Słonecznik - wysiew,wymagania,problemy cz.1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 7 cze 2016, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Słoneczniki balkonowe - więdną po przesadzeniu
To pierwszy post na tym forum dlatego witam serdecznie wszystkich
Na wstępie zaznaczam, że jestem całkowicie początkujący jeśli chodzi o hodowlę i pielęgnację roślin.
Kupiłem sobie dwa dni temu cztery piękne słoneczniki doniczkowe w markecie.
Chwilę poczytałem o ich wymaganiach i zrobiłem tak:
Kupiłem dwie doniczki o wymiarach 40x20x20, wywierciłem w każdej z doniczek 15 otworów o średnicy 6mm
kupiłem 20 litrów ziemi verve ziemia uniwersalna
Przesadziłem jeszcze tego samego wieczora moje słoneczniki do większych doniczek, dość dobrze ubiłem ziemię, żeby nie była zbyt pulchna.
Do jednej z doniczek brakło mi trochę ziemi (ok. 3 litry, które dosypałem następnego dnia).
Zaraz po przesadzeniu słoneczników podlałem każdą z doniczek ok 1/2 litra wody z domieszką nawozu agrecol - nawóz do roślin doniczkowych zgodnie ze wskazaniami na na opakowaniu.
Już następnego ranka zauważyłem, że słoneczniki w jednej z doniczek (tej, w której było trochę mało ziemi) zaczynają więdnąć, myślałem że to wina tego, że jest trochę za mało ziemi, więc dokupiłem i dosypałem ok. 3 litry ziemi, tak żeby było podobnie w obu doniczkach. Słoneczników już nie podlewałem od tej pory w ogóle. Ziemia obecnie jest dość sucha. Na głębokości ok. 2 cm jest dopiero wilgotna. Co powinienem zrobić, żeby moje słoneczniki ożyły. Jaką ilością wody powienienem je podlewać?
Słoneczniki stoją na balkonie na 4 piętrze od strony południowej. Są w pełnym słońcu od rana do godziny ok 15.
Teraz wyglądają tak:
Na wstępie zaznaczam, że jestem całkowicie początkujący jeśli chodzi o hodowlę i pielęgnację roślin.
Kupiłem sobie dwa dni temu cztery piękne słoneczniki doniczkowe w markecie.
Chwilę poczytałem o ich wymaganiach i zrobiłem tak:
Kupiłem dwie doniczki o wymiarach 40x20x20, wywierciłem w każdej z doniczek 15 otworów o średnicy 6mm
kupiłem 20 litrów ziemi verve ziemia uniwersalna
Przesadziłem jeszcze tego samego wieczora moje słoneczniki do większych doniczek, dość dobrze ubiłem ziemię, żeby nie była zbyt pulchna.
Do jednej z doniczek brakło mi trochę ziemi (ok. 3 litry, które dosypałem następnego dnia).
Zaraz po przesadzeniu słoneczników podlałem każdą z doniczek ok 1/2 litra wody z domieszką nawozu agrecol - nawóz do roślin doniczkowych zgodnie ze wskazaniami na na opakowaniu.
Już następnego ranka zauważyłem, że słoneczniki w jednej z doniczek (tej, w której było trochę mało ziemi) zaczynają więdnąć, myślałem że to wina tego, że jest trochę za mało ziemi, więc dokupiłem i dosypałem ok. 3 litry ziemi, tak żeby było podobnie w obu doniczkach. Słoneczników już nie podlewałem od tej pory w ogóle. Ziemia obecnie jest dość sucha. Na głębokości ok. 2 cm jest dopiero wilgotna. Co powinienem zrobić, żeby moje słoneczniki ożyły. Jaką ilością wody powienienem je podlewać?
Słoneczniki stoją na balkonie na 4 piętrze od strony południowej. Są w pełnym słońcu od rana do godziny ok 15.
Teraz wyglądają tak:
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Słoneczniki balkonowe - więdną po przesadzeniu
Jak dla mnie , nie chcę cię martwić , ale wygląda, że miałeś Zajączku słoneczniki.
Gdybym nie wiedziała , że świeżo przesadzane i od razu zasilone nawozem (chyba niepotrzebnie) to powiedziałabym , że przesuszone.
A tak w ogóle to słonecznik nie lubi przesadzania.
Gdybym nie wiedziała , że świeżo przesadzane i od razu zasilone nawozem (chyba niepotrzebnie) to powiedziałabym , że przesuszone.
A tak w ogóle to słonecznik nie lubi przesadzania.
Re: Słoneczniki balkonowe - więdną po przesadzeniu
Jakieś czynniki utrudniły dostęp powietrza do korzeni, chyba zbytnie ubicie i podlanie spowodowało, że korzenie się 'udusiły'.Przesadzając należy lekko obcisnąć ziemią, albo najlepiej tylko obstukać doniczką, by podłoże przyległo do korzeni i nie podlewać( czasem ziemia w workach jest bardzo mokra) dopiero aż lekko przeschnie, dzień, dwa. Nie ustawiać też od razu na słońcu przesadzonej rośliny.
Inna sprawa nie wiem czy jest sens przesadzać te rośliny, bo one chyba nie kwitną długo.To jest chyba taka alternatywa dla ciętej rośliny, podobnie jak gerbera doniczkowa.
Inna sprawa nie wiem czy jest sens przesadzać te rośliny, bo one chyba nie kwitną długo.To jest chyba taka alternatywa dla ciętej rośliny, podobnie jak gerbera doniczkowa.
- marcin10312
- 500p
- Posty: 514
- Od: 27 mar 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Iłża [Radom]
- Kontakt:
Re: Słonecznik - uprawa
Pozdrawiam Marcin
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Słonecznik - uprawa
Kukurydza kiepska w tym roku.
- marcin10312
- 500p
- Posty: 514
- Od: 27 mar 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Iłża [Radom]
- Kontakt:
Re: Słonecznik - uprawa
Błażej zależy gdzie, moja ma ponad 2,5 m. Nie narzekam, coś się zbierze kolb. Na początku było sucho teraz dopiero popadało.
U was też słoneczniki jakoś opóźnione? W tamtym roku miały większe talerze w tym czasie.
U was też słoneczniki jakoś opóźnione? W tamtym roku miały większe talerze w tym czasie.
Pozdrawiam Marcin
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4721
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Słonecznik - uprawa
U mnie pojedyncze sztuki kwitną ale słabo rosną w tym roku
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Słonecznik - uprawa
Co mnie 2.5m jak Ja chce 4m. Tak samo ze słonecznikiem. Są kolby ale to nic w związku z wysokością. Zresztą i tak nie ma szału z słonecznikiem .
Słoneczniki ozdobne - szkodnik
Witam wszystkich.
Próbowałam wyhodować z nasion słoneczniki ozdobne. Niby wyrosły, ale jakieś brzydkie i karłowate (zakwitł tylko jeden), a dziś zauważyłam w jednej z donic paskudną pajęczynę pokrytą larwami i wstrętną zieloną gąsienicę.
Słoneczniki powędrowały już do śmietnika , żeby zaraza nie przenosiła się na inne rośliny, ale chciałabym dowiedzieć się, co to za paskudztwo się przyplątało...
Będę wdzięczna za podpowiedź, jak tego uniknąć na przyszłość.
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... p=drivesdk
Próbowałam wyhodować z nasion słoneczniki ozdobne. Niby wyrosły, ale jakieś brzydkie i karłowate (zakwitł tylko jeden), a dziś zauważyłam w jednej z donic paskudną pajęczynę pokrytą larwami i wstrętną zieloną gąsienicę.
Słoneczniki powędrowały już do śmietnika , żeby zaraza nie przenosiła się na inne rośliny, ale chciałabym dowiedzieć się, co to za paskudztwo się przyplątało...
Będę wdzięczna za podpowiedź, jak tego uniknąć na przyszłość.
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... sp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0B1qFNF ... p=drivesdk
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Słoneczniki ozdobne- szkodnik
Wygląda to na przędziorka, lubi mieć sucho i wówczas szybko się namnaża.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Słoneczniki ozdobne- szkodnik
Dziękuję. Rzeczywiście, po wygooglowaniu widzę, że to może być ten złoczyńca.ekopom pisze:Wygląda to na przędziorka, lubi mieć sucho i wówczas szybko się namnaża.
Wyczytałam też, że z tej niezbyt ładnej gąsienicy prawdopodobnie wyrośnie ćma- błyszczka jarzynówka, więc darowałam im życie (bo ostatecznie wypatrzyłam dwie). Co do tej pory zeżarły, to już i tak nie do uratowania.
Re: Słonecznik - uprawa
Pozdrawiam Mateusz
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1008
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Słonecznik - uprawa
Miałam piękne słoneczniki. Nadal mam.
Ale nie byłam szybsza od sikorek!
______________________
Pozdrawiam Teresa
Ale nie byłam szybsza od sikorek!
______________________
Pozdrawiam Teresa