Lithops - żywe kamienie cz.2

[_Luna_]

Co się dzieje z tym lithopsem?
Jest bardzo miękki i ma takie zielone z białym przy podłożu. To jakaś choroba?



Przepraszam za jakość zdjęcia, robiłam je moim beznadziejnym telefonem

[jandom1]

Bardzo słabo widać ale obawiam się, że mógł zacząć gnić od dołu. Czy przypadkiem go nie przelałaś ?

[_Luna_]

Chyba tak, ostatnio dość często go podlewałam bo był miękki i myślałam że brakuje mu wody...

[_Luna_]

Oto moje kamyczki, mają już rok i 7 miesięcy.
Przetrwało ich tylko 6, ale to chyba i tak całkiem niezły wynik jak na pierwszy siew.
Dwa się nawet podzieliły.

[Goshia]

Moje kamyki są na dworze, kwitną. Czy podczas takich ulew należy je osłaniać? Pomimo dziurek w doniczkach zaczynają się trochę marszczyć.

[_Luna_]

Ja bym je zabrała do domu. Kamyki nie lubią jak jest dużo wody i mogą zgnić

[onectica]

Luna - to jest świetny wynik!! Litopsy nie są takie proste w wysiewie, więc gratulacje i czekamy na kwiatka w takim razie

[_Luna_]

Onectica- dzięki
Mam nadzieję że mi nie padną i doczekam się kwiatów.

[marcin_zak2]

Czy lithops trzymacie w czystym, mineralnym podłożu?

[onectica]

U mnie są w takim, jak inne sukulenty. Ale bardzo rzadko je podlewam. W tym sezonie raz ciutkę i raz trochę więcej.

[roxanne]

Bardzo podobają mi się żywe kamyki, zamówiłam sobie nasiona i czekam z niecierpliwością na przesyłkę. Mam pytanie w kwestii samego wysiewu. Wysiać i podlać czy lepiej zraszać utzymując stałą wilgotność podłoża?? A może macie jakieś inne metody?

[_Luna_]

roxanne- przed wysiewem polej podłoże wodą, żeby było wilgotne. Zraszania nie polecam ani nie odradzam, chociaż czytałam gdzieś że pod wpływem wody siewki przewracają się, a później gniją. Nie wiem czy to prawda, bo nie stosowałam tej metody. Ja moje podlewałam od dołu wlewając wodę do podstawki i uważam że to doby sposób w przypadku tak małych i delikatnych siewek.
Podczas kiełkowania trzeba cały czas utrzymywać wilgotność (polecam przykryć pojemnik folią) później stopniowo się ją zmniejsza.

[roxanne]

Moje nasionka przyszły wczoraj. Były bardzo maleńkie i czarne. Mam nadzieję, że coś z nich będzie. Według Waszych rad na doniczkach jest folia, a nasiona wysypałam na mokre już podłoże. Czy będę musiała podlać je ponownie?? Jak wynika z Waszych doświadczeń? Okropnie boję się, że mogę je przelać.