszej ilości obornikiem granulowanym, a ziemia była po jesiennej uprawie gorczycy. każda sadzonkę przed posadzeniem opryskałam Miedzianem...zrobiłam również 2 opryski preparatem z jodyną- IF, i nic z tego...trudno! Chemii nie zastosuję, zrobię tylko oprysk preparatami PW i IF. i jeśli to nie pomoże, pozrywam sznurki i wszystko spalę. Na pewno napiszę co i jak:)
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

U Rafała ciepło jak w Rzymie albo jeszcze cieplej :wink: . Dopiero w paździeniku będzie miał tak , jak my pod koniec sierpnia ;:306
Julia pisze:orlik755 ..zrobiłam również 2 opryski preparatem z jodyną- IF, i nic z tego...trudno! Chemii nie zastosuję, zrobię tylko oprysk preparatami PW i IF. i jeśli to nie pomoże, pozrywam sznurki i wszystko spalę. Na pewno napiszę co i jak:)
No cóż, silna wiara nie zawsze góry przenosi...
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6452
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Jest jeszcze sens posiać do gruntu ogórki?
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2610
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

U mnie ogórki też miały pod spodem liści pełno czarnych kropek.Ponieważ były to pierwsze liście utrudniony był dostęp żeby opryskać je od spodu.Jak trochę podrosły to udało mi się jako tako potraktować coca colą rozcieńczoną wodą.Oczywiście od spodu.
Poza tym chciałam wypróbować nowy 1 l opryskiwacz znanej firmy :)
Teraz trochę się rozrosły a te stare liście zeschły.
Tak wyglądał liść od spodu.
Obrazek
Awatar użytkownika
Agnieszka1234
200p
200p
Posty: 276
Od: 29 sty 2016, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lódzkie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

W jakim stosunku ta cola z wodą, słyszałam, że na mszyce działa super.
I co na następnych liściach nie było tych kropek?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7870
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Pelasia pisze:Jest jeszcze sens posiać do gruntu ogórki?
Oczywiście, dwa miesiące od siewu powinny już być. Ja będę siać na dniach, grządka po czosnku się zwolniła. U mnie przymrozki dopiero w październiku i to rzadko kiedy się zdarzają. Włókninę też mam w razie jakiegoś zagrożenia.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
justa_be
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 739
Od: 26 lut 2014, o 08:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: WLKP

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

U mnie ogórki piękne, kształtne jak nigdy, odmiana Octopus, jednak niektóre zaczynają robić się gorzkie od ciemnej strony. Nie mam pojęcia jaka przyczyna, rosną na ziemi popieczarkowej ( dostałam od znajomej, że niby super extra wszystko rośnie i rzeczywiście rosną super ), podlewane dużo. W przyszłym roku zainwestuję chyba w jakieś profesjonalne nasiona, ciekawa jestem czy i one będą gorzkie.. :?
Pozdrawiam ;)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Kolejny raz polecam odmianę Soplica - mam od kilku lat i nigdy nie było ani jednego gorzkiego. Na dodatek piękny wydłużony kształt i pyszny smak. Zawsze owocuje wystarczająco długo bez ochrony chemicznej aby narobić przetworów. Octopusa miałam kilka krzaków dwa lata temu i też były gorzkie.
Pozdrawiam Joanna
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6452
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Jak podlewacie swoje obórki? Czy lanie wodą po liściach jest szkodliwe dla ogórków. Pytam ,bo moje praktycznie odpadły ,liście są szare,suche i chore. U nas praktycznie nie padało aż do dziś i podlewałam je ,a że gęsto posiane lałam też i po liściach :roll: Czy to może być przyczyną chorby moich ogórków
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2610
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

Post »

Agnieszka1234!

Rozcieńczyłam w stosunku 1:1.
Ale chyba było jeszcze za mocne, bo dosyć szybko te liście zrobiły się suche.
Być może,że i upalna pogoda zrobiła swoje.
Jak chcesz spróbować to zrób 1 część coca coli na 2 części wody.
Na nowszych liściach jeszcze są,lecz w mniejszych ilościach.
Jak przestanie padać dostaną znowu prysznic! Oczywiście mszyce!
W ogóle to zauważyłam pełno mrówek na swojej działce.Tam gdzie jest ich dużo i schodzą do podziemia (szczególnie koło pomidorów pełno dziurek) posypuję cynamonem.
Żałuję,że nie zamówiłam sobie 1 kg cynamonu przy okazji zakupów w pewnym sklepie.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”