Jakbyś czytał wcześniejsze posty w temacie to byś wiedział,że owoce asiminy smakują jak połączenie smaku banana z wanilią z nutami ananasa/mango/melona w zależności od odmiany.Cherimoya dla mnie smakuje jak lody śmietankowe z aromatem truskawkowym a to inny smak,mi owoce asiminy odmiany sunflower kojarzyły się ze smakiem lodów śmietankowych ale z aromatyczną wanilią...yabol pisze:Witam.
Dolacze sie do tematu.
Chcialbym sie zapytac o smak. Czy ktos moze ma porownanie z owocem cherimoya (jablko budyniowe).
A moze smakuje bardziej jak annona ?
Niestety nie mialem okazji probowac owocu pawpaw a cherimoye uwielbiam, annone juz nie koniecznie.
Jeden z moich ulubionych owocow.
Myślę tez oczywiście o zakupie kilku(dziesieciu) drzewek na probe
gratuluję rozmachu 
Zgodzę się z Pomidkiem,wielkoowocowe to nie są hybrydy tylko krzyżówki.Hybrydy to masz asiminę trilobę np. z asiminą incarna...a i niewiele się udaje tych hybryd...ze względu na duże róźnice występowania i aklimatyzacji poszczególnych gatunków asiminy...(temat rzeka).Vittorio pisze:Czy uprawia ktoś już w Polsce asiminę Kentucky champion albo hybrydy takie jak Mammoth X Summer Delight, których owoce mogą ważyć nawet ponad 800 gram ? Mało jest informacji szczególnie na temat hybryd. Mi udało się znaleźć tylko to: http://www.nuttrees.net/pawpaw_seeds.html
.
