Pomidory pod folią cz. 3
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
O kurczę, a ja trzymam permanentnie otwartą od maja Podczas jednej burzy nawet rozważałam zamknięcie, bo trochę zacinało, ale nim się zdecydowałam to burza przeszła
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
No, aż mi przykro o tyle pracy włożyłam w te pomidorki ale cóż moja wina.
Na następny sezon lepiej się przygotuję,a również glebę. W tym roku wysiałam za dużo pomidorów i sadziłam gdzie popadnie.
Miałam ok 500szt. Połowę wydałam.
Na następny sezon lepiej się przygotuję,a również glebę. W tym roku wysiałam za dużo pomidorów i sadziłam gdzie popadnie.
Miałam ok 500szt. Połowę wydałam.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
500szt. Ostro poszłaś po skrzydle jak na amatora. Ja mam koło 90szt. a chciałbym mniej tylko nie wiem jak to zrobić.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
To był przypadek, po prostu wziełam z paczki po trochu nasion i rzuciłam do wielodoniczek .... wyszły wszystkie nasiona.
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1025
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Skracałam dzisiaj wszystkie pomidory w namiocie.
Opierały się pod dach i skraplająca się woda ugotowała czubki.
Teraz krzaki mogą oddychać!
______________________
Pozdrawiam Teresa
Opierały się pod dach i skraplająca się woda ugotowała czubki.
Teraz krzaki mogą oddychać!
______________________
Pozdrawiam Teresa
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Ja większość krzaków pod folią musiałam opuścić na sznurkach - po 50 cm. Rekordzistą jest Red Pear - 3 m wysokości.
Nie przycinam, bo miały problemy z wiązaniem powyżej trzeciego grona (nawet po dwa grona puste), więc zależy mi na wyższych piętrach.
Najwcześniejsze u mnie: Wolovie Ukho, Anna Russian, Azoychka. Tuż po nich Złoty Ożarowski i Malachitowa Szkatułka.
Nie przycinam, bo miały problemy z wiązaniem powyżej trzeciego grona (nawet po dwa grona puste), więc zależy mi na wyższych piętrach.
Najwcześniejsze u mnie: Wolovie Ukho, Anna Russian, Azoychka. Tuż po nich Złoty Ożarowski i Malachitowa Szkatułka.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
U mnie niestety podobnie, zawiązały pierwsze dwa grona potem przerwa, to chyba sprawa upałów. Za to owoce na pierwszych gronach są naprawdę duże. Ponieważ miałem ograniczenia czasowe to mniej okręcałem krzaki na sznurkach. Pod ciężarem owoców część sama "zjechała" i muszę zabezpieczać owoce żeby nie leżały na ziemi.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
A u mnie część pomidorów ma pierwsze owoce tuż nad ziemią więc obniżanie nic nie da - puściłam pędy bokami - najwyżej będę improwizować. Wiążą nadal tylko coś nie za szybko dojrzewają. Niby prawie wszystkie odmiany zaczęły się "zapalać" ale pojedyncze sztuki na razie zbieram.
U mnie w zasadzie tylko Boloto miał problem i nie zawiązał trzeciego grona. Reszta dała radę, co mnie trochę dziwi bo w zeszłym roku pod daszkiem foliowym wszystkie miały przerwy w wiązaniu. Zastanawiam się czy odmiany dedykowane do uprawy szklarniowej nie powinny być bardziej na temperatury wysokie odporne?
U mnie w zasadzie tylko Boloto miał problem i nie zawiązał trzeciego grona. Reszta dała radę, co mnie trochę dziwi bo w zeszłym roku pod daszkiem foliowym wszystkie miały przerwy w wiązaniu. Zastanawiam się czy odmiany dedykowane do uprawy szklarniowej nie powinny być bardziej na temperatury wysokie odporne?
Pozdrawiam Asia
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2868
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
U mnie podobnie, choć mam pod folią rosyjskie to w pewnym momencie kwiaty opadały. Pomyślałam , że to przez nadmiar liści bo kwiatów praktycznie nie było widać Teraz kwitną obficie na wysokości już od ok 1 m ale liście skracam do połowy. Jakiś efekt tego zauważyłam , ze zaczynają znów wiązać owoce.
- bachus
- 50p
- Posty: 77
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Koleżanki i koledzy.
Niepokoi mnie fakt rdzewienia dolnych liści. Czy się tym przejmować, czy po prostu te dolne liście oberwać nie przejmując się?
A może im czegoś brakuje? a może im za ciepło lub za zimno? Co może być powodem zwinięcia zwinięcia liści? Nie stosuję żadnago nawozu. Czy może pomoże im "pożywka" z pokrzywy? Zdjęcia poniżej:
Niepokoi mnie fakt rdzewienia dolnych liści. Czy się tym przejmować, czy po prostu te dolne liście oberwać nie przejmując się?
A może im czegoś brakuje? a może im za ciepło lub za zimno? Co może być powodem zwinięcia zwinięcia liści? Nie stosuję żadnago nawozu. Czy może pomoże im "pożywka" z pokrzywy? Zdjęcia poniżej:
pozdrawiam serdecznie Witold
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
Przebarwienia dolnych liści to niedobór magnezu.Zbytnio nie ma się co przejmować, to i tak są
liście do "odstrzału", podobnie jak i zwijanie liści - naturalna reakcja rośliny na np.zbyt duże wahania temperatur...
pzdr.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 1 lip 2014, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie, Andrespol
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 3
bachus podobnie jak Mirek19 uważam że przebarwienia dolnych liści to klasyczny niedobór magnezu. Paniki oczywiście nie ma, też wystąpiła i u mnie na jednej z odmian. Liście ze zmianami są do usunięcia (systematycznie po 2 liście na jedno podejście) ja w takiej sytuacji stosuje oprysk siarczanem magnezu (inna nazwa: sól gorzka) w proporcji 5g/1l wody co 7 dni. Do kupienia w aptece saszetka 25g wsypuje ją do 5l baniaka po wodzie i mam zapas na cały sezon.
Pozdrawiam. Maciek