Na łące
Re: Na łące
Marta, poszukałam przepisu na Harissę , przyda się do chili . W zeszłym roku z papryk mniej ostrych, bakłażanów i pomidorów robiłam Ajwar. Papryki działkowe różne:
Z dyniowatych mam jeszcze melony , ślimaki podgryzają .
Marysiu, moje arbuzy mają już sporo owoców, Twoje też się zmobilizują w końcu, kwiaty i liście to rzeczywiście na rabatkę a nie na grządkę . Złoto Wolicy podrosło.
Jeden z karczochów ma pączek , czy już gotowy do gotowania:) ?
Aniu, łąka ok, ale trzeba pół godziny jechać, balkon jest na miejscu i codziennie rano tam przesiaduję (na progu), fajnie by było mieć duży taras.... Moje miechunki mniejsze od Marysiowych, u tych gładkolistnych pojawiają się mieszki, te mechate jeszcze nie kwitną.
Pomidorki Geranium Kiss i Gruszkowe:
Green Zebra i Auria. Na Aurii chyba sucha zgnilizna na końcówkach owoców, ech, trzeba się dokształcić na forum .
Szachy łąkowe, ogórkowo-cukiniowe itp.
Pozdrowionka
Z dyniowatych mam jeszcze melony , ślimaki podgryzają .
Marysiu, moje arbuzy mają już sporo owoców, Twoje też się zmobilizują w końcu, kwiaty i liście to rzeczywiście na rabatkę a nie na grządkę . Złoto Wolicy podrosło.
Jeden z karczochów ma pączek , czy już gotowy do gotowania:) ?
Aniu, łąka ok, ale trzeba pół godziny jechać, balkon jest na miejscu i codziennie rano tam przesiaduję (na progu), fajnie by było mieć duży taras.... Moje miechunki mniejsze od Marysiowych, u tych gładkolistnych pojawiają się mieszki, te mechate jeszcze nie kwitną.
Pomidorki Geranium Kiss i Gruszkowe:
Green Zebra i Auria. Na Aurii chyba sucha zgnilizna na końcówkach owoców, ech, trzeba się dokształcić na forum .
Szachy łąkowe, ogórkowo-cukiniowe itp.
Pozdrowionka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Na łące
Nigdy nie widziałam rosnącego karczocha, on kwitnie już w pierwszym roku? Coś mi się obijało o uszy że jest dwuletni, ale pewnie coś pomyliłam.
Piękne papryki, jeju krzaczki 100% zdrowia!
Piękne papryki, jeju krzaczki 100% zdrowia!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42222
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu karczoch do ścięcia będzie dopiero wtedy jak pąk nie dość że będzie ogromny to będzie miał wyraźnie odznaczone dno kwiatowe (to co się je) Asiu nie zjadaj nasionek pozbieraj z melonów i arbuza. Dostałam kiedyś od forumki z melonów i tak ładnie owocowały, ale po 2 latach chyba tracą siłę. Dostałam nasiona arbuza zza oceanu ale jakiś felerny Szachy rewelacyjne Jedna miechunka ma owocki, bo pewnie dałaś mi najładniejszą sadzonkę
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Na łące
To się nazywa urodzaj Karczoch super - chyba sama spróbuję uprawy w kolejnym sezonie Uwielbiam karczochy na pizzy, rewelacja
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Re: Na łące
Marta, spróbuj koniecznie uprawiać karczochy, kosmicznie wyglądają. A ja spróbuję na pizzy .
Agnieszka, są wieloletnie ale nie łatwo z zimowaniem, mróz, nornice. Zostawię i zobaczymy. Moje pierwszoroczne będą kwitnąć :
Witaj Winter w moim "warzywniaku" . Bakłażany:
Marysiu, w takim razie będę czekać aż kwiaty karczocha urosną, chyba, że nornice mnie ubiegną, dwa karczochy już podgryzione.
Pozbieram nasiona arbuzów i melonów, przyjrzę się czy aby nie są F1 te odmiany.
Dyńka mi rośnie, Sibley, bananowa niebieska, może chcesz? Cytat o Sibley z forum gazeta pl: "A nie wiem, co jest grane, bo moje psy zupełnie oszalały, gdy ją wyjęłam z piekarnika:) Harold to jeszcze, bo on żre wszystko, łącznie z cebulą, ale Zosiek to francuski piesek, czasem nawet kurczaka nie tknie... A dziś się dorwali obaj, nie chcieli odpuścić, więc im podzieliłam i zjedli całą wielką polówkę wielkiej dyni, wylizując michy do czysta. Nie wiem, co o tym myśleć... Może to nie jest dynia dla wegetarian;))".
aha i w tle widać wczorajszy ciąg dalszy sianokosów, piękny widok
Budleja w dziczy:
Hortensja Ruby:
Agnieszka, są wieloletnie ale nie łatwo z zimowaniem, mróz, nornice. Zostawię i zobaczymy. Moje pierwszoroczne będą kwitnąć :
Witaj Winter w moim "warzywniaku" . Bakłażany:
Marysiu, w takim razie będę czekać aż kwiaty karczocha urosną, chyba, że nornice mnie ubiegną, dwa karczochy już podgryzione.
Pozbieram nasiona arbuzów i melonów, przyjrzę się czy aby nie są F1 te odmiany.
Dyńka mi rośnie, Sibley, bananowa niebieska, może chcesz? Cytat o Sibley z forum gazeta pl: "A nie wiem, co jest grane, bo moje psy zupełnie oszalały, gdy ją wyjęłam z piekarnika:) Harold to jeszcze, bo on żre wszystko, łącznie z cebulą, ale Zosiek to francuski piesek, czasem nawet kurczaka nie tknie... A dziś się dorwali obaj, nie chcieli odpuścić, więc im podzieliłam i zjedli całą wielką polówkę wielkiej dyni, wylizując michy do czysta. Nie wiem, co o tym myśleć... Może to nie jest dynia dla wegetarian;))".
aha i w tle widać wczorajszy ciąg dalszy sianokosów, piękny widok
Budleja w dziczy:
Hortensja Ruby:
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Na łące
Witaj z przyjemnością wpisuję się do wątku, bo bardzo ciekawie tu u Ciebie
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42222
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu z góry dziękuję, oczywiście że chcę i tej co pieski lubią też bo poćwiczę na moim Ja też z dyń pozbieram nasiona.Na razie mam z jarzmianki ciemno czerwonej, ostróżki takiej pastelowej (może pamiętasz kwitła ja byłyście) i z rodzynka niskiego Pole po sianokosach urocze takie swojskie. Moje bakłażany w tunelu coś słabo idą w górę, nie wiem czy doczekam owocu. Tylko w pierwszym roku miałam klęskę urodzaju, a potem jakby ktoś zaczarował nic!
Re: Na łące
Witaj Natalia , twoje wątki też bardzo fajne . Pozdrawiam
Marysiu, nasiona zbieramy . A bakłażany może posadź pod chmurką na agro w przyszłym roku, u mnie dają radę i owocują, na razie drugi rok, ale ok.
Ewakuowałam profilaktycznie cztery karczochy do byłej piaskownicy z siatką na dnie. Mam nadzieję, żę się przyjmą jak Twoje po inwazji nornic.
Ewakuacja karczochów:
Ewolucja piaskownicy cd.:
Marysiu, nasiona zbieramy . A bakłażany może posadź pod chmurką na agro w przyszłym roku, u mnie dają radę i owocują, na razie drugi rok, ale ok.
Ewakuowałam profilaktycznie cztery karczochy do byłej piaskownicy z siatką na dnie. Mam nadzieję, żę się przyjmą jak Twoje po inwazji nornic.
Ewakuacja karczochów:
Ewolucja piaskownicy cd.:
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na łące
Witaj. Niesamowite ile Ty masz tych dobrodziejstw . Poziomki w donicach zaskoczyły mnie najbardziej . Inwazji nornic nie zazdroszczę, szkoda że zwierzęta tak często są nam wrogiem. Pozdrawiam .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42222
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Na łące
Asiu jeżeli piaskownica jest z siatką od spodu to jak okryjesz karczochy mają szanse przetrwać zimę i być dwu, a może i trzyletnimi. Ja okrywałam słomą i włóknina zimową i dotrwał do trzeciego roku...w 3 go zjadły
Pamiętam jak czytałam parę lat temu, że bakłażany w naszym klimacie w gruncie nie mają szans i kto by przypuszczał że klimat tak się zmieni
Pamiętam jak czytałam parę lat temu, że bakłażany w naszym klimacie w gruncie nie mają szans i kto by przypuszczał że klimat tak się zmieni
Re: Na łące
Ewelina, poziomki są w takich małych doniczkach, które się mieszczą do zwykłej balkonowej skrzynki, na działce wysiały się na zrębkach i zimę przetrwały takie maluszki i przesadziłam do doniczek, też jestem w szoku, że tak ładnie owocują na balkonie.
Zdjęcia z dziś, pomidorki na balkonie dojrzewają - Maskotka (na działce jeszcze wszystkie zielone)
Marysiu, z karczochami tak zrobię jak Ty. Ocieplę jak się da.
Dokładnie tak jest jak piszesz z bakłażanami, arbuzami.... Klimat się zmienia i ciepłolubne rośliny rosną i o długiej wegetacji. I różne anomalia pogodowe się pojawiają. Ta burza dzisiejsza zaczęła się pod Dobczycami od takiej czarnej długaśnej chmurki a właśnie pierwszy raz odkąd mam działkę, znalazłam czas, żeby poleżeć na kocu, poopalać się i poczytać. Za tą chmurką przyszłą już linia frontu i polało i poszło na Kraków .
Zdjęcia z dziś, pomidorki na balkonie dojrzewają - Maskotka (na działce jeszcze wszystkie zielone)
Marysiu, z karczochami tak zrobię jak Ty. Ocieplę jak się da.
Dokładnie tak jest jak piszesz z bakłażanami, arbuzami.... Klimat się zmienia i ciepłolubne rośliny rosną i o długiej wegetacji. I różne anomalia pogodowe się pojawiają. Ta burza dzisiejsza zaczęła się pod Dobczycami od takiej czarnej długaśnej chmurki a właśnie pierwszy raz odkąd mam działkę, znalazłam czas, żeby poleżeć na kocu, poopalać się i poczytać. Za tą chmurką przyszłą już linia frontu i polało i poszło na Kraków .