Przesadzanie kaktusów

[norbert76]

To wiaderko się nie nadaje, pomijam już samo użycie tego pojemnika, będzie zbyt małe.
Użyj dwóch doniczek dopasowanych wielkością do kaktusów. Powinny być nieco większe od dotychczasowych. Ważne, żeby miały odpływ.
Ziemia, mieszanka do kaktusów i gruboziarnistego piasku.
Tutaj mamy wątek o podłożu:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 30&t=29595

[marcin_zak2]

Witam
jestem tutaj całkiem nowy:) a dodatkowo podobnież w temacie kaktusów.
jako że zdobyłem przestrzeń życiowa, wyzbierałem wszystkie dotychczasowe swoje kaktusowe ofiary.
maja stara lub złą ziemie...Przeżyły tak juz kilka lat
czekać z tym do wiosny?
a jeśli czekać to czy przesadza się je w okresie końcówki zimowania przed pierwszymi podlewaniami vide początek marca

Z tego co mi pan Tomek zidentyfikował wynika ze mam mirsz marsz wiec jednej zasady nie bedzie

[blabla]

Możesz przesadzać teraz. Poczekaj aż podłoże przeschnie, przesadź rośliny także do suchego podłoża i podlej pierwszy raz 2 tygodnie po przesadzeniu.

[marcin_zak2]

ok Dzięki
a w okresie wiosennym kiedy przesadzać, pod koniec zimowania?

[blabla]

Jeśli sadzisz do suchego podłoża możesz przesadzać przez cały sezon. Nie mniej najkorzystniej robić to na wiosnę, jeszcze przed rozpoczęciem wegetacji a w przypadku roślin przechodzących okres letniego spoczynku latem, w czasie największych upałów.
Warto też pamiętać, że rośliny zaraz po przesadzeniu są znacznie mniej odporne na chłody. O ile dobrze ukorzenione kaktusy z wielu różnych rodzajów są w stanie przeżyć krótkie spadki temperatury poniżej 0*C o tyle zaraz po przesadzeniu nie mają już tej odporności. Zatem jesienne przesadzanie w przypadku pojawienia się nagłych przymrozków może być bardzo niebezpieczne.

[marcin_zak2]

i nie przeszkadza to formowaniu się paków? jak np zrobi się to z początkiem/końcem marca

[blabla]

Jak pisałem wcześniej górale lepiej przesadzić w czasie letniego spoczynku. Wtedy nie ma problemu z kwitnieniem. Jeśli zrobi się to wczesną wiosną jeszcze przed pierwszym podlaniem to także nie powinno mieć to dużego wpływu na kwiaty, nie mniej może ograniczyć intensywność kwitnienia. Tej zimy przesadziłem jakieś 400 lobiwek i nie widzę, by miały one teraz jakieś kompleksy przy produkowaniu pąków i otwieraniu kwiatów.

[Goshia]

Witam, chciałam zapytać, czy macie jakieś swoje "knify" na przesadzanie baardzo kłujących odmian typu opuncja...? Chodzi o to, by wyjść z tego względnie bez szwanku :P

[blabla]

Należy owinąć roślinę ręcznikiem. Jest on później do wyrzucenia.

[marcin_zak2]

Witam
Jak się okazuje mam dwa kaktusy rodzaju astrophytum. Czy zamiast kamienia wapiennego( tłucznia), którego nie posiadam mogę dodać gipsu uwodnionego?

[ejacek]

Ja bym żadnego gipsu nie dodawał do astro , dodaj więcej piasku albo kruszonej cegły i będzie dobrze.

[marcin_zak2]

Teoretycznie uwodniony gips to najlepsze źródło wapnia, stosuje się powszechnie w rolnictwie.
Glina chyba zupełnie nie ma wpływu za zawartość tej substancji.

[xczarnax]

Witam, potrzebuję porady. Kupiłam dziś kilka malutkich sukulentów - Lithopsy, Haworthię, opuncję, aloes i chyba jakiegoś grubosza (opisany był po prostu jako sukulent). Chciałabym je posadzić w jednej donicy. Wyczytałam, że ukorzenione sukulenty należy przesuszyć i wsadzić do suchego podłoża - aktualnie suszę ziemię do kaktusów, jutro dokupię piasek i żwirek do zmieszania. Po wyjęciu ich z dotychczasowych doniczek korzenie wyglądają bardzo różnie - jedne są cieniutkie i przesuszone, aż się boję połamania, inne z kolei grubsze, mięsiste i z pozostałościami wilgotnego podłoża.
I teraz pytania:
- Czy te suche wymagają wsadzenia do podłoża jak najszybciej czy mogą poczekać aż doschną te inne wilgotne?
- Czy z kolei faktycznie suszyć te wilgotne czy może jednak wsadzić od razu po przygotowaniu podłoża? Pytam, ponieważ nigdy wcześniej nie przesuszałam roślin i trochę się tego, nie ukrywam, obawiam.
- Jeden z Lithopsów był chyba przelany jakiś czas temu, ponieważ mimo, że ma suchy korzeń, dwa dolne listki były żółto-brązowe, miękkie i pomarszczone - ucięłam je i rany zasypałam cynamonem, też nie wiem czy dobrze zrobiłam i czy można zrobić coś jeszcze - przyszło mi do głowy ucięcie zdrowej, jędrnej części, zaczekanie na zasklepienie i ukorzenienie, ale nie wiem czy taki mały da radę.
- I chyba najważniejsze - czy one wszystkie mogą rosnąć razem czy jednak je posadzić osobno, np. połączyć tylko kamyki?
To moje pierwsze kroki w świecie sukulentów i boję się, żeby im nie zaszkodzić. Załączam zdjęcia wyciągniętych z doniczek, widać suche i mokre korzenie oraz zdjęcie tego przelanego/podgniłego.

[onectica]

- Czy z kolei faktycznie suszyć te wilgotne

Tylko nie czekaj, aż sie te korzenie ususzą do końca!
W tym 'podsuszaniu' chodzi o to, żeby się zasklepiły ewentualne ranki i uszkodzenia i nie były źródłem infekcji.
Zostaw na dzień-dwa, potem wsadź do suchego podłoża, odczekaj jeszcze - jak temperatury nie będa wysokie, to spokojnie tydzień i dopiero podlej.

Litopsy i frithię podlewa się bardzo oszczędnie. Te zmarszczone pozostałości, to mogły być resztki po wylince - litopsy tak mają, że co jakiś czas ze środka wyrasta nowa roślinka, a okładka zasycha i odpada. Nie trzeba tego odrywać. Jeżeli Twój ma końcuszek jędrny i nie podgnity, to znaczy, że jest ok. Niczego mu nie odcinaj.

Litopsy spokojnie mogą rosnąć razem. Do tego ewentualnie Pleiospillos.
Aloesowate tez razem.
Innych konfiguracji osobiście nie polecałabym.

[xczarnax]

Wielkie dzięki
Ten z obciętymi dolnymi listkami nie był suchy, liście były miękkie i lekko sflaczałe, jak takie purchle z wodą, nie wiem czy obsychanie tak ma wyglądać (?), ale wyglądało mi to bardziej na przegnicie, tak umierały wszystkie moje kaktusy w dzieciństwie dlatego je w pierwszym odruchu usunęłam. Ok, nie ruszam go dalej i mam nadzieję, że przeżyje
Czyli tak jak podejrzewałam nie da się wszystkiego razem, muszę jeszcze sporo doczytać. Jutro wsadzę kamienie a później resztę osobno. Dziękuję za pomoc.