
Gipsówka,łyszczec (Gypsophila )
Re: Gipsówka
Ja chyba za głęboko posadziłam, bo jeszcze nic nie widać:(
Wykopać i posadić wyźej czy moze da rade? Sadzilam na ok 40 cm... moze 30.
Wykopać i posadić wyźej czy moze da rade? Sadzilam na ok 40 cm... moze 30.
- Shyva
- 100p
- Posty: 116
- Od: 26 mar 2015, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubawska
Re: Gipsówka
U mnie już ma listki i puściła odrost z korzenia ok. 10 cm od roślinki 

- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gipsówka
Moje gipsówki mają już ładne pędy. Włożyłam sadzonkę korzeniową do ziemi tak jak Shyva i Adamanna doradziły i jest dobrze
A myślałam, że nic z tych sadzonek nie będzie.

Pozdrawiam
Agneska
Agneska
- Laelia
- 200p
- Posty: 231
- Od: 17 lis 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gipsówka
A ja swoją przesadziłam jesienią, bo fatalnie kiepsko rosła i za nic nie mogę sobie przypomnieć gdzie???? Nic podobnego nie wychodzi z ziemi i tylko czekam aż ją wypielę pracowicie i tyle będzie 

Pozdrawiam
Magda
Magda
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gipsówka
No niezłe krzaczki wyrosły Wam
Mój tegoroczny poszedł w górę ale ma tylko dwa-trzy pędy więc do takich widoków jak Wasze jeszcze mi daleko. Gipsówka fajnie wygląda tylko jak krzaczek jest gęsty. W takim stanie jak u mnie - trochę dziwnie... Jak chwast.

Mój tegoroczny poszedł w górę ale ma tylko dwa-trzy pędy więc do takich widoków jak Wasze jeszcze mi daleko. Gipsówka fajnie wygląda tylko jak krzaczek jest gęsty. W takim stanie jak u mnie - trochę dziwnie... Jak chwast.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Gipsówka
Rzeczywiście, widok miły dla oka.
Gipsówka niby takie ' nic" a jednak.
Gipsówka niby takie ' nic" a jednak.

- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka
Wow!
Piękna!
To chyba jakaś ciekawa (pełna?) odmiana, bo moja wygląda skromnej i ma drobniejsze kwiatki.
Długo usiłowałam ją wprowadzić do swojego ogrodu- pierwsza była jak u Agneski- z jakimiś pojedynczymi pędami, wyglądająca jak chwast. Kwiatki były pojedyncze, dość duże, lekko różowe. W ogóle nie przypominała takiej gipsówki, jaką się dodaje do bukietów
Z bólem serca...wyplewiłam ;-)
Później kupiłam w Biedronie woreczki z torfem, w których miały być korzenie. Miały być... Był tylko torf
W końcu udało mi się kupić nie tylko torf-też w jakimś markecie. Przestały rok w doniczce, marnie wyglądając i nie kwitnąc... Na jesieni wsadziłam do gruntu i wreszcie w tym roku doczekałam się kwiatów. Niestety, nie zrobiłam fotki
Zresztą... kwitła jeszcze niezbyt obficie.
Tylko teraz mam problem- chyba wsadziłam ją w niezbyt odpowiednim miejscu, bo dokupiłam róże i teraz ona została między nimi, nie wiem czy ich z czasem nie przydusi (są niziutkie)-zwłaszcza jak patrzę na tą Zbyszkową, to nabieram większych obaw.... Boję się jednak ją wykopać- podobno gipsówki nie lubią być przesadzane.
Ktoś próbował? I udało się? Jak się do tego zabrać? I kiedy najlepiej-wiosną, czy jesienią?

Piękna!
To chyba jakaś ciekawa (pełna?) odmiana, bo moja wygląda skromnej i ma drobniejsze kwiatki.
Długo usiłowałam ją wprowadzić do swojego ogrodu- pierwsza była jak u Agneski- z jakimiś pojedynczymi pędami, wyglądająca jak chwast. Kwiatki były pojedyncze, dość duże, lekko różowe. W ogóle nie przypominała takiej gipsówki, jaką się dodaje do bukietów

Z bólem serca...wyplewiłam ;-)
Później kupiłam w Biedronie woreczki z torfem, w których miały być korzenie. Miały być... Był tylko torf

W końcu udało mi się kupić nie tylko torf-też w jakimś markecie. Przestały rok w doniczce, marnie wyglądając i nie kwitnąc... Na jesieni wsadziłam do gruntu i wreszcie w tym roku doczekałam się kwiatów. Niestety, nie zrobiłam fotki

Tylko teraz mam problem- chyba wsadziłam ją w niezbyt odpowiednim miejscu, bo dokupiłam róże i teraz ona została między nimi, nie wiem czy ich z czasem nie przydusi (są niziutkie)-zwłaszcza jak patrzę na tą Zbyszkową, to nabieram większych obaw.... Boję się jednak ją wykopać- podobno gipsówki nie lubią być przesadzane.
Ktoś próbował? I udało się? Jak się do tego zabrać? I kiedy najlepiej-wiosną, czy jesienią?
Pozdrawiam,Vivien333
- ZbigniewG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5109
- Od: 3 cze 2010, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie (prawie)
Re: Gipsówka
Możesz próbować tylko uważaj, korzeń jak u pietruszki czasami rozdwojony łatwo uszkodzić, u młodej może być cienki i długi, zetnij górę na maksa.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 2 sie 2016, o 17:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Kontakt:
Re: Gipsówka
Kupowałem w Biedronce kilka razy i 90% czasu byłem bardzo zawiedziony. Początkowo myślałem, że ja coś robię nie tak, ale z czasem zrozumiałem, że coś jest chyba nie halo z biedronkowym materiałem.
Jeśli chodzi o pytanie, to moja mama przesadzała gipsówkę dwukrotnie. Za drugim razem się nie przyjęła. Robiła to wiosną.
Jeśli chodzi o pytanie, to moja mama przesadzała gipsówkę dwukrotnie. Za drugim razem się nie przyjęła. Robiła to wiosną.
Polecam moją stronę tabex
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Gipsówka
Ja też już próbowałam przesadzać dużą roślinę- i nie przeżyła (wcześniej zniosła dobrze przeprowadzkę do mojego ogrodu), choć robiłam wszystko jak należy- włącznie ze ścięciem pędów. Dlatego teraz tak się nad nią trzęsę.
Na razie została miedzy różami, zobaczę czy się jakoś dogadają, najwyżej na wiosnę będę wykopywać
Na szczęście mam jeszcze jedną w doniczce- też marnie wygląda, ale one chyba tak ogólnie nie lubią w pojemnikach rosnąć- pewnie przez ten pietruszkowaty korzeń. Jak wsadzę do gruntu, to pewnie nabierze wigoru...
Tylko gdzie? Wszystkie miejsca już zajęte, mam maleńki ogród, a roślin dużo
Muszę się tym razem mocno zastanowić, żeby później już jej nie ruszać...
Michalkos... no właśnie- to nie był mój pierwszy biedronkowy zawód. Chyba już niczego u nich nie kupię- bo jest albo kot w worku, albo nawet... sam worek
Swoją obecną roślinę kupiłam chyba w Casto. I ta wreszcie rośnie, ale jest taka zwykła, nie tak efektowna jak ta Zbigniewa...
ZbigniewG, a mógłbyś zdradzić gdzie dostałeś takie cudo?
Naprawdę ślczna!
Na razie została miedzy różami, zobaczę czy się jakoś dogadają, najwyżej na wiosnę będę wykopywać

Na szczęście mam jeszcze jedną w doniczce- też marnie wygląda, ale one chyba tak ogólnie nie lubią w pojemnikach rosnąć- pewnie przez ten pietruszkowaty korzeń. Jak wsadzę do gruntu, to pewnie nabierze wigoru...
Tylko gdzie? Wszystkie miejsca już zajęte, mam maleńki ogród, a roślin dużo

Muszę się tym razem mocno zastanowić, żeby później już jej nie ruszać...
Michalkos... no właśnie- to nie był mój pierwszy biedronkowy zawód. Chyba już niczego u nich nie kupię- bo jest albo kot w worku, albo nawet... sam worek

Swoją obecną roślinę kupiłam chyba w Casto. I ta wreszcie rośnie, ale jest taka zwykła, nie tak efektowna jak ta Zbigniewa...
ZbigniewG, a mógłbyś zdradzić gdzie dostałeś takie cudo?
Naprawdę ślczna!
Pozdrawiam,Vivien333